Śledztwo IPN ws. weryfikacji dziennikarzy w stanie wojennym
Białostocki oddział IPN wszczął w piątek śledztwo w sprawie represjonowania dziennikarzy podczas stanu wojennego. Chodzi o co najmniej dwadzieścia osób, zwolnionych z przyczyn politycznych z pracy w publicznym Radiu Białystok i gazetach w Białegostoku, Łomży i Suwałkach na początku 1982 roku - poinformował PAP szef pionu śledczego IPN w Białymstoku Dariusz Olszewski.
Po wstępnej analizie prokuratorzy Instytutu uznali, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, stanowiącego zbrodnię komunistyczną.
Postępowanie prokuratorskie dotyczy trzech wątków. Pierwszy, to przekroczenie uprawnień przez ówczesne kierownictwo Radia Białystok, które zwolniło z pracy z przyczyn politycznych co najmniej pięć osób. Według IPN, zwolnienia te nastąpiły bez zgody organu nadrzędnego, czyli przewodniczącego Komitetu do Spraw Radia i Telewizji.
Drugi wątek, to naruszenia praw pracowniczych - także w 1982 roku - przez kierownictwo Białostockiego Wydawnictwa Prasowego Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa - Książka - Ruch" wobec co najmniej dwudziestu dziennikarzy z Białegostoku, Łomży i Suwałk. To dziennikarze "Gazety Współczesnej", "Kontrastów", "Krajobrazów" i "Kontaktów", których również zwolniono z pracy z przyczyn politycznych. W trzecim wątku chodzi o pomoc przy naruszaniu praw pracowniczych tych dziennikarzy.
Jak poinformował prokurator Olszewski, pomagać mieli członkowie komisji weryfikujących dziennikarzy, którzy z przyczyn politycznych wydawali negatywne opinie co do możliwości ich dalszej pracy. W skład tych komisji - jak podaje IPN - wchodzili m.in. przedstawiciele Wojewódzkiego Komitetu PZPR, Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego i SB.
(...)Podczas stanu wojennego Centralny Sztab Propagandy i Informacji KC PZPR podjął decyzję o weryfikacji dziennikarzy. W oficjalnym dokumencie, znajdującym się obecnie w archiwach IPN, nakazano "dokonanie oceny linii redakcyjnej poszczególnych zespołów, a także twórczości, aktywności i postawy poszczególnych dziennikarzy".
Komisje badały też, jak dziennikarze odnoszą się do decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Część dziennikarzy zwalniano, by "uniemożliwić im pracę w instytucjach frontu ideologicznego", czyli w prasie.
Weryfikacja dziennikarzy w Łomży
fragment wykładu Marcina Zwolskiego pt. „Stan wojenny w woj. łomżyńskim” wygłoszony 13 grudnia 2005 roku w Centrum Katolickim w Łomży
"(..)Do weryfikacji dziennikarzy partia podeszła bardzo poważnie. Po ogłoszeniu stanu wojennego działalność „Kontaktów” została zawieszona. Rozmowy z dziennikarzami odbyły się 8 stycznia 1982 r. Komisją weryfikacyjną kierował przewodniczący Wydziału Propagandy i Agitacji KW PZPR, Antoni Drozdowski. Pytający oczekiwali jednoznacznego określenia stosunku do „S”,
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, KOR, KPN i innych organizacji. Dziennikarze dostawali pracę domową w postaci wypracowania, np. na temat oceny wpływu KPN i KOR na „S”. Prace te napisali od ręki w holu. Już 13 stycznia 1982 r. Wojewódzki Sztab Informacji i Propagandy KW PZPR ocenił „Kontakty” pozytywnie i wystąpił do Wydziału Prasy Radia i Telewizji KC PZPR o wznowienie działalności. Tego dnia na uroczystym spotkaniu sekretarze Michaluk i Jankowski ogłosili pozytywne wyniki rozmów weryfikacyjnych. Ocenili warsztat redakcji na 4+, ideologię zaś na 3-. Redakcji dano pół roku na przewartościowania. 12 marca 1982 r. „Kontakty” wznowiły działalność. Do redakcji nie powrócił wypuszczony dwa tygodnie wcześniej z internowania Lech Gizelbach.(...)"