Kto na prezydenta Łomży?
Najbardziej prawdopodobnym terminem wyborów samorządowych jest 7 kwietnia. Taki pogląd wyraził ostatnio premier Donald Tusk, który ten termin ogłasza. W kraju pojawił się pomysł o wspólnym starcie koalicji 15 października i zastanawiamy się, jakie konsekwencje może mieć to w naszym mieście.
Jedną z przyczyn wyraźnego zwycięstwa w ostatnich wyborach opozycji nad rządzącym 8 lat Prawem i Sprawiedliwością był bonus za zgodę. Z różnym natężeniem, ale od początku partie tworzące koalicję 15 października deklarowały współpracę i na ile to możliwe wspólne cele. Trudno ocenić jak długo taka zgoda potrwa, ponieważ w polityce różnice są naturalne. Brak jest na razie oznak rozsypki. Przeciwnie, coraz częściej mówi się o pomyśle tzw. „paktu samorządowego” czyli wspólnego startu obecnej większości sejmowej w wyborach samorządowych. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest także premier, choć nie zamierza niczego narzucać partnerom koalicyjnym.
- Start w wyborach jako „Koalicja 15 października” zwiększa szanse na wygraną z PIS-em w całej Polsce” - uważa poseł Krzysztof Truskolaski, szef podlaskich struktur Platformy Obywatelskiej. Co prawda żadnych ostatecznych ustaleń na chwilę obecną nie ma. Ewentualna decyzja należy do liderów, a dyskusja trwa.
Jak tzw. „pakt samorządowy” mógłby sprawdzić się w Łomży?
- Przyjazna Łomża ma 4 radnych w Radzie Miasta i ten projekt będzie kontynuowany w nadchodzących wyborach – mówi Dariusz Domasiewicz, kandydat na prezydenta Łomży. - Szeroka koalicja Przyjaznej Łomży jest już faktem, ponieważ mamy osoby z różnych środowisk samorządowych. Niemniej jednak, jesteśmy otwarci na wszelkie koalicje, które przysłużą się Łomży – dodaje.
Platforma Obywatelska jeszcze nie ogłosiła oficjalnie swojego kandydata, ale gotowość do ubiegania sę o prezydenturę zgłasza radny Piotr Serdyński.
- Nie wiem jakie będą ustalenia na poziomie krajowym. Ja od roku konsekwentnie powtarzam, że jeden wspólny komitet partii demokratycznych oraz lokalnych środowisk, to najlepsze rozwiązanie dla Łomży na kwietniowe wybory samorządowe – mówi. - Roboczo nazywam to „wariantem rzeszowskim”, ponieważ właśnie w Rzeszowie niecałe 3 lata temu w przyspieszonych wyborach, tworząc taki pakt wytypowano wspólnego kandydata na prezydenta, który pewnie zwyciężył już w pierwszej turze. Łomża potrzebuje zmiany, ratusz potrzebuje przewietrzenia. Tego może dokonać nowa drużyna, która odpowiednio podzieli się zadaniami. Tych wyzwań jest tak dużo, że na pewno wystarczy dla wszystkich – dodaje.
Marek Sakowicz, pełnomocnik Polski 2050 w województwie podlaskim przyznaje, że trwają rozmowy i konsultacje co do startu ugrupowania w kwietniowych wyborach samorządowych. Dobry wynik wyborczy skłania do kontynuowania projektu Trzeciej Drogi, czyli wspólnego startu z PSL-em, ale „rozważamy wszystkie warianty” - tłumaczy. Konkrety mogą być w połowie stycznia. Przyznaje jednak, że Polska 2050 będzie miała swojego kandydata na prezydenta Łomży i do Rady Miasta. Nie musi to oznaczać komitetu pod tą nazwą, a poparcie jakiegoś lokalnego. Naturalnym partnerem staje się tu Przyjazna Łomża, ponieważ Dariusz Domasiewicz był na liście wyborczej do parlamentu z Trzeciej Drogi i już wcześniej w tym ugrupowaniem współpracował.
Kto ostatecznie mógłby być kandydatem na prezydenta Łomży tzw. koalicji 15 października? Być może odpowiedź dadzą badania określające szanse poszczególnych kandydatów na ostateczny sukces.
Prawo i Sprawiedliwość do końca stycznia spośród swojego grona chce wskazać kandydata na prezydenta Łomży – mówi jeden z działaczy ugrupowania. Jeśli okaże się, że większą szansę na zwycięstwo daje poparcie jakiegoś komitetu lokalnego, to taka opcja też jest możliwa – dodaje. To otwiera drogę m.in. dla Mariusza Chrzanowskiego. Zapytaliśmy więc w Ratuszu o plany prezydenta przed najbliższymi wyborami.
„Kalendarz wyborczy jeszcze nie ruszył, więc do kwestii związanych z wyborami samorządowymi prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski obecnie się nie odnosi” - czytamy w odpowiedzi.
Nieoficjalnie można jednak usłyszeć wśród działaczy, że kwestia kandydatury Mariusza Chrzanowskiego jest w zasadzie przesądzona. Nie jest jeszcze pewne czy to będzie komitet Prawa i Sprawiedliwości czy lokalny np. Mariusza Chrzanowskiego, a z poparciem PiS-u. Docierają także sygnały, że Mariusz Chrzanowski potencjalnym kandydatom na radnych już proponuje do wyboru miejsca na dwóch listach, na partyjnej PiS i swojej lokalnej.
Najbardziej prawdopodobne daty wyborów samorządowych to 7 kwietnia oraz 21 kwietnia w przypadku drugiej tury elekcji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – stwierdził w środę (3.01) Donald Tusk. 30. kwietnia kończy się kadencja obecnych władz samorządowych, zatem zgodnie z kodeksem wybory powinny się odbyć między 31 marca a 23 kwietnia 2024 r.
