Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

30 teatralnych lat Marzanny Gawrych

Główne zdjęcie
Marzanna Gawrych w Procesie

Zagrała w ponad 50 spektaklach łomżyńskiego Teatru Lalki i Aktora, kreując liczne postaci w spektaklach dla najmłodszych widzów. Grała też z sukcesami w „Balladynie”, „Kartotece”, „Pasji” czy w „Procesie”, ale jej ulubioną rolą jest tytułowa w baśni dla dzieci „Tymoteusz i Psiuńcio” Jana Wilkowskiego. Od lat zaszczepia też teatralną pasję wśród dzieci i młodzieży, prowadząc amatorskie grupy i teatry, uczestnicząc w licznych warsztatach w TLiA czy w szkołach. I mimo wielu osiągnięć czy odznaczeń zapowiada, że to jeszcze nie koniec, bo wciąż jest gotowa na nowe wyzwania. – Te 30 lat minęło jak jeden dzień! – mówi Marzanna Gawrych. – To był czas bardzo ekscytujący i ciekawy, taka wielka, teatralna przygoda, nie tylko wykonywany zawód – cieszę się, że nie tylko dla mnie, ale też dla kilku pokoleń naszych widzów.

Teatralna pasja Marzanny Gawrych zaczęła się nietypowo, bowiem już jako dziecko odkryła, że świat teatru jest dla niej czymś więcej niż tylko zabawą, a artystyczne zainteresowania znalazły ujście właśnie w barwnym i wielowymiarowym teatrze lalkowym. 
– Od dziecka interesowałam się teatrem, właśnie teatrem lalek – wspomina Marzanna Gawrych. – Byłam wtedy w szkole podstawowej i w czasie ferii odbywały się takie telewizyjne festiwale lalkowe. Codziennie pokazywano jakiś spektakl i śledziłam to z ogromnym zainteresowaniem, a zawsze przed pokazem kilka słów mówił pan Jan Wilkowski, postać legendarna dla polskiego teatru lalkowego, który później był przewodniczącym komisji podczas mojego egzaminu aktorskiego. Chłonęłam te komentarze i spektakle, robiły one na mnie ogromne wrażenie i już wtedy pojawiła się myśl, że też chciałabym coś takiego robić. 
Stąd wybór nauki w studio kulturalno-oświatowym o specjalności teatr lalek, oglądanie kolejnych spektakli czy wizyty choćby w białostockim teatrze, gdzie Marzanna Gawrych od kulis poznawała tajniki teatralnej pracy, chłonęła jedyną w swoim rodzaju atmosferę i coraz bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że dokonała słusznego wyboru.
– Myślę, że tak miało być, że miałam pracować w teatrze i to było moje przeznaczenie – mówi Marzanna Gawrych. – I cieszę się bardzo, że trafiłam do naszego, łomżyńskiego i mojego umiłowanego teatru. Mówi się, że aktor powinien co kilka-kilkanaście lat zmieniać teatr żeby się rozwijać, ale ja mogę robić to tutaj, mając możliwość pracy w świetnym zespole i z najwybitniejszymi reżyserami z kraju i ze świata, choćby Stanisławem Ochmańskim, Grzegorzem Kwiecińskim, Andrzejem Rozhinem, Wiesławem Hejno czy panem Jarosławem Antoniukiem, pod kierunkiem którego też powstało w naszym teatrze wiele wspaniałych spektakli. 
Zaczęło się to wszystko 1. marca 1990 roku, a artystyczny rozwój jubilatki szedł w parze z rozwojem samego teatru, który po wyjątkowo trudnym okresie pierwszych lat, dzięki dyrektorowi Jarosławowi Antoniukowi, przeniósł się do nowej siedziby, a niedawno również obchodził 30-lecie. – Jak zaczynałam pracę to w byłym Wojewódzkim Domu Kultury, obecnie Szkołach Katolickich na Sadowej, mieliśmy na górze taki kącik, może 30 m² – opowiada Marzanna Gawrych. –  I tam odbywały się próby, spektakle, jakieś zebrania czy narady, tam również było biuro i gabinet dyrektora, nawet garderoba. Było więc bardzo ciasno, ale miło i przyjemnie, bo chcieliśmy coś robić, to była już namiastka takiego profesjonalnego teatru. I tam zadebiutowałam 6. września 1990 roku w spektaklu „Dziad wszystkozjad” autorstwa Antona Hirscha, który wyreżyserował i również w nim grał Tomasz Brzeziński. Było to dla mnie coś niesamowitego, bo śp. pan Tomasz był świetnym animatorem lalek; tytułowy bohater był pacynką, a pozostałe role w tym spektaklu grały jawajki. Teraz już się nimi w teatrze nie gra, ale wtedy było to dla mnie wyzwanie: pierwszy spektakl, i od razu jawajki.
