Sąd w sprawie „złego urodzenia”
Sąd Najwyższy rozpatrzy dziś skargę kasacyjną w sprawie renty dla dziewczynki z Łomży, która urodziła się ciężko chora. Chodzi o słynną na całą Polskę sprawę “złego urodzenia”. Matka dziecka podejrzewając, że urodzi się ono chore chciała usunąć ciążę, ale lekarze z Łomży odmówili wykonania aborcji. Dziś dziecko ma pięć lat i jest nieuleczalnie chore.
Za to i za koszty, jakie poniosła w związku z ciążą, zasadziły od szpitala 60 tys. zł.
Żadna z instancji sądowych nie zajęła się jednak roszczeniem z tytułu tzw. złego urodzenia. Etycy podkreślają, że nie można ustalić, z czyjego powodu nastąpiło urodzenie dziecka niepełnosprawnego. Nie ma tutaj winowajcy, który mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności