Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

Polski Dzień Bluesa ponownie w Łomży

– W okolicach urodzin B.B. Kinga zawsze gramy, świętując Polski Dzień Bluesa! – podkreśla Jan „Yaniu” Górski, dodając, że skoro rok temu nie załamały ich kaprysy aury, to pandemia też nie da łomżyńskim bluesmanom rady. Tym razem do organizującego od początku łomżyńską edycję imprezy zespołu The BL Blues Band dołączyły białostockie formacje Gęsia Skórka Blues Band i 48 Godzin, grając w MDK-DŚT bardzo zróżnicowaną, bluesową i blues rockową, muzykę. Co ciekawe zespoły z Białegostoku pracują właśnie nad nowymi płytami, a drugi album The BL Blues Band „Na co dzień” ukaże się lada dzień.

Początki  Polskiego Dnia Bluesa w Łomży, organizowanego zwykle 16. września, w dniu urodzin legendarnego amerykańskiego bluesmana B.B. Kinga (1925 -2015), albo w okolicach tej daty, były  w roku 2014 nader skromne. Jednak z każdym kolejnym rokiem inicjatywa zespołu The BL Blues Band nabierała rozmachu, a nawet przez kilka edycji była częścią weekendowego Łomża Blues-Rock Festiwal, goszcząc też wykonawców zagranicznych. Od dwóch lat jest znowu skromniej, a z racji remontu Starego Rynku impreza z pleneru przeniosła się tym razem do siedziby Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, czyli jej współorganizatora. 

– To inicjatywa Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego i od lat bierzemy w niej udział – mówi Jan „Yaniu” Górski. – Z tego co zauważyłem są jeszcze inne dni bluesa: w styczniu, w maju czy w czerwcu, ale my robimy nasz koncert we wrześniu, tak jak wszyscy na świecie, chociaż robienie go w dniu urodzin Tadeusza Nalepy też jest inicjatywą jak najbardziej godną pochwały. Instytucje kulturalne są zainteresowane współpracą z nami, z czego bardzo się cieszymy: nie tylko jako zespół, ale też nieformalne środowisko muzyków. 

Dość liczna, jak na warunki pandemiczne i niszową popularność w Łomży bluesa jako takiego, publiczność miała sporo powodów do satysfakcji, bowiem każdy z grających w sobotni wieczór zespołów zaprezentował inne podejście do bluesowej stylistyki. Założony jeszcze w roku 1984 kwintet 48 Godzin, znany z edycji Dnia... w latach 2016 i 2017, grał najbardziej tradycyjnie, sięgając zarówno po utwory z wcześniejszych płyt, jak też z tej przygotowywanej, w tym „Covidową przyśpiewkę” i „Czerwonego malucha”; całość brzmiała bardzo stylowo, a harmonijkarz Janusz Nowowsiak i gitarzyści Mirosław Kłosowski i Grzegorz Poznański nie szczędzili efektownych solówek. Prawdziwych wirtuozów nie brakowało też w składzie zespołu Gęsia Skórka Blues Band Marka Gąsiorowskiego, grającego też w Łomży w roku ubiegłym, chociaż w częściowo innym składzie. Tu jednak największe wrażenie robił obdarzony świetnym głosem wokalista Michał Kapelko, szczególnie w brzmiącej Niemenowsko „Modlitwie jesiennej“ oraz standardach  „Key To The Highway“, „Statesboro Blues“ czy „Stormy Monday Blues“. 

– W tym roku miały grać jeszcze inne zespoły łomżyńskie, ale odpadły z różnych względów osobistych, ale nic straconego podczas kolejnej edycji, a przecież będziemy jeszcze robić w listopadzie jesień muzyczną, zaduszkowy koncert, ale jeszcze nie wiem czy w Hali Kultury, czy w Starej Waciarni – mówi Jan „Yaniu” Górski. – Zaprosiliśmy więc dwa białostockie zespoły i cieszymy się, że chłopaki chcą w Łomży zagrać, ale w przyszłych latach będziemy myśleć o zmianie składu, żeby się nie powtarzać. 

Gospodarze z The BL Blues Band zagrali na finał, wykonując utwory zarówno z debiutanckiej płyty „BL Blues”, jak też premierowe, choćby inspirowane country „Dobrze wiem”, które już niedługo ukażą się na CD „Na co dzień”. Świetnie brzmiący zespół imponował zgraniem, a już zwłaszcza solówkami: gitarowymi Jana „Yania” Górskiego, w tym granymi techniką slide, klawiszowymi Pawła Podeszwika i harmonijkowymi wokalisty Mariusza Brzostowskiego. 

– Wysłaliśmy już tę płytę do druku i niebawem, pewnie w przyszłym tygodniu, gotowy nakład ma do nas przyjść – mówi Jan „Yaniu” Górski. – Będziemy więc musieli zrobić promocję tej płyty, co pewnie będzie miało miejsce w Hali Kultury. Ale dziś zagraliśmy bardziej bluesowo, a na tej płycie jest szerszy repertuar, bo jest i country, jest i rock – to stylistycznie bardzo zróżnicowany album, bo my też tacy jesteśmy, gramy w różnych stylistykach, chociaż korzenie mamy oczywiście bluesowe.

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

240308092554.png
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę