czwartek 15.04.2004
Gazeta Wyborcza - Kendo, bunraku i no w Łomży Gazeta Wyborcza - Problemy z linią 913 TP SA Gazeta Współczesna - Kierowcy zwolnili Gazeta Współczesna - Piotrowski prezesem Gazeta Współczesna - Palec na pulsie
Gazeta Wyborcza - Kendo, bunraku i no w Łomży
Jedna lalka i trzech mężczyzn. Każdy ma swoją funkcję - np. hidari-zukai animuje lewą rękę lalki. Kunsztu trzeba się uczyć przez... 30 lat. Czyż teatr japoński nie jest jednym z najbardziej tajemniczych zjawisk świata sztuki?
W Łomży za tydzień powieje egzotyką. W Muzeum Północno-Mazowieckim (ul. Krzywe Koło 1) otwarta zostanie wystawa "Tradycyjny Teatr Japonii". Jak bardzo teatr ten różni się od europejskiego, zaświadczą niezwykłe eksponaty: przepiękne maski, lalki, kostiumy (kimona, wachlarze, pasy obi i sandałki - geta i tabi), fragmenty dekoracji, miecze kendo, a także kumode - symbole szczęścia.
Zwiedzający dowiedzą się wiele o niektórych tajemnicach japońskiego teatru, choćby tego, że dzieli się na trzy podstawowe nurty: no, kabuki i bunraku. No - to teatr dworski, grany przez aktorów w maskach z małymi otworami na oczy. Kabuki - to rozrywka dla mieszczan, z wartką akcją, efektami specjalnymi. I bunraku - teatr lalek, sięgających metra wysokości, animowanych przez trzech mężczyzn (i tak: omo-zukai porusza głową lalki i jej prawą ręką, hidari-zukai - lewą oraz ashi-zukai - porusza nogami).
więcej: Gazeta Wyborcza - Kendo, bunraku i no w Łomży
Gazeta Wyborcza - Problemy z linią 913 TP SA
Czy brak informacji może być informacją? Okazuje się, że tak. I to informacją płatną
- Zadzwoniłam wczoraj pod nr 913, chcąc uzyskać informację o dwóch numerach telefonicznych - denerwuje się jedna z naszych Czytelniczek. - Jakież było moje zaskoczenie, kiedy pracownik, nie znalazłszy potrzebnych mi numerów w spisie, powiedział, że więcej szukać nie będzie, bo udzielił mi już dwóch informacji! To jakaś paranoja! Tym bardziej że przed połączeniem z numerem 913 wyraźnie słychać informację "udzielamy informacji o dwóch numerach telefonicznych", a nie dwóch informacji w ogóle!
O absurdalną sytuację zapytaliśmy Romana Wilkoszewskiego z biura prasowego TP SA:
- Niestety, to prawda, pracownicy mają obowiązek udzielania tylko dwóch informacji.
- O numerach telefonicznych?
- Tak. Ale wedle naszego zarządzenia brak informacji o numerze też jest informacj
więcej: Gazeta Wyborcza - Problemy z linią 913 TP SA
Gazeta Współczesna - Kierowcy zwolnili
Już w maju na ulicach Łomży kierowców będą kontrolować nie jeden, lecz dwa fotoradary jednocześnie. Drugim urządzeniem będzie dysponować Straż Miejska.
- Policyjny fotoradar okazał się najskuteczniejszym narzędziem w poprawianiu bezpieczeństwa w ruchu drogowym - mówi Marcin Sroczyński, z-ca prezydenta Łomży. - Od czasu, gdy urządzenie pojawiło się na ulicach naszego miasta, kierowcy wyraźnie zwolnili. Policja ma szersze zadania, nie zawsze urządzenie jest w Łomży. Miejski fotoradar będzie wyłącznie dla Łomży. Osoby, które popełnią wykroczenia i zostaną ujawnione dzięki zarejestrowanym przez komputer zdjęciom, będą płacić mandaty do kasy miejskiej.
Miejski fotoradar, który kosztować będzie ok. 100 tys. zł, ma pojawić się na ulicach już w maju. Będzie to urządzenie takiego samego typu, jak fotoradar policyjny, aby można je było instalować do pracy na istniejących już masztach. W tej chwili takich masztów jest sześć, ustawione są w niebezpiecznych miejscach na najbardziej ruchliwych ulicach. Wraz z zakupem fotoradaru przez miasto przybędą kolejne trzy maszty. Jeden maszt chce też zakupić Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
więcej: Gazeta Współczesna - Kierowcy zwolnili
Gazeta Współczesna - Piotrowski prezesem
Wczoraj rada nadzorcza łomżyńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego wybrała na prezesa zarządu dr. Zbigniewa Piotrowskiego. Było to drugie podejście do wyboru prezesa.
