Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

piątek 3.03.2006

Gazeta Współczesna - Czekamy na papieża Gazeta Współczesna - Wszystko w rękach radnych Gazeta Współczesna - Dzieci zaczynały się nocą dusić Kurier Poranny - Zostaniemy bez opieki? Kurier Poranny - Dziś dostaniemy wicewojewodę

Gazeta Współczesna - Czekamy na papieża
– Wystąpimy z oficjalnym zaproszeniem papieża do Łomży – zapowiada Maciej Głaz, przewodniczący Rady Miasta. Ojciec Święty miałby przyjechać do Polski w 2009, w 1000. rocznicę śmierci św. Brunona, który jest patronem Diecezji łomżyńskiej. W regionie o wizytę Benedykta XVI zabiegają już samorządowcy z Giżycka.
– Cała Polska będzie przeżywała i świętowała ten niezwykle wymowny jubileusz – powiedział „Współczesnej” biskup senior Diecezji łomżyńskiej, ks. Tadeusz Zawistowski. – Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że myśl zaproszenia Ojca Świętego trzeba mieć już dzisiaj i chcieć ją zrealizować.
Giżycko już coś wie
Samorządowcy z Giżycka mają nieoficjalne zapewnienia z Watykanu o możliwości umieszczenia miasta na trasie jubileuszowej wizyty.
– Z tego, co wiem, nie jest nierealne, że papież Benedykt XVI przyjedzie – przyznaje ks. Zdzisław Mazur, proboszcz parafii pw. św. Brunona w Giżycku. – Obchody 1000. rocznicy śmierci św. Brunona to dla nas bardzo ważne wydarzenie. Jest jednak więcej miejsc w Polsce, które będą je obchodzić. O wizytę Ojca Świętego w tym czasie może starać się np. Łomża, Białystok, a nawet Olsztyn.
Łomżyńscy samorządowcy chcą pójść śladem Giżycka.
– Dzisiaj skontaktuję się z biskupem Stanisławem Stefankiem, aby przed przyjazdem metropolity białostockiego arcybiskupa Wojciecha Ziemby uzgodnić szczegóły planu zaproszenia Ojca Świętego do Łomży – poinformował wiceprezydent Krzysztof Choiński, gdy dowiedział się o staraniach miast z regionu. – Wciąż mam w pamięci historyczną wizytę Jana Pawła II i wzruszającą mszę świętą na błoniach obok Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Jaki tam był wspaniały klimat chrześcijańskiej miłości i jedności narodu.
więcej: Gazeta Współczesna - Czekamy na papieża

Gazeta Współczesna - Wszystko w rękach radnych
Radni Jedwawbnego zdecydują, czy chcą uzupełniających wyborów na burmistrza, czy też zgodzą się z decyzją premiera Kazimierza Marcinkiewicza i zrezygnują z nich, pozostawiając na stanowisku do jesieni Czesława Jakubowicza, pełniącego obowiązki burmistrza miasta.
Komunikat o uchyleniu rozporządzenia w sprawie przedterminowych wyborów zaskoczył samorządowców i wyborców.
– Przecież wszytko było gotowe – mówi Janina, mieszkanka Jedwabnego. – Byłam na spotkaniu wyborczym i wiedziałam na kogo chcę głosować.
Postanowienie premiera uzasadnione jest nowelizacją do ordynacji wyborczej do samorządów.
– Nowe przepisy oddają podjęcie tej decyzji radnym, którzy zdecydują czy w ostatnich miesiącach kadencji przeprowadzać wybory, czy pozostawić na stanowisku osobę pełniącą obowiązki burmistrza – tłumaczy Antoni Dołęgowski, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Łomży.
więcej: Gazeta Współczesna - Wszystko w rękach radnych

Gazeta Współczesna - Dzieci zaczynały się nocą dusić
– W każdej chwili możemy zatruć się czadem – załamuje ręce Ewa Karwowska, mieszkanka Szczuczyna. Jej rodzina dostała mieszkanie komunalne pod warunkiem, że nie będzie domagała się remontów. – Nie mamy pieniędzy na naprawę – płacze kobieta.
Państwo Karwowscy w czerwcu ub. roku otrzymali dwupokojowe mieszkanie komunalne. Wówczas wydawało się, że dla pięcioosobowej rodziny, która dotychczas mieszkała stłoczona z rodziną, jest to spełnienie marzeń. Własne lokum miało zapewnić normalne życie, tym bardziej że w Ewa Karwowska spodziewała kolejnego dziecka. Na adaptację zniszczonego mieszkania rodzina wydała ponad 3 tys. zł, całe oszczędności.
– Wreszcie mieliśmy własny kąt – wspomina Karwowska. – Nasza Justynka, która choruje na padaczkę, wreszcie miała własne łóżko.
W październiku ub. roku z pieca zaczął wydobywać się czad.
– W nocy dzieci zaczynały się dusić. Najgorzej dymiło, jak był wiatr – opowiada kobieta.
Rodzina poprosiła o pomoc burmistrza Waldemara Szczesnego, ale ten odmówił.
– Zawierając umowę najmu państwo Karwowscy zobowiązali się do tego, że we własnym zakresie będą dokonywali remontów. Podpisali stosowne oświadczenie w tej sprawie – tłumaczy burmistrz.
Karwowscy mówią, że po prostu nie przyszło im do głowy, że w mieszkaniu będzie aż tyle usterek i to tak poważnych. Naprawiali piec we własnym zakresie, ale okazało się, że potrzebna jest specjalistyczna pomoc.
– Rodzina podpisała zobowiązanie, więc nie można mieć teraz pretensji do urzędników. W momencie przyznawanie mieszkania piec był sprawny. Najprawdopodobniej został uszkodzony przy przeróbce, której dokonali najemcy na własną rękę – dodaje Waldemar Szczesny.
więcej: Gazeta Współczesna - Dzieci zaczynały się nocą dusić

