Studenci wydrukowali 50 przyłbic dla szpitala w Łomży
- Przeczytałam w Internecie artykuł o drukarzach firmy 3D w Zielonej Górze, którzy wydrukowali przyłbice i ofiarowali swojemu szpitalowi, więc wpadłam na pomysł, że warto spróbować zrobić to w Łomży – opowiada w słoneczne piątkowe popołudnie łomżynianka Natalia Góralczyk, studentka II roku Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Rozesłała po rodzinie i znajomych pytanie, kto ma drukarkę 3D i chce włączyć się do akcji. Od pomysłu w poniedziałek i zmodyfikowanego przez Wojciecha Cwalinę we wtorek projektu przyłbicy z szybką wydrukowali do piątku 50 egzemplarzy.
Im dłużej ciągnie się stan epidemii koronawirusa w Polsce i przybywa chorych i zakażonych, tym bardziej szpitale odczuwają brak środków ochronnych personelu. - Dowiedzieliśmy się, że ciężka pod tym względem sytuacja dotyka też personelu medycznego Szpitala Wojewódzkiego w Łomży i tym chętniej produkowaliśmy na drukarkach 3D przyłbice ochronne – mówi Natalia. W ciągu 3 dni wydrukowali 50 przyłbic, które po godzinie 14. przekazali Jackowi Roleder, pełniącemu obowiązki dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Łomży - przekształconego dwa tygodnie temu w zakaźniak.
Projekt oryginalny przyłbic pochodzi z instytucji w Czechach, odpowiednika Ministerstwu Zdrowia w Polsce, lecz dla uproszczenia i przyspieszenia produkcji został zmodyfikowany. W nowej postaci został w środę wysłany do studentów z Łomży, uczestniczących w akcji charytatywnej. Biorą w niej udział: Karol Chrostowski, Wojciech Cwalina, Anna Cwalina, Mateusz Zalewski, Marcin Sadziński i Mateusz Syski z firmy FuturoArt w Łomży oraz Joanna Milewska z Gdańska. Przyłbica składa się z 3 elementów. To: korpus z filamentu (do drukarki wchodzi ok. 2 kg szpuli), szybka z tworzywa pet, którą wycina firma FuturoArt, oraz paska z gumy w rolkach, którą studenci rozcinają i montują w całość z korpusem i szybą. Samo wydrukowanie korpusu zajmuje ok. 2 godzin. Prawdopodobnie oba elementy z tworzywa sztucznego będą mogły po dezynfekcji służyć ponownemu użyciu, jednak gumy będą wyrzucane. Studenci na razie obdarowali przyłbicami szpital w Łomży, a w planie mają Pogotowie Ratunkowe – łącznie wydrukują może nawet 400 korpusów. - Najdłużej trwa druk 3D, dlatego im więcej nas, tym więcej zdołamy przygotować środków ochronnych – zachęca Natalia do odwiedzenia na FB profilu grupy akcji społecznej: Produkcja przyłbic dla Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Dla posiadaczy drukarek i chętnych do kupienia materiałów: nataliagoralczyk97@tlen.pl.
- Otrzymaliśmy materiały do dalszej produkcji przyłbic, czyli filamenty do drukarek 3D i szyby pet, od Pani Hanny Gosk i Stacji Paliw Pryma oraz od Pana Marka Zacharzewskiego z Łomży – cieszy się inicjatorka akcji, dziękując w imieniu obecnych i przyszłych uczestników kolejnym sponsorom. Studenci nie będą zbierać datków, tylko apelują o zakup materiałów u sprawdzonych producentów.
Mirosław R. Derewońko
