Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 18 listopada 2025 napisz DONOS@

Ślubowanie ze sztandarem i otrzęsiny z jajkiem

W zabytkowej, ponad 100-letniej auli na piętrze I LO imienia Tadeusza Kościuszki (1746 – 1817) w Łomży odbyły się 2 wydarzenia: jedno ważne z perspektywy Szkoły jako instytucji – ślubowanie na sztandar I LO uczennic i uczniów 1. klas, a drugie ważne z perspektywy uczniów jako społeczności – zabawne otrzęsiny pierwszaków przez czwartaków. - Chętnie przeżyłabym to wydarzenie jeszcze raz. Z pewnością będę wspominać je bardzo pozytywnie – komentuje z uznaniem dla organizatorów Oliwia Pytelska z klasy społeczno-prawnej, której wychowawczynią jest filolog Agata Reszewicz.

Kiedy w auli po godzinie wpół do czwartej odbywa się ślubowanie, czwartoklasista Antoni Filipiuk i jego przyjaciel Bartosz Głębocki są zaaferowani przygotowaniami do otrzęsin w sali klubowej na parterze, gdzie kiedyś były szatnie. Nestorzy z I LO pamiętają swoje ślubowanie sprzed 3 lat, kiedy przyrzekali zachowywać tradycje 411-letniej Szkoły przy ulicy Feliksa Bernatowicza (1786- 1836). Jakie to tradycje...? Szanować Nauczycieli, Pracowników, Koleżanki i Kolegów. Uczyć się pilnie i solidnie, żeby dostać się na wymarzone studia do Białegostoku, Warszawy lub Gdańska. Rozwijać swoją wiedzę i zainteresowania, aby później w życiu nie żałować zmarnowanego czasu w młodości.

„Czas w naszej szkole mija naprawdę błyskawicznie”

Czwartoklasistka Hanna Gomoliszek z Samorządu Szkolnego I LO wita gości uroczystości, m.in., wiceprezydenta Łomży Piotra Serdyńskiego, absolwenta I LO. W auli krzesła ustawiono dookoła w podkowę, tak że siedzący pierwszoklasiści widzą siebie nawzajem i rodziców. Dyrektor Jerzy Łuba, kierujący 21 lat Liceum, przemawia do pierwszoklasistów, przekonując, że zdobycie wykształcenia pozwoli im później zrealizować marzenia o studiach i pracy zawodowej. Nowy rocznik uczniowski także słyszy, że nauczyciele I LO łączą w pracy wychowawczej tradycję ze współczesnością. Ma to wyraz symboliczny, np. w tradycyjnym złożeniu wiązanek biało-czerwonych kwiatów pod obrazem Tadeusza Kościuszki wewnątrz Szkoły i tablicą patrona na zewnątrz (czekającą na doczyszczenie, bo remontowane elewacje budynku nadal są obstawione rusztowaniami). Czwartoklasista Michał Dębek, z perspektywy starszego kolegi, mówi jasno pierwszoklasistom: - Czas w naszej szkole mija naprawdę błyskawicznie. Wydaje się, że dopiero co sami staliśmy w tym miejscu, a dziś jesteśmy u progu dorosłości. Cieszcie się każdą chwilą. Rozmowy na przerwach, wspólne śmiechy i stres przed sprawdzianem stworzą wspomnienia na lata... Michał pamięta swoje otrzęsiny: konkursy w gronie osób, z którymi spędził ponad 3 lata. Ma nadzieję, że pierwszacy zapamiętają na długo zbliżającą się imprezę. Życzy młodzieży, aby rozwijała pasje, odkrywała możliwości, poznawała jak najwięcej osób - nowi ludzie to nowe emocje. Z doświadczenia wie, że ludzie, których tu spotkają pierwszacy, przyniosą dobro: zainspirują, pomogą i sprawią, że czas w I LO będzie ciekawszy i przyjemniejszy.

„Było mnóstwo pośpiechu, a nade wszystko – śmiechu”

Piękne i wzniosłe słowa Pana Dyrektora i umacniające ducha słowa Pana Michała słyszą w jasnej auli koleżanki z klasy społeczno-prawnej, 25-osobowej, gdzie jest tylko 4 chłopców. Anna Dziewa, Lena Gutowska i Zuzanna Trzaska z optymizmem patrzą w przyszłość. Wcześniej się nie znały, ale w nowej Szkole od razu znalazły nić porozumienia. Są bardzo zadowolone, że znalazły się w dobrej Szkole i w klasie o odpowiednim dla nich profilu. Przyszłość jawi się jeszcze jako odległa, dlatego o planach po maturze trudno rozmawiać, choć sama nazwa profilu sygnalizuje potencjalne kierunki. Po przemówieniach i ślubowaniu pierwszacy idą do sal na słodki poczęstunek. W auli panuje gwar i ruch: jedni dzielą się wrażeniami, inni ustawiają krzesła dla widowni, 4-klasiści montują dekoracje.       

- Otrzęsiny składały się z pięciu zabaw, pomiędzy którymi były sztuczki karciane, wykonane przez ucznia – opisuje Oliwia Pytelska. - Były imponujące, a przy tym bardzo zabawne. Spośród tych gier najbardziej spodobały mi się przenoszenie jajka na łyżeczce i gra, w której należało znaleźć podany przedmiot na sali. Zabawa z jajkiem na łyżeczce polegała na przejściu toru w taki sposób, aby jajko nie spadło z łyżeczki. Wygrywała osoba, która pokonała tor w jak najkrótszym czasie. W zabawie uczestniczyli reprezentanci każdej klasy. Gra była pełna emocji i kibicowania. W grze, polegającej na odnalezieniu przedmiotu na sali, wybrane zostały osoby reprezentujące swoją klasę. Ważna była integracja z uczestnikami - każdy miał okazję wziąć w niej udział. Przykładowo: należało przynieść jabłko, szelki lub pomadkę, które uczestnicy musieli zdobyć od widowni. Z każdą rundą odpadała osoba, która jako ostatnia przyniosła przedmiot. Podczas tej gry wszyscy byli zaangażowani, było mnóstwo pośpiechu, a nade wszystko – śmiechu. Każda zabawa była świetna i w każdej dobrze się bawiliśmy. Podczas gier zapisywano punkty, aby wyłonić zwycięzcę, jednak tablicę z punktami ostatecznie przekreślono, co pokazuje jedną z wartości naszej szkoły - że najważniejsze są starania i chęci, a nie sama wygrana. Chętnie przeżyłabym to wydarzenie jeszcze raz i z pewnością będę wspominać je bardzo pozytywnie... Gratulacje za organizację otrzęsin z humorem należą się klasie matematyczno-fizycznej IV D. Później można było potańczyć na imprezie w dyskotekowym stylu. 

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

mm
so, 18 października 2025 10:00
Data ostatniej edycji: so, 18 października 2025 10:04:50

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę