Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 13 listopada 2025 napisz DONOS@

Legendarni bokserzy: Gajda i Kosedowski w Łomży

W Liceum Mistrzostwa Sportowego w Łomży i Akademii Łomżyńskiej gościli dwaj olimpijczycy: mistrz Europy w boksie Bogdan Gajda (waga lekkopółśrednia; 1977) i wicemistrz Europy Krzysztof Kosedowski (waga piórkowa, 1981). Opowiadali młodzieży w LMS, że do trenowania boksu może prowadzić brak rozrywek po południu - jak w przypadku Pana Gajdy, albo zazdrość o sukcesy sportowe starszego brata Leszka i chęć zostania mistrzem - jak w przypadku Pana Kosedowskiego. Młodzi adepci dowiedzieli się także, co czuli reprezentanci Polski, gdy stali na podium i słyszeli hymn narodowy.

Spotkanie w Liceum Mistrzostwa Sportowego odbyło się w sali gimnastycznej. Na parkiecie leżały błękitne materace, zaś na nich usiedli lub położyli się młodzi, uczestniczący w trwającym godzinę wydarzeniu. Na wprost z olimpijczykami na krzesłach zasiadł trener boksu Zbigniew Maleszewski, prezes BKS Tiger Łomża, którego wychowanki i wychowankowie uczą się w LMS. Wizyta stała się okazją do przypomnienia triumfu z połowy września 2025 r., gdy Agata Kaczmarska w Liverpoolu / GB zdobyła mistrzostwo świata seniorek w boksie, a trenował z nią wcześniej na tarczach w kadrze kobiet Bogdan Gajda. Po MŚ w lżejszej kategorii wicemistrzem świata została też Julia Szeremeta.

IMG_20251016_134427.jpg

Zapał, wytrwałość i samodyscyplina

Olimpijczycy opowiadali o swoim życiu, drogach do sportu wyczynowego, trudzie treningowym i karierach zawodniczych, medalach, mistrzostwach. Bogdan Gajda zaczął przygodę od piłki ręcznej w Płocku, a później po lekcjach w szkole na Śląsku zajął się boksem, bo mało się działo, nic innego nie miał do roboty. Miał wsparcie w rodzinie, chociaż babcia obawiała się o niego jako boksera, że go zabiją, bo taki chudy. W rodzinie Krzysztofa Kosedowskiego mama wolała, żeby został w domu, a nie boksował, zwłaszcza gdy widziała krew na koszulkach. Prała mu ubrania z łezką współczucia. Krzysztof trenował z zacięciem w poniedziałki, środy, piątki. Wolałby nie zjeść obiadu, niż opuścić trening. Traktował sport jak święty obowiązek, jak pójście w niedzielę do kościoła. Treningi boksu były dla niego przyjemnością, mimo że wyczerpujące. Zapał, wytrwałość i samodyscyplinę miał na o wiele wyższym poziomie, niż wielu z jego kolegów: zdarzało się wiosną, że trenował na sali sam.

„Głowa, nogi, a na końcu ręce”

Mistrzowie podzielili się doświadczeniem i koleżeńskimi radami z młodzieżą. Obaj zauważyli, że czas, trud i poświęcenie na treningach muszą iść w parze z nastawieniem psychicznym, gotowością do walki, tj. nastawieniem na wygraną. Zdaniem Pana Gajdy, najważniejsza jest głowa, opanowanie myśli i emocji, żeby bokser – przyzwyczajony do sali ćwiczeń i sparingów – nie spanikował wobec głośnej publiki, interwencji sędziego, obcego przeciwnika. Pan Gajda zyskał pseudonim „Komar”, z racji na szczupłą budowę i umiejętność szybkiego, nagłego doskoku do rywala. Wolał boksować z masywniejszymi od siebie przeciwnikami, osiłkami, bo umiał tanecznie przy nich się poruszać, aby w niespodzianym momencie móc zadać pewny cios. Podobnego zdania był Krzysztof Kosedowski, walczący w wadze piórkowej 57 kg. To stara, sprawdzona zasada pięściarska na ringu: jak najmniej ciosów przyjąć, a jak najwięcej zadać. - Głowa, nogi, a na końcu ręce – poradził adeptom w prosty sposób Pan Gajda, jak mogą zapamiętać jedną z ważnych metod. Obaj wspominali o tym, jak wiele determinacji wymaga solidne przygotowanie się do mistrzostw Polski, Europy i świata oraz igrzysk  olimpijskich: Pan Gajda rywalizował na IO w Montrealu (1976) i Moskwie (1980), gdzie nie miał sukcesów, a Pan Kosedowski na IO w Moskwie (1980) zdobył brązowy medal w wadze piórkowej.

Pięściarz musi umieć panować nad emocjami

Zawodnicy stawali wielokrotnie na podium zawodów różnego szczebla, gdzie słyszeli polski hymn. Okazało się, że najsilniejsze emocje, największa radość, euforia i duma ze zwycięstwa i pokonania rywali przychodziły dopiero później, w Polsce, w klubie, w domu. Olimpijczycy zgodzili się, że dla takiego momentu, jakim jest hymn Polski na zawodach międzynarodowych, warto poświęcić i pół życia. Dopiero po zwycięstwach potrafili docenić medale, dla których domu i rodziny często prawie nie widzieli, gdyż z obozu w górach jechali na obóz nad morzem, po drodze zajeżdżając w rodzinne strony, ażeby wyprać i zmienić ubrania. Olimpijczycy i trenerzy podczas spotkanie w LMS zgadzali się co do tego, że pięściarz musi umieć panować nad emocjami, solidnie ćwiczyć i współpracować ze szkoleniowcem. W ich odczuciu, relacja trener – zawodnik jest podobna do relacji ojciec – syn. Odpowiedni szkoleniowiec rozpozna dobre i słabe strony podopiecznego i zawsze chce dopomóc, w życiowej i sportowej sprawie, czy to będzie rozpiska treningu czy stan zdrowia, dieta czy masaż. Na pamiątkę z LMS w Łomży obaj olimpijczycy otrzymali kubki z logo Liceum, aby w Warszawie, gdzie mieszkają i pracują podczas zajęć Legia Fight Club, mogli promować zaprzyjaźnioną Szkołę.  

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146 

241014020945.jpg
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
mm
cz, 16 października 2025 20:10
Data ostatniej edycji: cz, 16 października 2025 20:12:15

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę