Zmarł miłośnik Łomży Henryk Sierzputowski (+ 73)
- To wstrząsająca wiadomość dla całego środowiska historycznego i pasjonatów historii w Łomży, że zmarł Henio Sierzputowski, pomysłodawca portalu o dziejach miasta i Ziemi Łomżyńskiej, który za swoją działalność społeczną nigdy nie chciał pieniędzy - wspomina historyk Sławomir Zgrzywa. - To, co zrobił społecznie Henio, jest wręcz niewyobrażalne, a nikt tego przed nim nie dokonał: jako zupełnie nieprzygotowany do tej roli stworzył z Mariuszem Patalanem portal Historia Łomży, gdzie zgromadził mnóstwo informacji, ilustracji i zdjęć z bibliotek, archiwów, publikacji, wspomnień. Do współpracy w upowszechnianiu wiedzy o dziejach Łomży szybko zaprosił duże grono specjalistów.
Henryk Sierzputowski (14. października 1947 - 19. stycznia 2021) urodził się i zmarł w Łomży, gdzie ukończył Technikum Mechaniczne, które wtedy jeszcze mieściło się przy Senatorskiej. Jego rodzice pochodzili z Siemienia. Dzisiaj obchodziłby swoje imieniny...
- Henryk był moim uczniem na lekcjach matematyki w zasadniczej szkole zawodowej na kierunku blacharskim - wspomina Go matematyk Zygmunt Zdanowicz. Kierunek miał dwa dni nauki i 4 dni praktyki w zawodzie, na dole w podpiwniczeniu w wówczas 1-piętrowym budynku. Zawodu uczył +Henryka Pan Zwierzyński i oceniał Go jako z jednego z najzdolniejszych w sztuce blacharskiej. Mieszkał na stancji u Państwa Skarżyńskich przy Senatorskiej. - Po latach spotkałem Henryka jako pasjonata historii. Odwiedzał TPZŁ przy ul. Sienkiewicza - dodaje prezes TPZŁ, do którego należał + Henryk. - Robił przedruki tekstów historycznych za przyzwoleniem Towarzystwa. Historia i miłość do miasta były Jego pasją.
"Miasto znał dosłownie metr po metrze"
- Dzisiaj miałam zadzwonić do Henia w związku z Jego imieninami... - wspomina dr Małgorzata Frąckiewicz. - Był wieloletnim członkiem Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego oraz Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego w Łomży. Poznałam Go jako pracowitego zapaleńca, bardzo zaangażowanego w uratowanie i upowszechnianie materiałów o przeszłości rodzinnego miasta. Bez zaplecza organizacyjnego i bez żadnego wynagrodzenia wyszukiwał różne wydawnictwa o Łomży, gromadził je, kopiował, digitalizował, wstawiał na stronę internetową. Naprawdę kochał Łomżę, a miasto znał dosłownie metr po metrze. Mógłby jako przewodnik tubylców i turystów oprowadzać. Był zaangażowany w upamiętnianie ludzi i miejsc, więc ludzie Go znali, rozpoznawali i szanowali.
"Wszystko dla Niego stanowiło inspirację"
Z czasem wśród tworzących razem serwis o przeszłości i współczesności Łomży, pełen fotografii i pocztówek, not biograficznych ludzi, opisów ulic i zabytków, znaleźli się, m.in. dziennikarz Jerzy Smurzyński, historyk prof. Krzysztof Sychowicz, językoznawca dr Małgorzata Frąckiewicz i Adam Sobolewski, kolekcjoner dokumentacji historycznej z dziejów mieszkańców, szkól i instytucji grodu nad Narwią.
- Henio z pierwotnie małego pomysłu przez ponad 12 lat stworzył swoją wytrwałością i pracowitością, we współpracy z nami, ogromne archiwum informacji o Łomży - mówi Sławomir Zgrzywa, który Henryka Sierzputowskiego poznał dzięki Czesławowi Rybickiemu, nauczycielowi i badaczowi dziejów sportu, zmarłemu 2 lata temu. - Zapałaliśmy do siebie dużą przyjaźnią. Szybko połączyły nas wspólne zainteresowania. Henio często do mnie dzwonił, aby porozmawiać o nowych odkryciach i tematach. Wszystko dla Niego stanowiło inspirację do poszerzania i zgłębiania wiedzy o mieście. Poszukiwał informacji w rozmaitych publikacjach, aby zgromadzić je w jednym miejscu. Kochał Łomżę i Ziemię Łomżyńską. Ostatnie lata ciężko chorował, ale do końca był oddany pasji.
Bractwo Historyczne na Farnej
Ulubionym i częstym miejscem spotkań miłośników historii, wykładowców, nauczycieli, zbieraczy i kolekcjonerów okazała się Restauracja Na Farnej.
- Henio był przyjacielem moich rodziców, kiedy ja byłam jeszcze dzieckiem - wspomina szefowa popularnej restauracji Jadwiga Serafin. - Mój tata, Antoni Kamiński, był po wojnie bardzo znanym w Łomży i okolicy ślusarzem i prowadził warsztat na Farnej, a Henio naprawiał jako dekarz dachy, więc tematów fachowych, rzemieślniczych mieli na okrągło co niemiara. Zapamiętałam z dzieciństwa, że był skromny, cichy, niekonfliktowy, i takim okazał się po latach. Kiedy otworzyłam 10 lat temu z mężem Restaurację na Farnej, zaczęli do nas przychodzić różni ciekawi ludzie, historycy i kolekcjonerzy. Łomżyńskie Bractwo Historyczne tutaj miało nieoficjalną siedzibę i często na kawę, obiad czy kolację zachodzili, aby prowadzić dyskusje. Śmierć Henia to wielka strata dla Łomży. To był człowiek wielki dla miasta i przyjazny dla ludzi...
"Skarbnica wiedzy historycznej"
- Drogi Henryk był dla mnie przede wszystkim wielkim Przyjacielem, z którym dane mi było się spotkać tak na niwie historycznej, jak i w wieloletniej ciepłej relacji osobistej - wspomina Wojciech Winko, przyjaciel i kolega redakcyjny ŚP. Henryka Sierzputowskiego. - Żegnam Go z uczuciem wielkiej straty dla naszej społeczności jako wielkiego piewcę miłości do Łomży, historyka i regionalistę łomżyńskiego, docenianego w Łomży i w Polsce. Jego zasługi dla naszej społeczności jako współtwórcy i redaktora naczelnego portalu historialomzy.pl są nie do przecenienia. W uznaniu swoich dokonań został, między innymi, nagrodzony w dziedzinie kultury Nagrodą Prezydenta Miasta Łomży. Odszedł od nas do wieczności człowiek skromny, a jednocześnie skarbnica wiedzy historycznej o Łomży i regionie. Jego strata pozostanie dla nas niepowetowaną.
W czwartek o godzinie 10. zostanie odprawiona msza św. w intencji ŚP. Henryka Sierzputowskiego w kaplicy Domu Pogrzebowego Marczyk, po czym nastąpi pochowanie na nowym cmentarzu przy ul. Przykoszarowej.
Mirosław R. Derewońko
Kondolencje można składać:
https://historialomzy.pl/zegnamy-redaktora-naczelnego-serwisu-historycznego-ziemi-lomzynskiej/
