Będę bronił zwalnianych...
- To świadome i celowe likwidowanie resztek struktur wojewódzkich w Łomży i Suwałkach – mówi poseł Lech Kołakowski komentując plany oszczędności białostockiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Od kwietnia urząd likwiduje po dwa etaty pracy w Łomży i w Suwałkach, by zwiększyć o osiem liczbę etatów w centrali w Białymstoku. Obrony zwalnianych pracowników podjął się łomżyński poseł Lech Kołakowski. Podczas spotkania w łomżyńskim oddziale terenowym WUP powiedział, że nie widzi on celowości likwidacji etatów, bo przy urzędzie prężnie działa Centrum Informacji Zawodowej, które swoim zasięgiem obejmuje całe byłe województwo łomżyńskie.
Poseł Lech Kołakowski zapewniał dzisiaj, że zwalnianych pracowników nie opuści. W ich sprawie będzie interweniował u Marszałka Województwa Podlaskiego. „Nie pozwolimy na kolejne likwidowanie łomżyńskich etatów i przenoszenie ich do Białegostoku” - zapewnił Kołakowski. Podkreślił, że jeżeli WUP ma nowe zadania – to ich realizacja, w dobie internetu, możliwa jest także w Łomży i Suwałkach. Jego zdaniem, zwolnienia – to celowe i świadome likwidowanie resztek struktur wojewódzkich w mieście.