Łomżyńską ARR, której głównymi udziałowcami są samorząd województwa podlaskiego, Agencja Rozwoju Przemysłu i samorząd miasta Łomży, przez ostatnie 9 lat kierował Andrzej Krzewski. W dniu 8 kwietnia zebrała się rada nadzorcza, aby dokonać zmiany na stanowisku prezesa. Andrzej Krzewski złożył rezygnację z funkcji. Głosowania nad dwoma kandydatami: Zbigniewem Piotrowskim i Piotrem Grabanim, nie przyniosły rozstrzygnięcia. Posiedzenie rady przerwano do wczoraj, kiedy to wymaganą do wyboru liczbę głosów otrzymał Z. Piotrowski. Dodajmy, że jego kandydaturę popierał prezydent Łomży; Z. Piotrowski ostatnio współpracował z ratuszem przy tworzeniu lokalnego funduszu poręczeń kredytowych. P. Grabani, były wiceprezydent Łomży, był rekomendowany na prezesa ARR przez Urząd Marszałkowski.
wiecej: Gazeta Współczesna - Piotrowski prezesem
Gazeta Współczesna - Palec na pulsie
Wczoraj od rana w Łomży odbywał się trening sztabowy Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego. Tematem było usuwanie skutków zagrożenia ludzi i środowiska.
Informacja o zarządzeniu treningu przez wojewodę dotarła do Łomży o godz. 6 rano. O godz. 7 w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej zebrali się członkowie 10-osobowego sztabu kryzysowego, któremu przewodniczy wiceprezydent Marcin Sroczyński.
Zespoły robocze miały za zadanie uporać się z kilkoma występującymi równocześnie zagrożeniami. Przez miasto przeszła silna wichura. Połowa mieszkań pozbawiona została prądu. Rozpoczął się rabunek sklepów. Ulice tarasowały zwalone drzewa. W okolicach ronda na Szosie Zambrowskiej wywróciła się cysterna z olejem napędowym i trzeba było ewakuować mieszkańców. Na dworcu autobusowym zauważono podejrzany pakunek. Sekretarka prezydenta, otwierając korespondencję, zauważyła w jednym z listów podejrzany proszek. Stwierdzono też skażenie wody w wodociągach miejskich.
więcej: Gazeta Współczesna - Palec na pulsie
Jedna lalka i trzech mężczyzn. Każdy ma swoją funkcję - np. hidari-zukai animuje lewą rękę lalki. Kunsztu trzeba się uczyć przez... 30 lat. Czyż teatr japoński nie jest jednym z najbardziej tajemniczych zjawisk świata sztuki?
W Łomży za tydzień powieje egzotyką. W Muzeum Północno-Mazowieckim (ul. Krzywe Koło 1) otwarta zostanie wystawa "Tradycyjny Teatr Japonii". Jak bardzo teatr ten różni się od europejskiego, zaświadczą niezwykłe eksponaty: przepiękne maski, lalki, kostiumy (kimona, wachlarze, pasy obi i sandałki - geta i tabi), fragmenty dekoracji, miecze kendo, a także kumode - symbole szczęścia.
Zwiedzający dowiedzą się wiele o niektórych tajemnicach japońskiego teatru, choćby tego, że dzieli się na trzy podstawowe nurty: no, kabuki i bunraku. No - to teatr dworski, grany przez aktorów w maskach z małymi otworami na oczy. Kabuki - to rozrywka dla mieszczan, z wartką akcją, efektami specjalnymi. I bunraku - teatr lalek, sięgających metra wysokości, animowanych przez trzech mężczyzn (i tak: omo-zukai porusza głową lalki i jej prawą ręką, hidari-zukai - lewą oraz ashi-zukai - porusza nogami).
więcej: Gazeta Wyborcza - Kendo, bunraku i no w Łomży
Gazeta Wyborcza - Problemy z linią 913 TP SA
Czy brak informacji może być informacją? Okazuje się, że tak. I to informacją płatną
- Zadzwoniłam wczoraj pod nr 913, chcąc uzyskać informację o dwóch numerach telefonicznych - denerwuje się jedna z naszych Czytelniczek. - Jakież było moje zaskoczenie, kiedy pracownik, nie znalazłszy potrzebnych mi numerów w spisie, powiedział, że więcej szukać nie będzie, bo udzielił mi już dwóch informacji! To jakaś paranoja! Tym bardziej że przed połączeniem z numerem 913 wyraźnie słychać informację "udzielamy informacji o dwóch numerach telefonicznych", a nie dwóch informacji w ogóle!
