Zwolennicy budowy tężni pragną także ocalenia drzew
- Dwa lata temu myśmy podpisywali się pod budową tężni solankowej, a nie pod jej lokalizacją czy tym bardziej, nie pod wycinaniem drzew z działki w Parku Jana Pawła II – poinformował Redakcję Portalu Regionalnego 4lomza.pl Henryk Trojanowski, reprezentant wielu środowisk osób, którym pomysł postawienia tężni był bliski. Dlatego zebrali w 2022 r. na zadanie do realizacji z pieniędzy Budżetu Obywatelskiego 2023 prawie 3 tysiące podpisów od mieszkańców Łomży. Nie wiedzieli, że to oznacza zniszczenie około 50 drzew, i to w pobliżu placów zabaw. - Nie jestem zwolennikiem wycinania drzew, ale nadal chcemy, żeby Miasto Łomża zbudowało tężnię – wyjaśnia Pan Henryk.
Po publikacji w Portalu 4lomza.pl opinii Czytelników, którzy od końca listopada 2024 roku zbierają podpisy pod petycją do: prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, Rady Miejskiej z przewodniczącym Wiesławem Grzymałą i dyrektora Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi Mariusza Chrzanowskiego - również do Henryka Trojanowskiego dotarły opinie ze środowisk, popierających budowę tężni. Popierający petycję przeciwko wycince drzew w Parku JP II, na działce odkupionej przez Miasto Łomża od prywatnego właściciela, zebrali 214 głosów (stan na 9. XII 2024, godz. 17.) z apelem o uchronienie przyrody. Wiadomo: wyciąć szybko drzewa jest dziecinnie łatwo - posadzić nowe, pielęgnować je, podpierać palikami i podlewać w czasie suszy przez kilka lat – to trudniejsze zadanie dla dorosłych, dojrzałych i odpowiedzialnych za stan natury włodarzy. Być może, niektórzy z Państwa pamiętają batalie z 2006 r. i 2007 r. pomiędzy ekologami z Greenpeace i dziennikarzami niezależnych redakcji a ministrem (ochrony) środowiska Janem Szyszką, urzędnikami z Warszawy, Białegostoku i Augustowa...? Stawka była wyższa: wycinka 20 tysięcy drzew w dzikiej i unikalnej, nadrzecznej Dolinie Rospudy. Na szczęście, raporty Firmy Scott Wilson otworzyły oczy władzom... W sprawie drzew na działce obok placów zabaw raporty środowiskowe nie powstaną. Trzeba liczyć na zdrowszy rozsądek przedstawicieli samorządu i władz Łomży, bo na razie głos ludu się nie liczy.
Oby obrona drzew nie była „wojenką polsko-polską”
Henryk Trojanowski to 74-letni dzisiaj były kanclerz PWSIiP (obecnie – Akademii Łomżyńskiej przy ul. Akademickiej), która powstawała ponad 20 lat temu z inicjatyw i przekonania trzech ludzi: prof. Kazimierza Pieńkowskiego, ówczesnego posła SLD Mieczysława Czerniawskiego i Henryka Trojanowskiego. Trzeba przypomnieć, że wówczas Pan Henryk jako kanclerz PWSIiP poprowadził olbrzymią inwestycję za 52 miliony zł – tj. budowę nowego kompleksu uczelni zawodowej, będącej powodem do dumy powiatowego od ćwierć wieku Miasta. Jednak za inwestycje w Łomży aktualnie odpowiadają młodsze pokolenia działaczy i urzędników, stąd apel o rozważną lokalizacji tężni. Pan Henryk apeluje do łomżynianek i łomżyniaków, aby obrona drzew nie była wojenką polsko-polską.
- Nasza grupa inicjujących i popierających budowę tężni dwa lata temu spełniła swoją rolę, poprzez wprowadzenie inwestycji do Budżetu Obywatelskiego 2023 – podsumowuje Henryk Trojanowski. - Zgodnie z przepisami budowlanymi i przyrodniczymi, realizację przejmuje na siebie Urząd Miejski.
Co przedstawiono do głosowania w BO 2023?
Podajemy w pełnej wersji. „Zadanie ma polegać na budowie tężni solankowej na terenie Parku Jana Pawła II Papieża Pielgrzyma w Łomży. Jest to teren o łatwej dostępności komunikacyjnej dla dużej grupy mieszkańców. Obiekt ma być przeznaczony do poprawy kondycji zdrowotnej mieszkańców. Na planowaną inwestycję będzie składało się również wykonanie dokumentacji technicznej budowy ww. obiektu wraz z kompletną technologią oraz uzyskaniem niezbędnych uzgodnień i pozwoleń.
Projekt do budżetu obywatelskiego Miasta Łomża sporządzono w celu budowy tężni na terenie miasta. Zgodnie z ideą projektu i jego celami, obiekt ten stałby się popularnym miejscem relaksu, odpoczynku, a przede wszystkim poprawy zdrowia poprzez terapię wziewną. Ponadto realizacja projektu przyczyni się do poprawy wizerunku miasta w aspekcie ekologicznym”.
Ostatnie zdanie skłania do refleksji: czy zniszczenie prawie 50 drzewek w pobliżu placów zabaw i bloków mieszkalnych faktycznie poprawia wizerunek miasta w aspekcie ekologicznym...? A może tylko ma poprawić wrażenie, brzmienie frazy, odbiór podświadomy, że nie chodzi o wycinkę tych zielonych drzew, lecz o „aspekt ekologiczny”. Jednak żadna, nawet 9-metrowa tężnia, ogromna jak twierdza w Inowrocławiu, nie wyprodukuje grama tlenu. Źdźbło trawki zielonek jest skuteczniejsze.
Są dwie działki, a gdzie trzecia, czwarta i...?
Dwa lata temu w zadaniu ogólnomiejskim do zagłosowania w BO 2023 poddano dwie lokalizacje: jedna to działka na terenie Parku Jana Pawła II – Papieża Pielgrzyma nr ewidencyjny 12176; druga to działka zlokalizowana na terenie przyległym do Parku Jana Pawła II nr ewidencyjny 12173/20. Pierwsza znajduje się przy placach zabaw, w pobliżu bloków przy ul. Bolesława Prusa, zaś druga – od ul. Józefa Bema / Józefa Piłsudskiego do Parku Papieża Polaka, który kochał naturalną przyrodę. Nie uwzględniono więc pomysłu tężni w lokalizacji wcześniejszej, w sąsiedztwie nowego basenu...
Czytelnicy zastanawiają się też nad tężnią na działce, gdzie „ma powstać” tor pumptrack, przyległej z drugiej strony parku, od boisk „Orlika” i bloków deweloperów przy Zawadzkiej. I jeszcze innych.
https://www.petycjeonline.com/nie_dla_wycinki_lasku_w_parku_jana_pawa_2_w_lomzy
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
-
Greenpeace protestuje: NIE dla obwodnicy przez Rospudę.
-
Łomżyniacy podpisują petycję przeciwko wycince drzew
-
Tężni w Parku Jana Pawła II nie będzie (na razie)
-
Fontanna i tężnia znowu droższe
-
Naturalna roślinność zamiast barów z fast foodem
-
Via Baltica przez Łomżę...
-
Ktoś chce wyciąć w pień drzewa w Parku Świętego