Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 17 lipca 2025 napisz DONOS@

Naiwność zbiera żniwo

100 tysięcy złotych straciła 76-letnia mieszkanka Nowogrodu, która uwierzyła „głosowi” ze słuchawki, że pomaga policji w złapaniu złodziei. To kolejna osoba, która nieznanej i niezweryfikowanej osobie powierza oszczędności życia.

We wtorkowe południe do 76-letniej mieszkanki Nowogrodu na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego. Poinformował seniorkę, że jej dowód osobisty jest sfałszowany i był wykorzystany do przestępstwa. Wmówił, że jej oszczędności są zagrożone, bo przestępcy za pomocą kopii jej dowodu mogą wypłacić je z banku. 

 „Legenda” jak mówią policjanci, albo „historia” czy „bajer” okazały się na tyle trafne, że ofiara uwierzyła w to. Mało tego, poinformowała przestępcę, że posiada oszczędności na koncie bankowym. Fałszywy policjant polecił wypłacić pieniądze i przekazać je policji. Miało to rzekomo pomóc przy zatrzymaniu oszustów. W  jaki sposób, nie wiadomo. 

Taki telefon do seniora często działa hipnotyzująco. Silny bodziec ogranicza logiczne myślenie, a podsuwane rozwiązanie, chociażby w postaci uratowania „zagrożonych pieniędzy”, uspokaja. W tym momencie ważna – kluczowa jest weryfikacja. Oczywiście można zadzwonić na policję, ale przestępca powie, że to tajemnica i połowa policji jest skorumpowana, lub nie rozłączając się przekaże słuchawkę komu innemu, który przedstawi się stopniem policyjnym i rozwieje wątpliwości. Powinno się zadzwonić do kogoś bliskiego, syna, córki. Wówczas przestępca także będzie robił przeszkody. Kiedyś zadzwonił do mojej mamy z podobną historią, ale ona zapowiedziała, że zadzwoni do syna i zapyta co robić. Odradzał, że telefon na podsłuchu itp. Gdy zadzwoniła z komórki, człowiek się rozłączył i już się nie odzywał. 

Niestety seniorka w Nowogrodzie jeszcze tego samego dnia wypłaciła z banku 50 tysięcy złotych i około godz. 22 przekazała je kobiecie, która przyszła pod jej dom. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Kobieta ponownie wypłaciła 50 tysięcy złotych i podała tej samej nieznajomej kobiecie przez bramę. Gdy zaniepokojeni pracownicy banku pytali dlaczego i na jaki cel wypłaca środki, to 76-latka, poinstruowana przez fałszywego policjanta twierdziła, że remontuje dom. Dopiero rozmowa z córką uświadomiła jej, że padła ofiarą oszustów. Było już za późno. 

Warto instruować seniorów, rodziców i krewnych, by wtedy wykonali choć jeden telefon, do bliskiej osoby. Wiele takich prób z pewnością skończy się, jak w przypadku mojej mamy, niczym.

Tydzień temu mieszkanka Łomży nie wierzyła własnemu mężowi, który był obok i, chcąc ratować córkę, przekazała przestępcom 42 tysiące złotych. 

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę