Muzeum z Łomży w awangardzie Polski
Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży znalazło się w gronie 90 firm i instytucji, w których w 2026 roku testowany będzie skrócony, nawet 4 dniowy tydzień pracy. „Skrócenie czasu pracy jest benefitem dla pracowników” - podkreśla dyrektor Paulina Bronowicz-Chojak.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamierza przetestować skrócony czas pracy. W tym celu ogłosiło pilotażowy program, do którego mogli zgłaszać się pracodawcy z różnych sektorów. Z 1994 wniosków wybrano 90, w których ten eksperyment zostanie przeprowadzony. Wśród zakwalifikowanych znalazło się Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży. Z informacji ministerstwa wynika, że niemal połowa zakwalifikowanych to podmioty związane z jednostkami samorządu terytorialnego.
Pomysł by łomżyńskie muzeum przystąpiło do projektu zrodził się wiosną, kiedy zapowiedziano projekt – mówił jego dyrektor Paulina Bronowicz-Chojak. „Chciałam, aby Muzeum Północno-Mazowieckie było postrzegane jako dobry, atrakcyjny pracodawca” - tłumaczy oraz zakupy. Uczestnictwo w projekcie nie wymaga wkładu własnego, co oznacza, że „za darmo” można wyposażyć jednostkę w sprzęt za prawie 360 tys. zł.
„Mam dużo dowodów na to, że gdy potrzebujemy pracownika i dajemy ogłoszenie, to odzew jest zerowy lub prawie zerowy (...) jako pracodawca nie jesteśmy atrakcyjni” - tłumaczy motywy dyrektorka, która doszła do wniosku, że skoro nie może zaoferować satysfakcjonujących pensji, to zrobić coś innego, co sprawi, że Muzeum będzie mogło być postrzegane jako atrakcyjny pracodawca. Stąd zgłoszenie do uczestnictwa w pilotażu.
Druga motywacja to możliwość zakupu nowego i potrzebnego sprzętu, którego przy własnym budżecie nie jest w stanie nabyć. Ogólnie mówiąc, pieniądze posłużą do przygotowania pracowni fotograficznej z XXI wieku. Nowe monitory graficzne, obiektywy, oświetlenie, sprzęt do reprodukcji, statywy i oprogramowanie. Zakupione zostaną także komputery dla pracowników i dwa laptopy.
„Nasi goście kochają stare zdjęcia” – podkreśla dyrektor Bronowicz-Chojak, a pracownia fotograficzna jest także bazą do wielu innych wystaw. „Ktokolwiek myśli o wystawie, zaczyna od pytania co mamy do dołożenia w zdjęciach”.
4 -dniowy tydzień pracy
„Od stycznia do czerwca 2026 pracodawcy będą skracać czas pracy o 10 proc., a w drugiej połowie roku – o 20 proc. Warunki zatrudnienia pracowników ani ich wynagrodzenia nie będą mogły ulec pogorszeniu. Pracodawca zostanie także zobowiązany do utrzymania zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego” – przypomina MRPiPS w komunikacie.
W warunkach łomżyńskiego muzeum wygląda to tak, że w pierwszą połowę roku dzień pracy zostanie skrócony do 7 godzin, a w drugiej połowie wprowadzony zostanie 4-dniowy tydzień pracy, przy 8 godzinach pracujących. Muzeum zatrudnia 25 pracowników, ale ambicją jednostki jest utrzymanie dotychczasowych godzin otwarcia, łącznie z sobotami i niedzielami. „Będzie wysiłek, aby to poukładać – zauważa dyrektorka Muzeum - ale wniosek daje nam pieniądze, aby zatrudnić ekspertów, którzy zgodnie z prawem w tym pomogą, bo prawo pracy przecież się nie zmienia. Nadal obowiązują normy dobowe i tygodniowe”.
W nowej organizacji pracy standardem ma być elastyczny czas pracy. W pierwszym półroczu 2026 roku czas pracy wyniesie 7 godzin przez 5 dni, a w drugim, 8 godzin przez 4 dni. W I kwartale 2027 roku nastąpi ewaluacja i wnioski. „Co będzie dalej okaże się, ale nie będziemy już zobligowani do utrzymywania dłużej takiego czasu pracy”.
Odbyło się już pierwsze spotkanie z pracownikami Muzeum. „Pracownicy przyjęli to z dystansem” - tłumaczy dyrektor Paulina Bronowicz-Chojak, ale by ten eksperyment przyniósł jak najwięcej korzyści, już na poziomie wniosku zapisano warsztaty, które mają pomóc dostosować się do nowych okoliczności.