poniedziałek 12.12.2005
Gazeta Współczesna - Matura z logiki Gazeta Współczesna - 4 miliony do podziału Gazeta Współczesna - Orły dla Grajewa Kurier Poranny - NFZ: Klonowanie dyrektorów Gazeta Wyborcza - Nowe egzaminy na aplikacje prawnicze
Pięciu nauczycielkom z Kolna należy się zapłata za dodatkową pracę przy egzaminach maturalnych – uznał Sąd Rejonowy w Łomży. To pierwszy taki wyrok w województwie podlaskim. Czy po wygranej nauczycielek z Kolna ruszy lawina pozwów? Tylko w Łomżyńskiem wynagrodzeń może się domagać nawet pół tysiąca osób!
We wspomnieniach większości nauczycieli ustne egzaminy maturalne to dwa tygodnie ciężkiej pracy, za którą – zgodnie z wytycznymi ówczesnego ministra edukacji – nie należało się im dodatkowe wynagrodzenie.
Lepsze lekcje niż komisja egzaminacyjna
– U nas przy przeprowadzeniu ustnego egzaminu maturalnego pracowali wszyscy poloniści i nauczyciele języków obcych, czyli około dziesięciu osób – wylicza Józef Śmiarowski, zastępca dyrektora w II Liceum Ogólnokształcącym w Łomży. – Nie jestem w stanie oszacować, ile to było godzin.
Szkół średnich w Łomżyńskiem jest blisko 40, więc problem pracy „za darmo” dotyczy kilkuset nauczycieli.
– Nie było łatwo. Sto razy bardziej wolałabym prowadzić normalne zajęcia niż siedzieć w komisji egzaminacyjnej – wspomina nauczycielka języka angielskiego z Łomży. – Nie tylko dlatego, że nie było za to dodatkowych pieniędzy, ale też dlatego, że dużym problem było potem nadrabianie zaległości z pozostałymi uczniami.
więcej: Gazeta Współczesna - Matura z logiki
Gazeta Współczesna - 4 miliony do podziału
Fundusz pożyczkowy uruchamia zambrowskie starostwo. Pomoc finansowa przeznaczona będzie dla małych i średnich firm, już istniejących na rynku. Ma wpłynąć na ożywienie gospodarcze powiatu.
Ministerstwo Gospodarki i Pracy zakwalifikowało cztery powiaty z kraju, w tym zambrowski, do specjalnego programu pożyczkowego. Podzieli między samorządy najprawdopodobniej ok. 4 mln zł. Na razie nie wiadomo, ile z tej kwoty przypadnie któremu powiatowi. Na pewno przy podziale pod uwagę będą brane kryteria wpływające na potencjał ekonomiczny regionu, m.in.: ilość bezrobotnych mieszkańców i dochody samorządu.
– Z województwa podlaskiego został zakwalifikowany tylko nasz powiat – mówi Magdalena Wiśniewska z zambrowskiego starostwa. – Na razie nie wiemy, ile dostaniemy pieniędzy. Trwają ustalenia zasad podziału środków i funkcjonowania funduszu.
więcej: Gazeta Współczesna - 4 miliony do podziału
Gazeta Współczesna - Orły dla Grajewa
5 tys. zł otrzymał Państwowy Dom Dziecka w Grajewie z biletów na mecz „Orłów Górskiego”. Syn znanego trenera, Kazimierza Górskiego, przekazał Fundacji na Rzecz Rozwoju Szpitala pięć piłek z autografami ojca. Znakomici sportowcy już po raz kolejny wzięli udział w imprezie charytatywnej dla Grajewa.
W sobotę halą ośrodka „Knieja” w Rajgrodzie zawładnęli najwybitniejsi piłkarze naszych czasów. Mecz, w którym przeciwnikami „Orłów Górskiego” byli samorządowcy, obserwowało 200 widzów.
Fani piłki nie narzekali na brak emocji. „Orły Górskiego” wciąż imponują formą, więc bez większego wysiłku pokonały 9:3 drużynę samorządowców. Najlepszym zawodnikiem meczu był zdobywca trzech goli Jan Domarski (strzelec złotej bramki na Wembley), wśród samorządowców wyróżnili się waleczny Jarosław Augustowski, starosta powiatu grajewskiego i Wojciech Sulewski z Powiatowego Urzędu Pracy, zdobywca dwóch bramek.
