Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 listopada 2024 napisz DONOS@

wtorek 7.02.2006

Gazeta Współczesna - Zaginiona dubeltówka Gazeta Współczesna - Internet dla każdego Gazeta Współczesna - Chory na peryferiach Gazeta Wyborcza - Domowy arsenał

Gazeta Współczesna - Zaginiona dubeltówka
– Gdzie jest broń? – pytanie to od kilku miesięcy trapi policjantów z Łomży i Białegostoku. Dubeltówka skonfiskowana myśliwemu ze Szczuczyna w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła z policyjnego magazynu. Ostatni raz widziana była w depozycie komendy policji w Łomży.
Policjanci myśliwską dubeltówkę skonfiskowali mieszkańcowi Szczuczyna. Twierdzili, że jest źle zabezpieczona. Skonfiskowana broń trafiła następnie na Komendę Miejską Policji w Łomży, gdzie miała zostać złożona w depozycie.
Tyle udaje się potwierdzić. Dalsze losy dubeltówki nie są już tak jasne i klarowne.
– Broń z Łomży miała zostać przewieziona do Białegostoku – twierdzi nadkom. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Jednak z jakichś przyczyn nie dotarła ona na miejsce przeznaczenia.
Z jakich? To już wyjaśni śledztwo prokuratury i wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne prowadzone przez policję.
– Decyzję o powiadomieniu prokuratury podjął komendant wojewódzki, który o wszystkim dowiedział się w listopadzie minionego roku – podkreśla nadkom. Dobrzyński. – Takie sytuacje nie powinny się zdarzyć i trzeba sprawę wyjaśnić do końca.
więcej: Gazeta Współczesna - Zaginiona dubeltówka

Gazeta Współczesna - Internet dla każdego
Piętnaście komputerów z pełnym oprogramowaniem od Billa Gates’a otrzyma Zambrów. – To bardzo dużo znaczy dla mieszkańców naszego miasta, którzy niejednokrotnie mają komputery, ale bez podłączenia do Internetu – podkreśla Marta Konopka, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Zambrowie.
Do województwa podlaskiego trafi sprzęt komputerowy wart ok. 230 tys. dolarów. W Zambrowie komputery staną w miejskiej bibliotece.
– Kwota obejmuje nie tylko sprzęt, ale też szkolenia dla osób, które będą pracować w nowych pracowaniach – mówi Bartłomiej Danek, rzecznik prasowy Microsoft Polska. – W ramach projektu opłacimy roczną pensje pracowników nowych sal komputerowych.
Pracownie powstaną dzięki projektowi prowadzonemu przez Microsoft już od kilku lat na całym świecie. Jego celem jest zmniejszanie zjawiska tzw. „wykluczenia informacyjnego”.
– Ten projekt to kontynuacja wcześniejszego programu „Ikonka”, dzięki któremu w 118 gminach województwa podlaskiego utworzyliśmy po trzy stanowiska komputerowe – tłumaczy Danek. – Internet to dostęp do informacji ułatwiających na przykład znalezienie pracy.
więcej: Gazeta Współczesna - Internet dla każdego

Gazeta Współczesna - Chory na peryferiach
Nie chwile, a dramatyczne godziny i dni grozy przeżyła rodzina Kazimierza N. z Goniądza. Pacjent z wszczepionym w USA pięć lat temu rozrusznikiem serca jeździł „erką” z Grajewa do Białegostoku i z powrotem, do Łomży i z powrotem, i... ponownie do Białegostoku!
W Białymstoku pan Kazimierz był już w poniedziałek tydzień temu, gdzie opiekujący się nim kardiolog stwierdził dobry stan pacjenta i rozrusznika o 10-letniej gwarancji. Następnego dnia lekarka rodzinna z Goniądza skierowała go do szpitala w Grajewie z podejrzeniem żółtaczki zakaźnej.
– Na oddziale zakaźnym okazało się, że to żółtaczka mechaniczna i skierowano pacjenta na oddział chirurgii – informuje dyrektor szpitala Grzegorz Dembski. – Skarżył się na silne bóle. Były wskazania do zabiegu usunięcia kamieni żółciowych.
Stanął rozrusznik
Kiedy chirurg Antoni Czaczkowski podjął decyzję o operacji, nieoczekiwanie stanął rozrusznik, dlatego odstąpiono od interwencji chirurgicznej, a chory trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. W karcie chorego ordynator OIOM-u Zbigniew Matoszko stwierdził „nagłe zatrzymanie krążenia w przebiegu braku czynności stabilizatora serca (...) i niewydolność krążeniowo-oddechową”.
więcej: Gazeta Współczesna - Chory na peryferiach

Gazeta Wyborcza - Domowy arsenał
Pół kilograma prochu, jedną minę, kilka sztuk broni, 30 granatów i ponad 3 tys. sztuk różnej amunicji miał w swoim mieszkaniu 43-letni mieszkaniec wsi Grądy koło Nowogrodu. Prokuratura zarzuca mu, że sprowadził na okolicę niebezpieczeństwo eksplozji.
Mężczyzna tłumaczył, że jest miłośnikiem militariów. Część kupował na warszawskich bazarach, część broni sam skonstruował. Amunicję odnajdywał na wojskowych poligonach. Były to naboje zarówno współczesne, jak i mające po kilkadziesiąt lat.
więcej: Gazeta Wyborcza - Domowy arsenał

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę