WORD Łomża skończył 25 lat
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łomży ma 25 lat. Obchodzony uroczyście w piątek jubileusz był okazją do wspomnień i podziękowań. a dla chętnych zdaniem egzaminu praktycznego na ferrari.
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego mieści się w Łomży przy ulicy Zjazd 21. Adres dla wielu kierowców także w Polsce ważny, ponieważ ciągną tu tabuny kursantów z zamiarem zdania egzaminu i zdobycia prawa jazdy. To jeden z wyróżników Łomży na drogowej mapie Polski.
Do 1992 roku egzaminy na prawo jazdy odbywały się tam, gdzie były ośrodki szkolenia kierowców. Od 1 stycznia 1992 roku ustawa wymusiła, by w województwie był jeden taki ośrodek. Na bazie LOK-u powstał Wojewódzki Ośrodek Egzaminowania Kierowców, którym zarządzał wojewoda, a egzaminatorzy pracowali na umowę zlecenie.
Powołanie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łomży nastąpiło decyzją z 30 czerwca 1998 roku wojewody łomżyńskiego Sławomira Zgrzywy i od 1 lipca 1998 roku ośrodek rozpoczął swoją działalność. Pierwszym dyrektorem został Mirosław Oliferuk, który z niewielką przerwą, stanowisko piastuje do dziś. W latach 2017-2019 dyrektorem WORD Łomża był Cezary Kisiel.
- Powoływane WORD-y nie dostały nic. Wszystko począwszy od samochodów a skończywszy na krzesełkach było dzierżawione na bazie Ligi Obrony Kraju – wspomina Mirosław Oliferuk.
1 stycznia 1999 roku, czyli niedługo po powstaniu, w życie weszła reforma administracyjna, która zlikwidowała województwo łomżyńskie, a powołała województwo podlaskie.
- W poczet WORD-ów podlaskich przyjmował nas Sławomir Zgrzywa, pierwszy marszałek województwa podlaskiego – mówi z uśmiechem dyrektor Oliferuk.
Zarządzający ośrodkiem prawie 25 lat dyrektor, wskazuje kilka kamieni milowych w rozwoju. Pierwszym był zakup w 2000 roku od Ligi Obrony Kraju za 400 tys. zł nieruchomości przy ulicy Zjazd, gdzie do dziś znajduje się łomżyński WORD. Drugi to wyremontowanie w 2003 roku obiektu, a kolejnym w 2008 roku była budowa nowego budynku.
- Infrastruktura, która powstała umożliwiła nam gigantyczny rozwój – podkreśla.
Ważnymi momentami w funkcjonowaniu ośrodka był także zakup w 2018 roku placu oraz gruntowny remont w 2022 roku pierwszego budynku. Inwestycje pochłonęły około 30 mln zł.
- Każda złotówka, którą wydaliśmy tutaj była zarobiona przez nas. Nie posiłkowaliśmy się kredytem, dotacjami, subwencjami. Na wszystko musieliśmy zapracować – przypomina Oliferuk
Pierwszymi pojazdami egzaminacyjnymi były fiaty cinquecento, polonezy i „małe fiaty”, przypomnijmy, dzierżawione od LOK-u. Później WORD kupił 5 fiatów punto pierwszej generacji. Obecnie WORD Łomża posiada 12 samochodów kia rio i 8 fiatów punto kolejnych generacji.
- 1 lipca 1998 roku na protokole egzaminacyjnym było niecałe 50 osób, a ostatnie protokoły to około 350 osób – porównuje dyrektor łomżyńskiego WORD-u. W sumie przez te 25 lat przeegzaminowano na egzaminach praktycznych 800 tys osób, a na egzaminach teoretycznych 519 tys. Daje to więc 1 milion 319 tysięcy przeprowadzonych egzaminów państwowych.
Dyrektor Mirosław Oliferuk wspomina, że przez ten czas przez WORD w Łomży przewinęło się 93 pracowników.
- Gdy zaczynaliśmy egzaminatorów było 20 i pracowali na 1/5 etatu. Tylko 3 z nich pracowało na pełny etat (7 etatów w sumie - dop. red.). Dziś mamy ich 27 i każdy z nich na pełny etat – mówi, a w WORD-zie pracuje obecnie 51 osób.
Uroczysty jubileusz, który odbył się na placu manewrowym, był okazją do spotkań, podziękowań i życzeń. Wsród gości byli przedstawiciele lokalnych samorządów, służb mundurowych, instytucji publicznych oraz z podobnych ośrodków w kraju.
- Widać na placu jak przez te 25 lat dogoniliśmy Europę – mówił wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś. Podkreślał wysiłek wkładany by na drogach było coraz bezpieczniej by do 2030 „nie było zgonów śmiertelnych na drodze”. Obecny na jubileuszu ostatni wojewoda łomżyński i pierwszy marszałek podlaski Sławomir Zgrzywa, gratulował trzem podlaskim WORD-om w Łomży, Suwałkach i Białymstoku ćwierćwiecza. Jego zdaniem ten w Łomży jest najlepszy.
Jedną z przygotowanych atrakcji była możliwość zdania egzaminu w samochodzie sportowym. Po zdaniu testu z teorii, „egzamin praktyczny na placu odbywał się za kierownicą ferrari lub lamborghini. Chętni mogli odczuć dachowanie i działanie pasów bezpieczeństwa w symulatorze, a głodni spróbować lokalnej kuchni.