O absurdalną sytuację zapytaliśmy Romana Wilkoszewskiego z biura prasowego TP SA:
- Niestety, to prawda, pracownicy mają obowiązek udzielania tylko dwóch informacji.
- O numerach telefonicznych?
- Tak. Ale wedle naszego zarządzenia brak informacji o numerze też jest informacj
więcej: Gazeta Wyborcza - Problemy z linią 913 TP SA
Gazeta Współczesna - Kierowcy zwolnili
Już w maju na ulicach Łomży kierowców będą kontrolować nie jeden, lecz dwa fotoradary jednocześnie. Drugim urządzeniem będzie dysponować Straż Miejska.
- Policyjny fotoradar okazał się najskuteczniejszym narzędziem w poprawianiu bezpieczeństwa w ruchu drogowym - mówi Marcin Sroczyński, z-ca prezydenta Łomży. - Od czasu, gdy urządzenie pojawiło się na ulicach naszego miasta, kierowcy wyraźnie zwolnili. Policja ma szersze zadania, nie zawsze urządzenie jest w Łomży. Miejski fotoradar będzie wyłącznie dla Łomży. Osoby, które popełnią wykroczenia i zostaną ujawnione dzięki zarejestrowanym przez komputer zdjęciom, będą płacić mandaty do kasy miejskiej.
Miejski fotoradar, który kosztować będzie ok. 100 tys. zł, ma pojawić się na ulicach już w maju. Będzie to urządzenie takiego samego typu, jak fotoradar policyjny, aby można je było instalować do pracy na istniejących już masztach. W tej chwili takich masztów jest sześć, ustawione są w niebezpiecznych miejscach na najbardziej ruchliwych ulicach. Wraz z zakupem fotoradaru przez miasto przybędą kolejne trzy maszty. Jeden maszt chce też zakupić Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
więcej: Gazeta Współczesna - Kierowcy zwolnili
Gazeta Współczesna - Piotrowski prezesem
Wczoraj rada nadzorcza łomżyńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego wybrała na prezesa zarządu dr. Zbigniewa Piotrowskiego. Było to drugie podejście do wyboru prezesa.
Łomżyńską ARR, której głównymi udziałowcami są samorząd województwa podlaskiego, Agencja Rozwoju Przemysłu i samorząd miasta Łomży, przez ostatnie 9 lat kierował Andrzej Krzewski. W dniu 8 kwietnia zebrała się rada nadzorcza, aby dokonać zmiany na stanowisku prezesa. Andrzej Krzewski złożył rezygnację z funkcji. Głosowania nad dwoma kandydatami: Zbigniewem Piotrowskim i Piotrem Grabanim, nie przyniosły rozstrzygnięcia. Posiedzenie rady przerwano do wczoraj, kiedy to wymaganą do wyboru liczbę głosów otrzymał Z. Piotrowski. Dodajmy, że jego kandydaturę popierał prezydent Łomży; Z. Piotrowski ostatnio współpracował z ratuszem przy tworzeniu lokalnego funduszu poręczeń kredytowych. P. Grabani, były wiceprezydent Łomży, był rekomendowany na prezesa ARR przez Urząd Marszałkowski.
wiecej: Gazeta Współczesna - Piotrowski prezesem
Gazeta Współczesna - Palec na pulsie
Wczoraj od rana w Łomży odbywał się trening sztabowy Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego. Tematem było usuwanie skutków zagrożenia ludzi i środowiska.
Informacja o zarządzeniu treningu przez wojewodę dotarła do Łomży o godz. 6 rano. O godz. 7 w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej zebrali się członkowie 10-osobowego sztabu kryzysowego, któremu przewodniczy wiceprezydent Marcin Sroczyński.
Zespoły robocze miały za zadanie uporać się z kilkoma występującymi równocześnie zagrożeniami. Przez miasto przeszła silna wichura. Połowa mieszkań pozbawiona została prądu. Rozpoczął się rabunek sklepów. Ulice tarasowały zwalone drzewa. W okolicach ronda na Szosie Zambrowskiej wywróciła się cysterna z olejem napędowym i trzeba było ewakuować mieszkańców. Na dworcu autobusowym zauważono podejrzany pakunek. Sekretarka prezydenta, otwierając korespondencję, zauważyła w jednym z listów podejrzany proszek. Stwierdzono też skażenie wody w wodociągach miejskich.
więcej: Gazeta Współczesna - Palec na pulsie
