Trudna i rzadka akcja ratownicza
- To była trudna i mozolna akcja ratownicza – mówi st.bryg. Dionizy Krzyna, Komendant Miejski PSP w Łomży. Mimo wysiłku strażaków nie udało się uratować zasypanego 38-letniego mężczyzny.
W otrzymanym zgłoszeniu była informacja, że poszkodowany jest na głębokości 3-4 metrów - informuje st. bryg. Dionizy Krzyna - Po akcji okazało się, że ciało znaleźliśmy na głębokości 8 m, między kręgami.
Komendant PSP w Łomży podkreśla trudność akcji. Ratownicy pracowali rękami i drobnym sprzętem ratowniczym. W pewnym momencie, ze względu na niestabilną konstrukcję kręgów, ratownicy musieli odstąpić od wybierania piachu. Zdecydowano wtedy o wykopaniu, przy pomocy ciężkiego sprzętu tj. koparek, bocznego dostępu do powstającej studni. Akcja dotarcia do mężczyzny trwała ponad 4 godziny. Ratownicy podkreślają, że studnia powstawała w trudnym, niestabilnym gruncie. Podchodząca woda i kurzawka utrudniały działania.