Narodowo i po chrześcijańsku
Złożeniem kwiatów w miejscach pamięci narodowej rozpoczęły się łomżyńskie obchody Święta Narodowego 3 Maja. Dziś mija 215 rocznica uchwalania pierwszej polskiej konstytucji, mija także 350. rocznica ustanowienia Maryi Królową Polski. W łomżyńskich trzeciomajowych uroczystościach uczestniczyły władze miasta, parlamentarzyści, wojsko, przedstawiciele szkół, zakładów pracy i organizacji społecznych...
Rankiem kwiaty złożono w miejscach które szczególnie zaznaczyły się w tragicznej historii Łomży podczas powstań i walk oraz zrywów wolnościowych. Pochylono się m.in. przy pomniku powstańców z 1863 r. przy Szosie Zambrowskiej, znajdujących się na starym cmentarzu grobach żołnierzy poległych w obronie Ojczyzny w 1920 roku, a także pomniku żołnierzy 33 pułku piechoty walczących o Polskę na frontach II wojny światowej.
To przed tym ostatnim pomnikiem - na Placu Papieża Jana Pawła II - odbyła się kolejna patriotyczna uroczystość – odprawa pocztów sztandarowych. Kilkadziesiąt delegacji szkół, zakładów pracy i organizacji, władze miasta i powiatu, wojsko, harcerze, ...łomżanie zebrali się tu by oddać cześć bohaterom. Następnie wszyscy przemaszerowali do Katedry, gdzie ks prałat Ludwik Brzostowski wikariusz biskupi przewodniczył uroczystej Mszy świętej w intencji Ojczyzny.
„Tyś wielką chlubą Naszego Narodu” - tak rozpoczął homilię, w której podkreślał związek narodowo-katolicki jaki niesie w sobie trzeciomajowe święto. Nawiązując do 350. rocznicy ustanowienia przez króla Jana Kazimierza Najświętszej Maryi Panny Królową Polski oraz 215. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja ks Brzostowski mówił, że obie te uroczystości wypływają z serca narodu. Dodawał, że wielokrotnie w czasach największego zagrożenie Polacy wołali do matki Jezusa Chrystusa, a Maryja wielokrotnie orędowała u Boga Ojca za naszym narodem i dziś jej za to dziękujemy.
Ks prałat przypomniał ślubowanie króla Jana Kazimierza przed obrazem Maryi we Lwowie, gdy Rzeczpospolita zalewana była przez potop szwedzki 1 kwietnia 1656 roku. Dwa lata później, gdy Szwedzi zostali z kraju wygnani Sejm zatwierdził królewski akt i potwierdził ustawą, że Maryja jest Królową Polski i do tej pory nie ma ustawy, która by to zmieniała - podkreslał kaznodzieja. - Niestety Polacy okazali się gnuśni i leniwi – mówił ks Brzostowski przypominając, że nie zrealizowano obiecanych reform społecznych. Gdy je wreszcie podjęto uchwalając 3 maja 1791 roku pierwszą polską i pierwszą w Europie Konstytucję było już za późno. - Trzeba było półtorawiekowej niewoli by Polacy zrozumieli, że Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek – dodawał kaznodzieja. W wolnej II Rzeczypospolitej papież Pius XI połączył obie dzisiejsze uroczystości ustanawiając Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski i polecając obchodzić to święto 3 maja - w rocznice ustanowienia pierwszej polskiej konstytucji.
Wikariusz biskupi podkreślał, że Maryja nigdy Polski nie opuściła. Nawet w czasach II wojny światowej – „gdy straszne zło piekielne zjednoczyło się aby nas zniszczyć”, a także przez 50 lat komunizmu miała nas w Swojej opiece. - Na naszej polskiej ziemi Bóg powołał Solidarność, która przeciwstawiła się całemu światu. (...) Cały świat drżał, a oni w zakładach pracy stawiali ołtarze i wierzyli Bogu. Znaleźli się elektrycy, którzy połączyli poprzerywane przewody. I znaleźli jeden słaby punkt, który sprawił, że cały system się zawalił – „stał się cud nad cudami” – podkreślał kaznodzieja przywołując słowa papieża Jana Pawła II.
Ks. Prałat Ludwik Brzostowski dodawał, że to są daty wiekopomne, które powinniśmy pamiętać i Bogu za to dziękować. „Niestety dziś znowu wiara słabnie, nikt Bogu nie dziękuje, uganiamy się za dobrami doczesnymi...” Na zakończenie wezwał wiernych do modlitwy o mądrych i dobrych ludzi, którzy mają nami rządzić.
