Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Wrak auta przy "Orliku" MOSiR w Łomży

- Od czerwca MOSiR milczy i nie widać, aby w jakikolwiek sposób próbował rozwiązać problem - napisał do 4lomza.pl Czytelnik, który zauważył mazdę przy "Orliku" na Katyńskiej. - Pojazd stoi w tym miejscu już od ponad roku, a dodatkowo stał się przedmiotem aktów wandalizmu. W kwietniu było to tylko urwane lusterko, natomiast obecnie jest już powgniatana karoseria i powybijane szyby. O sprawie wiedzą: Policja, MPGKiM i Straż Miejska. Wszyscy jak jeden mąż wskazują na MOSiR.

- Pięć miesięcy temu zgłosiłem do MPGKiM sprawę porzuconego samochodu przy Orliku na ulicy Katyńskiej - Czytelnik opisuje starania, żeby teren posprzątać. - MPGKiM ustaliło, że auto znajduje się na działce miejskiej w zarządzie MOSiR i to MOSiR jest odpowiedzialny za usunięcie pojazdu. Niestety, po poinformowaniu mnie, że ani Policja, ani Straż Miejska nie jest organem uprawnionym do podjęcia działań w tym zakresie, od czerwca 2021 MOSiR milczy i nie widać aby w jakikolwiek sposób próbował rozwiązać ten problem... Mieszkam w blokach obok "Orlika", a akty wandalizmu zakłócają ciszę nocną mieszkańcom. Dodatkowo jestem zbulwersowany bezczynnością MOSiR-u. 

Ludzie maile piszą - miesiącami
Skaldowie śpiewają od 1969 r., że "ludzie listy piszą, zwykłe, polecone", lecz Czytelnik 4lomza.pl wybrał drogę mailową. Wydawałoby się po ponad 40 latach, że nowoczesna poczta elektroniczna przyspieszy komunikację między mieszkańcem Łomży a instytucjami oraz pomiędzy urzędnikami.
"Proszę o interwencję w sprawie porzuconego pojazdu marki Mazda 323 bez tablic rejestracyjnych" - napisał 5 miesięcy temu Kamil Mateuszczyk, 19. kwietnia 2021, kierownik Zakładu Oczyszczania Miasta MPGKiM w Łomży. - Według informacji mieszkańca zgłaszającego problem, pojazd stoi w tym miejscu minimum sześć miesięcy. Auto znajduje się na działce miejskiej w zarządzie MOSiR. Rozpoczęły się akty wandalizmu, tj. urwane lusterko... Ale mazda od pół roku dalej stoi. Ani drgnie. 

samochod2_19.09.2021.JPG

W maju Czytelnik nadal pamiętał o cudzym samochodzie przy "Orliku", więc poprosił o informację "czy zostały podjęte jakieś działania w związku z poniższym problemem". 12. maja odpowiedziała Agnieszka Piwko, zastępca kierownika gospodarza Kompleksu Obiektów Sportowo-Rekreacyjnych MOSiR. Dzięki temu mailowi, Czytelnik dowiedział się, że: "Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Łomży skierował oficjalne pismo do Komendy Miejskiej Policji w Łomży o ustalenie właściciela pojazdu lub wytyczne co do dalszych procedur, jakie należałoby podjąć, aby ten pojazd usunąć. Na dany moment nie dostaliśmy jeszcze stosownej odpowiedzi w tej sprawie"... Mazda stoi sobie dalej.

Mazda na estońskich numerach czeka
W czerwcu Czytelnika znowu interesuje zniszczone auto przy "Orliku". Napisał maila 9. czerwca do MOSiR: "Czy Komenda Miejska Policji w Łomży ustaliła właściciela pojazdu lub przekazała procedurę usunięcia pojazdu? Czy uda się rozwiązać poniższy problem?", natomiast  29. czerwca powtórzył pytania, dodając delikatnie, że "Od przekazanej przez Panią informacji o skierowaniu oficjalnego pisma do Komendy Miejskiej Policji w Łomży minęło już ponad 1,5 miesiąca". 

Odzew był tego samego dnia. Zastępca kierownika w MOSiR wyjaśniła (pisownia oryginału): "Tak dostaliśmy odpowiedź na nasze pismo dotyczące porzuconego pojazdu. Niestety wygląda na to, że ani Policja ani Straż Miejska nie jest organem uprawnionym do podjęcia działań w tym zakresie. Ustalenia są takie, że numery rejestracyjne były estońskie i pojazd po prostu został porzucony. MOSiR w Łomży podjął dalsze kroki polegające na zasięgnięciu opinii prawnej co dalszego postępowania w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź. Poinformujemy Państwa o wynikach podjętych działań. Nam także zależy na jak najszybszym rozwiązaniu tej sprawy". A mazda czeka.

Mail o wraku do dyrektora MOSiR i prezydenta 
Upalny lipiec minął szybko i nadszedł zimny sierpień. Czytelnik 9. sierpnia zadał pytanie z prośbą o informację, czy zostały podjęte jakieś dalsze kroki w celu usunięcia porzuconego pojazdu? 11 minut później odpowiada Bernadeta Krynicka, dyrektor MPGKiM w Łomży: "Nie mam informacji na temat porzuconego pojazdu, sprawą zajmuje się MOSiR, ponieważ na jego działce znajdował się samochód, a to już nie są kompetencje MPGKiM". Dwa tygodnie później Czytelnik pisze maila 23. sierpnia, zaś z braku odpowiedzi - powtarza 13. września: "Proszę o informację czy MOSiR podjął jakieś dalsze kroki w celu usunięcia porzuconego pojazdu. Pojazd stoi w tym miejscu już ponad 1 rok". Wśród 9 odbiorców są: sekretariat dyrektora MOSiR Andrzeja Modzelewskiego i prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego. Po tygodniu nie reagowali, ale co tam pośpiech - mazda czuwa. 

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146      

 

Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę