Sam zgłosił się na komendę, gdy nie zastała go policja w mieszkaniu
W środę 27-latek zgłosił się na komendę po tym, jak nie zastali go w mieszkaniu kryminalni. Mężczyzna podejrzany jest o kradzież pieniędzy i złotego łańcuszka, a całą akcję zarejestrował monitoring.
We wtorek (12.04), około godziny 17., w jednym z barów na terenie gminy Jedwabne doszło do kradzieży, które zarejestrował monitoring lokalu. Jak widać na załączonym filmie, mężczyzna bierze pozostawioną torebkę, a po jakimś czasie z nią wychodzi. Po chwili wrócił do baru odkładając torebkę na miejsce. Jak wynika ze zgłoszenia poszkodowanej, z torebki zginęło 400 zł i i złoty łańcuszek o wartości 1000 zł. Kryminalni, po przeanalizowaniu zapisu z kamer, szybko ustalili podejrzanego i jego adres zamieszkania w Łomży. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec gminy Radziłów. Jak przekazują policjanci, gdy mężczyzna dowiedział się, że jest poszukiwany, sam zgłosił się na komendę. Podczas przeszukania funkcjonariusze w zajmowanym przez 27-latka lokalu znaleźli kartę bankomatową i dowód osobisty innej osoby. Jak się okazało, te rzeczy także pochodzą z kradzieży. Doszło do nich w połowie lutego tego roku, na terenie jednego z przedsiębiorstw.
Mężczyzna po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał dwa zarzuty kradzieży. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.