****
Po południu w Parku imienia Wagów Łomżanie bawić się będą na muzycznej majówce. Wystąpią zespoły młodzieżowe z Miejskiego Domu Kultury - Domu Środowisk Twórczych, kapela kurpiowska, a także Łomżyńska Orkiestra Kameralna i soliści - Anna Jeremus - sopran i Krzysztof Marciniak - tenor.
To przed tym ostatnim pomnikiem - na Placu Papieża Jana Pawła II - odbyła się kolejna patriotyczna uroczystość – odprawa pocztów sztandarowych. Kilkadziesiąt delegacji szkół, zakładów pracy i organizacji, władze miasta i powiatu, wojsko, harcerze, ...łomżanie zebrali się tu by oddać cześć bohaterom. Następnie wszyscy przemaszerowali do Katedry, gdzie ks prałat Ludwik Brzostowski wikariusz biskupi przewodniczył uroczystej Mszy świętej w intencji Ojczyzny.
„Tyś wielką chlubą Naszego Narodu” - tak rozpoczął homilię, w której podkreślał związek narodowo-katolicki jaki niesie w sobie trzeciomajowe święto. Nawiązując do 350. rocznicy ustanowienia przez króla Jana Kazimierza Najświętszej Maryi Panny Królową Polski oraz 215. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja ks Brzostowski mówił, że obie te uroczystości wypływają z serca narodu. Dodawał, że wielokrotnie w czasach największego zagrożenie Polacy wołali do matki Jezusa Chrystusa, a Maryja wielokrotnie orędowała u Boga Ojca za naszym narodem i dziś jej za to dziękujemy.
Ks prałat przypomniał ślubowanie króla Jana Kazimierza przed obrazem Maryi we Lwowie, gdy Rzeczpospolita zalewana była przez potop szwedzki 1 kwietnia 1656 roku. Dwa lata później, gdy Szwedzi zostali z kraju wygnani Sejm zatwierdził królewski akt i potwierdził ustawą, że Maryja jest Królową Polski i do tej pory nie ma ustawy, która by to zmieniała - podkreslał kaznodzieja. - Niestety Polacy okazali się gnuśni i leniwi – mówił ks Brzostowski przypominając, że nie zrealizowano obiecanych reform społecznych. Gdy je wreszcie podjęto uchwalając 3 maja 1791 roku pierwszą polską i pierwszą w Europie Konstytucję było już za późno. - Trzeba było półtorawiekowej niewoli by Polacy zrozumieli, że Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek – dodawał kaznodzieja. W wolnej II Rzeczypospolitej papież Pius XI połączył obie dzisiejsze uroczystości ustanawiając Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski i polecając obchodzić to święto 3 maja - w rocznice ustanowienia pierwszej polskiej konstytucji.
Wikariusz biskupi podkreślał, że Maryja nigdy Polski nie opuściła. Nawet w czasach II wojny światowej – „gdy straszne zło piekielne zjednoczyło się aby nas zniszczyć”, a także przez 50 lat komunizmu miała nas w Swojej opiece. - Na naszej polskiej ziemi Bóg powołał Solidarność, która przeciwstawiła się całemu światu. (...) Cały świat drżał, a oni w zakładach pracy stawiali ołtarze i wierzyli Bogu. Znaleźli się elektrycy, którzy połączyli poprzerywane przewody. I znaleźli jeden słaby punkt, który sprawił, że cały system się zawalił – „stał się cud nad cudami” – podkreślał kaznodzieja przywołując słowa papieża Jana Pawła II.
Ks. Prałat Ludwik Brzostowski dodawał, że to są daty wiekopomne, które powinniśmy pamiętać i Bogu za to dziękować. „Niestety dziś znowu wiara słabnie, nikt Bogu nie dziękuje, uganiamy się za dobrami doczesnymi...” Na zakończenie wezwał wiernych do modlitwy o mądrych i dobrych ludzi, którzy mają nami rządzić.
****
Po południu w Parku imienia Wagów Łomżanie bawić się będą na muzycznej majówce. Wystąpią zespoły młodzieżowe z Miejskiego Domu Kultury - Domu Środowisk Twórczych, kapela kurpiowska, a także Łomżyńska Orkiestra Kameralna i soliści - Anna Jeremus - sopran i Krzysztof Marciniak - tenor.