Dochód z imprezy, 5 tys. zł, przekazano na rzecz Państwowego Domu Dziecka w Grajewie.
– Pieniądze zostaną przeznaczone na wyposażenie nowych pomieszczeń – powiedziała Ewa Odolecka, dyrektor domu dziecka.
więcej: Gazeta Współczesna - Orły dla Grajewaz
Kurier Poranny - NFZ: Klonowanie dyrektorów
Jedno stanowisko - dwie osoby. W podlaskim NFZ przez trzy miesiące było dwóch zastępców dyrektora ds. ekonomicznych: Cezary Rzemek i Maria Niedźwiecka. Oboje otrzymywali w tym czasie pieniądze za pełnienie tego samego stanowiska.
- Jeden zastępca miał takie same obowiązki, jak drugi. Dzięki podwójnej obsadzie szefostwo NFZ nie musi teraz organizować konkursu na stanowisko wicedyrektora, a to bardzo wysokie stanowisko i duże pieniądze - mówi nasz informator.
Dwie pensje, jeden fotel
Maria Niedźwiecka od trzech lat była wicedyrektorem do spraw ekonomicznych. Powołał ją jeszcze Adam Kurluta, poprzedni dyrektor podlaskiego oddziału NFZ. W kwietniu, gdy Urszula Łapińska została szefem naszego Funduszu Niedźwiecka miała operację serca. Nie było jej w pracy do września. Kiedy chorowała, jej obowiązki przejął Cezary Rzemek, finansista wcześniej związany m. in. z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Białymstoku.
Kiedy został wicedyrektorem podlaskiego NFZ ds. ekonomicznych? Według naszych informacji 18 sierpnia. Czyli od tego czasu podlaski Fundusz miał dwóch dyrektorów na równorzędnym stanowisku!
Co ciekawe, o powołaniu nowego wicedyrektora nie poinformowały służby prasowe NFZ. Na ich stronie internetowej jedynym wicedyrektorem ekonomicznym była cały czas Maria Niedźwiecka. Ale w piątek, gdy zaczęliśmy o to pytać, informacja o niej zniknęła.
więcej: Kurier Poranny - NFZ: Klonowanie dyrektorów
Gazeta Wyborcza - Nowe egzaminy na aplikacje prawnicze
Centralny egzamin. Te same pytania w całej Polsce. Wspólna godzina rozpoczęcia testu. Wszystko po to, by zniszczyć układy prawnicze, wprowadzić konkurencję i obniżyć ceny za usługi
Ponad setka osób przystąpiła na Podlasiu do sobotnich egzaminów na aplikacje adwokackie, notarialne i radcowskie (najwięcej, bo aż 66 chętnych było na aplikację radcowską, 32 na adwokacką). W tym roku to nie korporacje prawnicze (jak było dotychczas) decydowały, kto się dostanie. Wystarczyło zdobyć na egzaminie co najmniej 190 punktów z 250 możliwych (tyle pytań było w teście, każda poprawna odpowiedź to jeden punkt).
Zmiany w sposobie egzaminowania wprowadzono po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z lutego ub.r. Sędziowie uznali wtedy, że przepisy pozwalające samorządom adwokackim i radcowskim na dowolne ustalanie zasad naboru kandydatów na aplikacje są niezgodne z konstytucją. Nowy egzamin nie ma części ustnej.
Dużo nerwów
Sobota, tuż przed godziną 11. Budynek Sądu Apelacyjnego w Białymstoku przy ul. Mickiewicza. Po korytarzu chodzi kilkadziesiąt osób. Są zdenerwowane. Wiele z nich podchodzi do egzaminu kolejny już raz. Chwilę wcześniej do sądu trafiły pytania egzaminacyjne. Wydrukowano je w Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie, a przywiozła specjalna firma przewozowa.
więcej: Gazeta Wyborcza - Nowe egzaminy na aplikacje prawnicze