Trudny wybór kancelarii frankowej? Skorzystaj z porównywarki
Jesteś zdecydowany, aby walczyć w sądzie o unieważnienie lub odfrankowienie umowy kredytowej? Nie wiesz, którą kancelarię wybrać? Porównaj oferty w zaledwie 3 minuty.
Porównywarka dla frankowiczów
Dla frankowicza zebranie ofert na prowadzenie sprawy frankowej jest sporym wyzwaniem. Na rynku jest wiele propozycji firm oraz kancelarii, które w swojej ofercie mają tzw. pomoc frankowiczom. Ponadto na odpowiedź ze strony firmy czy kancelarii zazwyczaj trzeba trochę poczekać.
Frankomat to miejsce, gdzie można porównać ponad 120 ofert dla frankowiczów z ponad 30 najlepszych firm oraz kancelarii w Polsce. Wśród nich są także takie propozycje, które nie wymagają żadnej opłaty wstępnej - mówi Joanna z frankomat.com.pl.
Dlaczego warto skorzystać z porównywarki?
-
uzyskasz informację, która firma lub kancelaria może się zająć Twoją sprawą;
-
dowiesz się, ile kosztują usługa prawna realizowana przez poszczególne kancelarie.
Wśród ofert, które gromadzi porównywarka Frankomat są także takie, które nie zawierają żadnej wstępnej opłaty. To dla wielu frankowiczów bardzo istotna kwestia.
W ofertach firm i kancelarii frankowych najczęściej wynagrodzenie jest pobierane dopiero po zakończeniu sprawy w sądzie i dodatkowo po jej korzystnym dla kredytobiorcy rozstrzygnięciu. Generalnie rzecz biorąc, jest to określony procent od uzyskanych korzyści.
Kalkulator frankowy
Serwis oferuje również darmowy kalkulator frankowy. Jest to narzędzie, za pomocą którego można oszacować kwotę roszczeń wobec banku. Aby otrzymać wynik wystarczy podać kilka danych z umowy kredytowej: data wypłaty kredytu, ilość wypłaconych transz, kwota kredytu, wysokość marży, liczba rat kredytu.
W przypadku odfrankowienia kredytu, czyli wyeliminowania na drodze sądowej niedozwolonych klauzul, obliczana jest kwota nadpłaty kredytu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że jeśli sąd orzeknie o odfrankowieniu, to umowa pomiędzy bankiem a kredytobiorcą nadal obowiązuje.
Wówczas kredyt frankowy jest traktowany jakby został zaciągnięty w polskiej walucie. Istotne jest zatem ustalenie tego ile kredytobiorca już spłacił, a ile powinien w sytuacji gdyby w umowie nie było wspomnianych klauzul abuzywnych.
Zupełnie inaczej to wygląda w razie unieważnienia umowy frankowej. Taki wyrok sądowy “pociąga za sobą” konieczność rozliczenia się pomiędzy stronami. Najkrócej mówiąc, kredytobiorca oddaje to, co otrzymał od banku, a bank to co pobrał w okresie kredytowania. Oczywiście, to jak będzie to przebiegało zależy od formy rozliczenia.
Brane są pod uwagę w zasadzie dwie metody: teoria salda i teoria dwóch kondykcji. Z punktu widzenia frankowicza korzystniejsza jest druga teoria. Zwrot zapłaconych rat może być bowiem zasądzony nawet, jeśli nadal kwota kapitału jest wyższa od sumy wpłaconych rat. Z kolei w myśl teorii salda kredytobiorca powinien najpierw spłacić więcej niż wynosi kapitał, a dopiero wtedy dochodzić zapłaty od banku.
A może ugoda z bankiem?
Nadal wielu frankowiczów zastanawia się nad zawarciem ugody z bankiem. Z taką propozycją dla banków oraz posiadaczy kredytów w helweckiej walucie wyszedł przewodniczący KNF, czyli Komisji Nadzoru Finansowego. Od tego czasu minęło już półtora roku. Program ugód trudno na chwilę obecną określić jako sukces.
Specjaliści podkreślają, że podpisanie ugody jest równoznaczne z tym, że kredytobiorca nie będzie już mógł w przyszłości dochodzić jakichkolwiek roszczeń wobec kredytodawcy. Zwracają uwagę, że propozycję od banków zaczęły dopiero “wpadać” gdy linia orzecznictwa w sprawach frankowych stała niemal jednoznaczna i opowiada się po stronie frankowiczów.
Dodatkowo należy wspomnieć, że porównując kwotę korzyści, która może uzyskać frankowicz na drodze ugody jest niewspółmierna do tego, ile można wywalczyć w sądzie w ramach unieważnienia czy odfrankowienia. Szacuje się, że ugoda to maksymalnie ⅓ tego, co jest do wygrania w sądzie.
tekst płatny