Od momentu debiutu Marzanna Gawrych zagrała w ponad 50 spektaklach, wcielając się w około 100 postaci, często będąc przy tym również inspicjentem, ale jej ulubioną rolą jest ta Tymoteuszka w spektaklu „Tymoteusz i Psiuńcio” Jana Wilkowskiego w reżyserii Zdzisława Reja.
– To moja ulubiona rola, gdyż to spektakl pana Jana Wilkowskiego, a był to najwybitniejszy lalkarz i dramaturg w historii naszego teatru lalkowego – wyjaśnia Marzanna Gawrych. – Znałam go osobiście, słuchałam jego żartów, bo był to taki pan gawędziarz i miał ogromne poczucie humoru – były to niezapomniane spotkania. Druga sprawa to reżyser, pan Zdzisław Rej (przez 10 lat również aktor TLiA – red), też już niestety nieżyjący. Był to jeden z najwybitniejszych aktorów i reżyserów w polskim teatrze i praca z nim bardzo dużo mi dała. Sam spektakl też był interesujący, bo było to połączenie grania lalką z żywym planem, no i zagrałam tam chłopca, co też było ciekawe. 
Poza wytężoną pracą w łomżyńskim teatrze, naznaczoną też częstym uczestnictwem w krajowych i zagranicznych festiwalach czy przeglądach teatralnych, Marzanna Gawrych bardzo aktywnie udziela się w lokalnej społeczności. Przez lata prowadziła Teatr Eksperymentalny Miejskiego Ośrodka Kultury w Zambrowie, teraz zaś prowadzi zajęcia teatralne dla najmłodszych w GOK Pniewo i w okolicznych miejscowościach. Dochodzą do tego letnie warsztaty teatralne TLiA, edukacja teatralna w szkołach, uczestniczenie w wielu konkursach jako juror czy regularny udział w Narodowym Czytaniu. Ta wytężona, pełna pasji praca została też dostrzeżona prze najwyższe władze oraz ministerstwo kultury, stąd przyznanie aktorce przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Medalu za Długoletnią Służbę oraz przez ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaki Zasłużony dla Kultury Polskiej. Są to rzecz jasna miłe dowody pamięci i uznania, ale jak podkreśla artystka najważniejsze jest dla niej to, że jej praca jest doceniana przez widzów w różnym wieku, a on sama wciąż może się dzięki niej rozwijać, mimo obecnych problemów.
– Z powodu pandemii koronawirusa nasza praca została bardzo zakłócona – mówi Marzanna Gawrych. –  Spektakl „Lew i Ptak” był już prawie na ukończeniu, ale dyrektor Antoniuk był zmuszony przerwać próby i do premiery 21. marca już nie doszło. Węgierska reżyserka Kata Csató też chciała wrócić do swojego kraju, bo zapowiadano już zamknięcie granic. Cały czas robimy jednak co możemy: na stronie teatru zamieszczane są kolejne spektakle on-line, teraz „Pasja”, czynimy przygotowania do kolejnej edycji festiwalu „Walizka” we wrześniu, pracujemy zdalnie. Liczę, że dość szybko dojdzie do tej odłożonej premiery „Lwa i Ptaka”,  szykujemy też kolejny spektakl „Mała Syrenka”, w którym mam zagrać. Odbywają się w tej chwili wirtualne spotkania ze scenografem i reżyserem tego spektaklu, pracownia podjęła już pracę nad scenografią do niego – teatr pracuje i liczymy, że jak najszybciej będziemy mogli wrócić do grania, bo nam wszystkim, nie tylko aktorom, bardzo tego brakuje.  

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: archiwum Marzanny Gawrych

Foto: Marzanna Gawrych w Procesie
Foto:
Foto: Marzanna Gawrych w Kartotece
Foto: Marzanna Gawrych z Marcinem Dąbrowskim w Kartotece
Foto: Marzanna Gawrych w Celineczce
Foto: Marzanna Gawrych w koncercie piosenek Bogdana Szczepańskiego
Foto: Marzanna Gawrych
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto: Marzanna Gawrych, Beata Antoniuk i Bogumił Wierzchowska-Gosk w Kopciuszku
Foto: Marzanna Gawrych w Opowieściach Tysiąca i Jednej Nocy
Foto: Marzanna Gawrych w Procesie
Foto: Marzanna Gawrych podczas Jubileuszu 30-lecia Teatru
Foto: Marzanna Gawrych w Balladynie
Foto: Marzanna Gawrych z Markiem Janikiem w Pasji
Foto: Marzanna Gawrych w Pasji
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę