Przed wścieklizną ostrzega służba weterynaryjna
Nie karm. Nie głaszcz. Nie podchodź. Na razie przypadki zachorowań wścieklizną odnotowano w województwie mazowieckim, ale warto pamiętać o zaszczepieniu zwierząt domowych. Łatwo o kontakt z dzikim zwierzęciem, nawet w mieście. We wtorek wieczorem lis widziany był na parkingu Sądu Rejonowego w centrum Łomży.
Wścieklizna jest nieuleczalną, wirusową chorobą zakaźną o niezmiernie ostrym i prawie zawsze śmiertelnym przebiegu, atakującą układ nerwowy ludzi i zwierząt.
Służby weterynaryjne informują, że na terenie województwa mazowieckiego odnotowuje się przypadki wścieklizny u zwierząt dzikich (lisów, nietoperzy, jenotów, borsuka, saren) oraz u zwierząt towarzyszących (psy i koty)
Zalecana jest ostrożność i nie zbliżanie się do dzikich i bezpańskich zwierząt.
W przypadku pogryzienia niezwłocznie należy zgłosić się do lekarza!
Objawy wścieklizny:
- nadpobudliwość, niepokój i gorączka.
- zmiana zachowania zwierzęcia -spokojne staje się agresyjne i nerwowe, a nieposłuszne – ciche i uległe.
- wylizywanie miejsce pogryzienia, silny świąd, drapanie, a nawet wygryzanie.
- nerwowości, agresja, wzmożone reakcje na światło i dźwięk, zjadanie niejadalnych przedmiotów
Przypominamy, że coroczne szczepienie psów przeciwko wściekliźnie jest w Polsce obowiązkowe!