Seniorada powróciła z Parku JP II na Stary Rynek
Tegoroczna zabawa kilkuset seniorek i seniorów na Starym Rynku została połączona z występami wokalnymi i muzycznymi, zabiegami kosmetycznymi i badaniami profilaktycznymi. W południe chwilą ciszy wspomniano zmarłą dziś w nocy w Hospicjum Świętego Ducha Alicję Konopkę (+68), która była radną Łomży od 1994 r. przez 29 lat. Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała podczas powitania ze sceny zauważył, że wczoraj było upalnie, ale w czwartek, choć jest chłodniej, na Senioradzie są gorące serca... Potwierdziła to 4-godzinna zabawa z uradowaną publicznością. Na wysokich, czerwonych szpilkach zatańczyła pasodoble 68-letnia łomżynianka Zofia Klawinowska. Seniorada miała zakończenie o 20.30 po 5 godzinach tańca w Hali Kultury około 100 uczestników.
Tradycyjnie przed Senioradą, organizowaną co roku od 2015 r., prezydent Mariusz Chrzanowski w ratuszu spotkał się z Łomżyńską Radą Seniorów. Przewodniczącą od początku jest emanująca dobrą energią, optymizmem i humorem Grażyna Czajkowska. Nic dziwnego, że wiele osób chciało z nią na Starym Rynku porozmawiać. Przewodnicząca ŁRS, mimo zacinającego wiatru i gromadzących się od Narwi ciężkich, stalowych chmur, zapewniła, że na Senioradzie deszcz nie będzie padać i tak się stało. Centrum placu z działającą fontanną zajęły rzędy krzesełek, na których zasiedli widzowie, do których krótko przemówili również senator Marek Komorowski (PiS) i radny wojewódzki z PiS Piotr Modzelewski.
Wykonawcy w fantazyjnych, niebanalnych i starannie wykonanych strojach na scenie zmieniali się co i rusz. Królowały popularne piosenki, przeboje z dawnych lat, przyśpiewki ludowe i rytmy, do których nogi same rwały się do tańca. Danuta Waśko akompaniowała Zespołowi Maryna z Klubu Seniora MOPS na akordeonie. Wystąpili energicznie Piątniczanie z GOK. Śpiewali podopieczni Dziennego Domu Senior+ przy ul. Marii Curie - Skłodowskiej, przygotowywani od 2 lat przez Zbigniewa Brzezińskiego. Animowały żartobliwie dziewczęta wychowanki Domu Pomocy Społecznej przy Polowej w Łomży, cieszył głosem Robert Kossakowski, zebrały brawa Kolneńskie Dziewczyny z Plusem: z rodzynkiem Eugeniuszem Reglińskim. Kapela Kurpiowska Gminy Łomża przedstawiła piosnki o ogródeczku z rozmarynem i lilijami; żurawiem na niebie; matuli, co przytuli.
„Seniorada należy im się od życia za tyle lat pracy”
Zofia Langowska przed 8 laty przeszła na emeryturę. Przy okazji wyprawy na Senioradę, w ratuszu odwiedziła kolegę i koleżanki. Ceniona i lubiana przez mieszkańców urzędniczka (za życzliwość i chęć niesienia pomocy) została zaproszona przez zaufane przyjaciółki i dzięki temu miała okazję na granitowym parkiecie potańczyć w promieniach wrześniowego słońca. Przyjaciółki: Zosia, Wiesia i Cela zgodnie uważają, że każdy etap w życiu ma swoje zalety: kiedy człowiek pracuje, jest młodszy i sprawniejszy, a gdy przechodzi na emeryturę, jest życiowo dojrzalszy i ma więcej czasu dla siebie.
Janina Nasiadko od około 20 lat wytrwale śpiewa w Kapeli Kurpiowskiej. Muzycy się zmieniają. Z niektórymi pożegnała się na zawsze z woli Bożej: mąż klarnecista Antoni Nasiadko (+ 59; zmarł w 2015), skrzypek Marek Żemek (+ 59, zm. 2015), pianista Jan Suchodoła (+ 65, zm. 2021). - Życiem trzeba się cieszyć, dopóki je mamy – twierdzi znana w mieście i regionie śpiewaczka. - Seniorom ta impreza pełna radości, śpiewu i tańca się należy. Seniorada należy im się od życia za tyle lat pracy i poświęcenia dla rodziny i obcych, działalności społecznej, zaangażowania w pomoc potrzebującym.