Kurier Poranny - Zostaniemy bez opieki?
W podlaskich szpitalach brakuje co najmniej 357 pielęgniarek. Może być jeszcze gorzej. W wiek emerytalny niebawem wejdzie ponad 40 procent pielęgniarek. Nie ma kim ich zastąpić. - Powinniśmy zatrudnić więcej pielęgniarek, ale nas na to nie stać - mówią dyrektorzy szpitali.
- Jest tragicznie. Zdarza się, że na 40 chorych jest tylko jedna pielęgniarka. Przecież ona nie jest w stanie zaopiekować się wszystkimi - mówi Ewa Taranta, szefowa Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Białymstoku.
Wolą wyjechać
Alicja Hryniewicka, szefowa podlaskiego oddziału Ogólnopolskich Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych nie ma wątpliwości, że balansujemy na granicy bezpieczeństwa: - Nie dość, że pielęgniarek jest za mało, to są przemęczone. Mają coraz więcej obowiązków i pracy. Mało zarabiają, więc biorą dodatkowe dyżury. Tak dłużej być nie może.
Już teraz w siedzibie samorządu pielęgniarskiego wiszą oferty pracy. - Naczelne pielęgniarki ze szpitali mówią, że zatrudnią tyle osób, ile tylko się zgłosi. Ale chętnych nie ma - rozkłada ręce Ewa Taranta.
Dlaczego? Po pierwsze, wiele z nich woli pracować na Zachodzie. Z samego byłego województwa białostockiego wyjechało już około 200 pielęgniarek. Kalkulacja jest prosta. W Polsce zarabiają 900 złotych miesięcznie. We Włoszech - gdzie stawki są najniższe - około 5 tysięcy złotych, w Anglii - nawet 9 tysięcy zł. - Wiele młodych dziewczyn uczy się z tą myślą, żeby wyjechać - przyznaje Taranta.
więcej: Kurier Poranny - Zostaniemy bez opieki?

Kurier Poranny - Dziś dostaniemy wicewojewodę
Wczoraj nominację dla Jarosława Schabieńskiego na stanowisko wicewojewody podpisał minister MSWiA, dzisiaj ma ją przypieczętować premier. – Wniosek już wpłynął do jego kancelarii. Dlatego można powiedzieć, że decyzja jest już przesądzona – zdradza „Porannemu" Jarosław Zieliński, wiceminister edukacji.
Po pięciu miesiącach od wyborów Podlasie doczekało się w końcu wicewojewody. Zostanie nim szef klubu radnych PiS rady miejskiej w Suwałkach – Jarosław Schabieński. – Jeszcze oficjalnie nic nie wiem, dlatego nie będą nic mówił o swoich planach dotyczących pracy w urzędzie – powiedział nam wczoraj Jarosław Schabieński.
Wczoraj do południa nic nie wskazywało na to, że Ludwik Dorn podpisze nominację Schabieńskiego. – Sam się zastanawiam, dlaczego tak długo trwa ta procedura. Zamierzam to dzisiaj wyjaśnić – usłyszeliśmy po godz. 13 od Jarosława Zielińskiego, ministra edukacji.
– Minister Dorn nie podpisał jeszcze dokumentów. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ta sprawa tak długo trwa (dokumenty do ministerstwa trafiły prawie dwa tygodnie temu – przyp. red.) – usłyszeliśmy około godz. 14 od Tomasza Skłodowskiego, rzecznika prasowego MSWiA.
Około godz. 15 dowiedzieliśmy się, że Ludwik Dorn podpisał właśnie nominację dla Schabieńskiego. – Myślę, że teraz to już będzie tylko formalność i w najbliższych dniach pan Schabieński zacznie pracę w urzędzie wojewódzkim – powiedział nam Krzysztof Putra, wicemarszałek Senatu.
więcej: Kurier Poranny - Dziś dostaniemy wicewojewodę

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę