Bp Stefanek: becikowe – to inwestycja w dobrobyt
“To nie jest dopłacanie do biedy – to jest inwestycja w dobrobyt” – powiedział we wtorek (29 listopada) bp łomżyński Stanisław Stefanek, komentując rządowy pomysł wprowadzenia tzw. becikowego. Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds Rodziny podkreślił, że wprowadzenie zapomogi dla rodziców nowo narodzonego dziecka – to tylko symbol, który może zapoczątkować w Polsce politykę prorodzinną.
Ordynariusz łomżyński stwierdził, że polityka prorodzinna nie może być rozumiana jako dopłacanie do biedy, bo “to tylko sygnał, gdzie są istotne szanse dla przyszłego społeczeństwa”. Bp Stanisław Stefanek podkreślił, że w walce z rosnącym kryzysem demograficznym ważne jest współdziałanie i rządu i mediów po to, aby mówić głośno, co to jest rodzina. “Trzeba przede wszystkim życzliwie spojrzeć na życie, cieszyć się stałym związkiem mężczyzny i kobiety i pomóc, najpierw stworzyć przychylność społeczną, a potem realne struktury” - zaznaczył bp Stefanek.
Zdaniem hierarchy, z tej inwestycji będziemy szybko czerpać zyski, “ale musi to być wspólna polityka medialna i rządowa”.
Tak zwane becikowe będzie wypłacane od początku przyszłego roku. Jednorazowa zapomoga wyniesie 1000 złotych i będzie przysługiwała osobom o najniższych dochodach.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że według rządowego projektu, becikowe mają otrzymać osoby, które korzystają z pomocy socjalnej. Projekty odpowiednich rozwiązań prawnych ma we wtorek (29 listopada) przyjąć rząd razem z autopoprawką do budżetu.
W Polskiej rodzinie rodzi się przeciętnie 1,23 dziecka. Aby liczebność populacji się nie zmniejszała, potrzeba prawie 2 razy więcej dzieci. W Europie równie mało potomków mają Czeszki i Słowenki.