SALON POD GONTEM
W listopadzie Skansen nowogrodzki po raz kolejny był gospodarzem „Salonu pod gontem” poświęconego tym razem – ł o w i e c t w u. W atmosferę tego wieczoru wprowadziły uczestników grane na rogach sygnały łowieckie. Powitaniem myśliwych i leśników „Darz Bór” rozpoczął swą prelekcję dr Rafał Skoczylas z Koła Łowieckiego „Gawra” przy Polskiej Akademii Nauk. Przedstawił historię w dziejach ludzkości oraz jego wpływ na antropologiczne aspekty rozwoju człowieka.
Łowiectwo wcześniej będące sposobem na przetrwanie stało się dziedziną gospodarki i ekskluzywnym hobby. W raz z rozwojem technicznym człowieka zmieniały się sposoby polowania oraz broń, której do tego celu używano. Goście Salonu prześledzić mogli historię narzędzi od broni białej prze miotaną do palnej. Przerywnikami w prelekcji były opowiadane anegdoty o tematyce myśliwskiej. Nie zabrakło także legendy o patronie myśliwych – Św. Hubercie. Celem prelekcji było obalenie stereotypu myśliwego jaki panuje w społeczeństwie, jak człowieka, który strzela wszystko co się porusza. Nic bardziej mylnego. Istnieje bowiem prawo łowieckie pisane, oraz nie pisana etyka łowiecka, które określają okresy ochronne dla zwierzyny i dopuszczalne sposoby polowań.
Ciekawe opowieści często przeplatane gwarą łowiecką zakończyły się degustacją bigosu myśliwskiego i kiełbasy z dzika.
M. Estkowski
Łowiectwo wcześniej będące sposobem na przetrwanie stało się dziedziną gospodarki i ekskluzywnym hobby. W raz z rozwojem technicznym człowieka zmieniały się sposoby polowania oraz broń, której do tego celu używano. Goście Salonu prześledzić mogli historię narzędzi od broni białej prze miotaną do palnej. Przerywnikami w prelekcji były opowiadane anegdoty o tematyce myśliwskiej. Nie zabrakło także legendy o patronie myśliwych – Św. Hubercie. Celem prelekcji było obalenie stereotypu myśliwego jaki panuje w społeczeństwie, jak człowieka, który strzela wszystko co się porusza. Nic bardziej mylnego. Istnieje bowiem prawo łowieckie pisane, oraz nie pisana etyka łowiecka, które określają okresy ochronne dla zwierzyny i dopuszczalne sposoby polowań.
Ciekawe opowieści często przeplatane gwarą łowiecką zakończyły się degustacją bigosu myśliwskiego i kiełbasy z dzika.
M. Estkowski