Ksiądz Profesor Witold Jemielity odszedł do Historii
Szczupła sylwetka zamyślonego Księdza wpisała się w pejzaż uliczek: od Pięknej i alei Legionów po Dworną, Stary Rynek i Rządową. Spacerował codziennie na posiłki do Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży, gdzie wykładał historię Kościoła. Nie będziemy widywać ks. prof. Witolda Jemielitego (+ 86), jak wędruje Groblą Jednaczewską, gdyż zmarł w Domu Wspólnoty Kapłańskiej.
Kapłan Diecezji Łomżyńskiej... Świętej pamięci ksiądz prałat profesor doktor habilitowany Witold Jemielity zmarł w poniedziałek, 26. września 2022 r., przeżywszy 86 lat wielce pracowitego życia i w 63. roku kapłaństwa. Profesor nauk teologicznych wykładał w Akademii Teologii Katolickiej, na bazie której powstał Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego (1901-1981) w Warszawie. W naukową wedutę Łomży wpisał się kilkoma setkami publikacji: książek i artykułów historycznych na tematy z dziejów miasta i diecezji oraz biogramów odchodzących do Pana księży. Pochodził ze wsi Brzózki Brzezińskie koło Wysokiego Mazowieckiego, gdzie w piątek o godz. 11. biskup Janusz Stepnowski odprawi mszę pogrzebową w kościele pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła. Trumna z ciałem ks. Witolda Jemielitego może być złożona w grobie kapłańskim na cmentarzu parafialnym.
„Był typem naukowca, miał naturę samotnika”
- Poznałem ks. Jemielitego na 6. roku studiów w seminarium, kiedy wykładał teologię pastoralną i był ojcem duchownym – wspomina ks. Jan Sołowianiuk, emerytowany wikariusz biskupi. Znali się później przez długie lata od 1967 r. - Był młody, dopiero co po studiach na KUL w Lublinie, gdzie w 1963 r. obronił doktorat. Bardzo spokojny, życzliwy, powściągliwy w słowach, żeby nikomu nie sprawić krytyka przykrości... Był recenzentem, a stał się też promotorem mojej pracy doktorskiej w 1984 r. Pilnował, żebym codziennie fragment napisał, przynajmniej 10 stron. Jestem mu wdzięczny za narzucenie rytmu pracy. Doktorat o historii liturgii w diecezji sejneńsko-augustowskiej powstał w ciągu półtora roku i obroniłem się na KUL-u. Ksiądz Jemielity codziennie odprawiał msze św. o godz. 7. 15 w kościele Ojców Kapucynów. Od samego początku był typem naukowca, skupionego na lekturze i dokumentach. Utrzymał kontakt z kilkoma kolegami z roku, ale miał naturę samotnika.
Ksiądz Jemielity miał powolny, niespieszny sposób prowadzenia wykładów. Anemiczny dyszkant głosu działał usypiająco na nowo przyjętych do WSD, jednak starsi klerycy zachęcali do uważnego słuchania wykładowcy i notowania podanych informacji. - Poznałem Księdza Profesora pod koniec lat 90. w Łomżyńskim Towarzystwie Naukowym – wspomina znany historyk Sławomir Zgrzywa z ŁTN. - Był autorytetem, najlepszym specjalistą od historii Kościoła w Polsce północno-wschodniej.
Historyk Zgrzywa o Profesorze Jemielitym
Przebadał drobiazgowo przeszłość zmieniających nazwy i granice diecezji: wigierskiej, sejneńsko-augustowskiej, łomżyńskiej i płockiej. Ma ogromny, imponujący dorobek naukowy. Na przykład, opracował dzieje znacznej części kościołów i parafii, przez co przyczynił się do poznania dziejów Ziemi Łomżyńskiej. Historycy i regionaliści cenią jego metodę badań: wprowadzał drobiazgowe statystyki. Swoje rozważania miał w pełni udokumentowane i oparte na źródłach, a nie Internecie. Nasze przypadkowe spotkania na mieście zawsze były życzliwe. Korzystałem z jego pomocy, gdy potrzebowałem w swoich poszukiwaniach informacji z teczek osobowych w archiwum Kurii, np. przy opracowaniu na temat ks. Piotra Śledziewskiego, pierwszego konserwatora zabytków w 1919 r. w Łomży i później w Białymstoku. Zawsze mogłem do Księdza Jemielitego zadzwonić w sprawie badań dziejów. Rozmowy z nim były rzeczowe, konkretne i prowadzone w życzliwej atmosferze.
Rowerzysta opisał „Dzieje Łomży Tysiącletnie”
O inicjatywie nadania honorowego obywatelstwa Łomży Pan Zgrzywa rozmawiał z prof. Adamem Cz. Dobrońskim. Byli zgodni, że tak zasłużonemu dla dokumentowania dziejów badaczowi tytuł się należy, ale chyba podjęli temat zbyt późno. - Ks. Jemielity był bardzo skromny, uczynny, naukowo aktywny i za to bardzo Go ceniłem – mówi prof. Dobroński z UwB. - Niezależnie od tego, co zrobi Miasto, obowiązkiem historyków jest zorganizować sesję wspomnieniową i wydać tom pośmiertny, poświęcony Księdzu Profesorowi. A w młodości słynął z tego, że pełen energii i sił jeździł rowerem do kościoła i parafii w Drozdowie. Należał, m.in. do TPZŁ i ŁTN. Został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Nagrodą Glogera. Opisał „Dzieje Łomży Tysiącletnie”...
„Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie...”
Ksiądz Witold Jemielity przyjął święcenia kapłańskie w Katedrze z rąk bp. Czesława Falkowskiego 26. grudnia 1958 r. Absolwent WSD wykładał w Łomży w latach 1967-2010. Kierował Archiwum Diecezji w latach 1972-1991. Był profesorem zwyczajnym od 1994 r., kiedy Prezydent RP nadał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych. Profesor tytularny pokornie wędrował ulicami Łomży.
Ks. Artur Szurawski, kanclerz Kurii w Łomży, poinformował, że 29. września, w czwartek o godz. 12. msza święta żałobna zostanie odprawiona w Katedrze w Łomży pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Bronakowskiego. Po mszy trumna z ciałem ks. Witolda Jemielitego ma być przewieziona do kaplicy pogrzebowej przy kościele św. Apostołów Piotra i Pawła w Wysokiem Mazowieckiem na czuwanie modlitewne, a w piątek o godz. 11. bp Janusz Stepnowski odprawi mszę pogrzebową.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
https://4lomza.pl/index.php?wiad=43612
https://4lomza.pl/index.php?wiad=30295
https://600.lomza.pl/2018/01/12/jemielity-witold/