Maria Romanowska to nauczycielka chemii, od 2 lat następczyni przewodniczących sekcji oświaty emerytów i rencistów w ZNP: Heleny Polewaczyk (+ 82, zm. 2020) i Alicji Barbary Walczuk (+ 78, zm. 2021). - My, seniorzy potrzebujemy imprez, organizowanych specjalnie dla nas, by nie siedzieć samemu w domu – twierdzi 70-latka. - Potrzebujemy aktywności, rozrywki, spotkań ze znajomymi. Polecam każdemu, kto lubi zwiedzać, Klub Seniora, z którym wyjechałam na 3-dniową wycieczkę na Litwę. Mamy spotkania na temat: zdrowego trybu życia z lekarzami i odżywiania z dietetykami.
Sanepid w Łomży odmładza po BMI
MPWiK przygotował setki kubeczków z narwianką, kranówką, wzbogaconą dla smaku i witamin w wodzie o: śliwkę, pomarańczę, sok pomarańczowy i malinowy, cytrynę, winogrona zielone i miętę. Wraz z uśmiechniętymi, sympatycznymi paniami barwne stoisko wyglądało okazale jak w reklamie z telewizji. Reklamą Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych była Hanna Waszkiewicz, z anielską cierpliwością objaśniająca panom 60+ i o dekadę lub dwie starszym, na czym polega profilaktyka i wczesne wykrycie nowotworów. Służyło temu 50 badań na PSA, sfinansowanych przez SPiP. Krew pobierały ze znawstwem, delikatnie, żeby nie było siniaka: Ewa Polkowska i Katarzyna Ościłowicz.
Sanepid w Łomży postawił na badanie BMI metodą stania na „wadze” z sensorami gołymi stopami, przez co 60-latek metrykalny dowiedział się od Julii Olszewskiej, że jest 44-latkiem biologicznym. Seniorskie towarzystwo krążyło między stosikami do pomiaru ciśnienia, poziomu cukru, makijażu i masażu. Stoiska miały: Krajowa Izba Fizjoterapeutów, Oddział PCK i Grupa Ratownicza Nadzieja z fantomem do nauki 1. pomocy. Przy Hali Kultury stały dmuchańce MOSiR, gratisowe, ale między 12. a 14. tłumy dzieci się nie kręciły. Może dlatego, że babcie i dziadkowie chcieli czasu dla siebie?
Sztuka to nie bańka mydlana
Za to tłumy odwiedziły stoisko Fundacji Działań Lokalnych Logos. Prezes Tomasz Wysocki kieruje społecznie od 2009 r. organizacją, działając na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych. Fundacja ma sklep medyczny przy ul. Kazańskiej. Dochody przeznacza na cele statutowe. Organizuje zajęcia, warsztaty, wyjazdy dla dzieci. Dofinansowywała plener malarski, rekonstrukcję Bitwy 1920, paczki na Boże Narodzenie i Dzień Dziecka. Z takim dorobkiem Logos zasłużył na nagrodę w Filharmonii Kameralnej. Na koncerty zaprosił seniorów waltornista Mateusz Goc. Sztuka to nie bańka mydlana. Serwowano także smakowite, syte i pożywne miski strogonowa z warzywami ze Swojskiego Jadła.
Inspektor Sylwia Marciniak z ratusza podaje, że „święto seniorów zorganizowane zostało w ramach projektu pn. „Łomża – Miasto, w którym żyję i pracuję”, finansowanego ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021”. Niestety, w komunikacie Pani Inspektor zabrakło kwoty.
Kilka seniorskich nowinek z Ostrołęki
- Miałam dziś przyjemność pospacerować po Starym Rynku i sąsiednich uliczkach, i śmiało mogę powiedzieć, że Łomża to piękne, zadbane i czyste miasto – ocenia Ewa Szatanek, 43-letnia radna i opiekun Rady Seniorów z Ostrołęki, reprezentująca też przewodniczącego Wiesława Kędzierskiego (z powodów rodzinnych nie pojawił się w Łomży). Ostrołęczanie powołali swoją Radą Seniorów w 2019 r. i organizują seniorady na Placu Wolności przy CH Kupiec z udziałem DJ Vika. Mają także Kartę Seniora, upoważniającą do zniżek w sklepach, na basenie i na imprezach miejskich placówek.
Jak ocenia Pani Szatanek, w mieście po sąsiedzku mieszka ok. 18 tysięcy osób po 60. roku życia. W Łomży, gdzie radna prawie 20 lat temu zdała za 1. razem egzamin na prawo jazdy w WORD, mamy ok. 16 tysięcy seniorek i seniorów. Kartę Seniora zarejestrowano ok. 10 tysięcy razy, jednak system nie daje możliwości weryfikowania, ilu spośród użytkowników wykruszyło się i odeszło na zawsze. Według radnej Ewy Szatanek, która w Łomży również studiowała: logopedię i zarządzanie oświatą, w Ostrołęce wydano 366 Kart Seniora na zakupy w 23 podmiotach, m.in., w OCK i Hali Gołasia.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Piąta łomżyńska Seniorada dla zdrowia i z humorem