"Przeprowadzacze" na niektórych ulicach Łomży
Z zadaniem ułatwienia przejścia pieszym przez jezdnię, przy sześciu przejściach dla pieszych stanęły osoby ze znakiem STOP. W poniedziałek zapoczątkowano akcję, która w dni szkolne potrwa do końca roku szkolnego.
O „proste rozwiązanie, prawie bezkosztowe, które wprowadziła Piątnica czy Miastkowo tzw. „przeprowadzaczy” w godzinach porannych” apelował w na majowej sesji do prezydenta Łomży radny Tadeusz Kowalewski. Wcześniej w swojej interpelacji wnosił o podjęcie działań usprawniających płynność ruchu, przed oddaniem do użytku obwodnicy Łomży.
Wówczas władze miasta rozwiązanie problemu korkowania się miasta przy rondzie Kościuszki widziały w sygnalizacji świetlnej za pół miliona złotych.
Zatrudnianie „przeprowadzaczy” zdaniem wiceprezydenta Andrzeja Garlickiego miało być „nie tanie” i „nie jest to rozwiązanie, które zabezpiecza funkcjonowanie”.
Jak wynika z wczorajszego komunikatu jednak udało się Miastu Łomża wspólnie z Centrum Integracji Społecznej zorganizować „ulicznych opiekunów”. W sumie 13 osób ma być zaangażowanych do sterowania ruchem. W godz. 7.30 – 10.30 oraz 13.30 – 16.30 będą pracowali w dni szkolne do końca roku szkolnego. Zatem ferie, dni świąteczne i soboty nie będą obsługiwane. „Uliczni opiekunowie” pojawią się przy przejściach dla pieszych w następujących lokalizacjach: Zawadzka / Sybiraków, Wojska Polskiego / Polna, Rondo Kościuszki wlot w ulicę Zjazd, Wojska Polskiego, Rządową i Piękną.
Prezydent Mariusz Chrzanowski lokalizację skrzyżowań uzasadniał największym natężeniem ruchu, utrudniającym pieszym przejście przez jezdnię.
Jak czytamy w informacji, osoby wskazane przez CIS odbyły już odpowiednie szkolenie. Poza korzyścią dla pieszych, zajęcie to ma pomóc osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym.
Zgodnie z założeniami GDDKiA „w połowie 2024 roku” oddana do użytku kierowcom ma być jedna nitka obwodnicy Łomży. Wówczas ruch tranzytowy powinien omijać miasto. Czekamy.