Niebezpiecznie na S61
Dwa samochody w rowie i płonący bus. Tak w piątkowe przedpołudnie wyglądało na S61 pod Łomżą. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Na drodze szybkiego ruchu S61, na wysokości Kobylina doszło do dwóch kolizji. Niezależnie od siebie, dwa auta wylądowały w rowie. Na pasie w kierunku Stawisk, tuż przy granicy z powiatem kolneńskim, laweta wypadła z drogi i wylądowała na boku. W odległości około 100 -150 metrów dalej, na tym samym pasie, osobowe mitsubishi po poślizgu także znalazło się w rowie. Ze wstępnych informacji policji wynika, że nikt w tych zdarzeniach nie ucierpiał.
Z kolei około godz. 12:00, kilka kilometrów dalej, na wysokości wsi Rosochate w powiecie kolneńskim (niedaleko MOP-u Zabiele), zapalił się bus. Do zdarenia doszło na pasie w kierunku Łomży. GDDKiA dodaje, że ze względu na bardzo duży poziom zadymienia ograniczający widoczność użytkownikom, na czas działań przeciwpożarowych zablokowano drogę także w kierunku Ełku i Suwałk. Tu także nikomu nic się nie stało.
Przy tej okazji można wspomnieć środowe zdarzenie, które miało miejsce za Szczuczynem w kierunku Łomży. Wówczs osobowe bmw uderzyło w tył piaskarki i poszkodowane zostały 3 osoby.