MPEC dostarczy ciepło do kaloryferów w domach
- Myślę, że w piątek po południu i wieczorem lokatorzy poczują, że centralne ogrzewanie działa, a grzejniki w mieszkaniach są wyraźnie cieplejsze - mówi w czwartek kierownik Piotr Pawłowski, członek Zarządu Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. ŁSM w porozumieniu z "Perspektywą", "Jednością" i MPGKiM poprosiła MPEC w Łomży o uruchomienie dostaw ciepła do C.O. - Przypomnieliśmy też MPEC-owi, aby ustawienia temperatury na węzłach centralnego ogrzewania w budynkach ŁSM były zgodne z naszymi wcześniejszymi i aktualizowanymi co roku ustaleniami.
Kierownik Pawłowski wyjaśnia, że chodzi o zestaw parametrów urządzeń w blokach do sterowania temperaturą C.O. Automaty te dostosowują temperaturę czynnika grzewczego do temperatury na zewnątrz, gdy wynosi ona: -10 stopni Celsjusza, 0 st. C oraz +10 st. C. Oprócz tego, nowoczesne węzły mają urządzenia "przewidujące" pogodę, czyli skoordynowane z internetową prognozą aury. Dzięki temu, dostosowują się z wyprzedzeniem do mających nastąpić wahań temperatury od piątku, 9. października 2020. W ubiegłym roku ciepło do C.O. włączono w ŁSM wcześniej: 23. września.
W październiku nocami coraz zimniej
ŁSM prośbę do MPEC skoordynowała z wnioskami o dostawy ciepła C.O., wysłanymi przez SM Perspektywa, SBM Jedność i MPGKiM w Łomży. Oznacza to, że na cieplejsze kaloryfery mogą liczyć lokatorzy w zasobach pozostałych administratorów budynków w mieście. - Jednoczesność tych decyzji o włączeniu C.O. wynika ze zrozumienia, że wszystkim mieszkańcom Łomży zimno doskwiera, niezależnie od tego, w blokach którego zarządcy mieszkają - tłumaczy Pan Pawłowski.
Decyzje wynikają również z sygnałów od mieszkańców o potrzebie włączenia c.o. Ludzie mówią o tym podczas spotkań, wizyt w biurach, telefonicznie i mailowo. Okazuje się, że nie tylko komfort cieplny, odczuwany przez każdego indywidualnie, ma wpływ na zachowania szefostwa spółdzielni i miejskiego zakładu budżetowego. Argumentem są wskazania termometrów, jeśli przez trzy kolejne dni w nocy temperatury spadają poniżej +10 st. C. Kierownik Pawłowski podaje, na przykład, że ze środy na czwartek było +8 st. C, a cieplej nocami na zewnątrz nie zanosi się w najbliższym czasie. Prognozy do urządzeń w blokach ŁSM przewidują: z czwartku na piątek +8 st., z piątku na sobotę +8 st., z soboty na niedzielę +5 st., natomiast z niedzieli na poniedziałek tylko +4 st., według skali temperatur z 1742 r., opracowanej przez szwedzkiego fizyka i astronoma Andersa Celsjusza (1701-1744).
Mirosław R. Derewońko