Odszkodowania nie będzie
Miasto Łomża nie musi wypłać stutysięcznego odszkodowania Łomżyńskiej Agencji Informacyjnej za zerwanie umowy na dzierżawę „Muszli” przy ulicy Zjazd – orzekł Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Sąd rozpatrywał odwołanie miasta od wyroku łomżyńskiego sądu, który nakazał samorządowi miasta wypłatę łomżyńskiemu przedsiębiorcy, właścicielowi ŁAI, około 125 tys złotych odszkodowania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego miasto musi jedynie zwrócić biznesmenowi 12 tys zł. To pieniądze za chodnik, który wybudował tu przedsiębiorca.
Sprawa ciągnie się już od dwóch lat. Pretekstem do zerwania umowy było ogrodzenie muszli przed biletowanym koncertem Krzysztofa Krawczyka. Władze miasta uznały, że biznesmen nie mógł samowolnie postawić tak żadnego ogrodzenia, nawet na kilka dni i dlatego umowę dzierżawy zerwały. Sąd Administracyjny uznał, że miasto miało prawo zerwać umowę, bo przedsiębiorca naruszył istotnie jej warunki.
Wyrok nie jest prawomocny. Biznesmenowi przysługuje jeszcze jego kasacja.
Wyrok nie jest prawomocny. Biznesmenowi przysługuje jeszcze jego kasacja.
