Pożar pola podczas żniw
Przytomne zachowanie rolnika uchroniło przed większymi stratami jego i sąsiadów. Mężczyzna widząc palące się z tyłu pole i belarkę, pojechał po inną maszynę i odciął ogień od pobliskich pól i lasu.
Około godziny 17. w rejonie wsi Jarnuty w gminie Jedwabne, podczas prac polowych zapaliła się belarka z belą w środku. Rolnik, który pracował przy tej maszynie, gdy dostrzegł pożar odczepił ją i pojechał do gospodarstwa po pług i talerzówkę. Zanim na miejsce dotarli strażacy przytomny gospodarz odcinał już rżysko od pobliskiego lasu. Aby ratować nieskoszone jeszcze żyto sąsiada, wytalerzował metrowy pas wzdłuż drogi i płonącego swojego pola.
Skierowane 4 samochody ratowniczo-gaśnicze Łomży, Jedwabnego i Wizny dokończyły gaszene wodą. W sumie spaliło się ponad hektar słomy, rżyska i trochę zboża, ale dzięki przytomnemu zachowaniu rolnika, pożar nie ogarnąć większego areału i lasu – chwalili rolnika po akcji strażacy.