Kardynał Wyszyński będzie mieć swoją tablicę w Łomży
Papież Franciszek ogłosił 7. czerwca 2020 datą beatyfikacji w Warszawie Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego (1901 - 1981). Metropolita warszawski Kazimierz Nycz wezwał wiernych do duchowego przygotowania się i poznawania nauki Prymasa Tysiąclecia, który urodził się we wsi Zuzela w powiecie Ostrów Mazowiecka, obecnie Diecezja Łomżyńska, gdzie ojciec był organistą. - W Zuzeli kiełkowało ziarno tego, co nazywamy dziedzictwem kardynała Wyszyńskiego – mówił do około 25 duchownych i świeckich w seminarium w Łomży ks. Jerzy Krysztopa, proboszcz parafii i opiekun muzeum lat dziecięcych przyszłego Prymasa Polski od 1948 do 1981. - Prymas Tysiąclecia był synem ziemi zuzelskiej i ziemi łomżyńskiej. Za życia i po śmierci cieszył się opinią świętości.
Spotkanie miało nazwę debaty, stąd po prelekcji o przebiegu procesu beatyfikacyjnego uczestnicy mogli zadawać pytania do ks. Krysztopy, co stanowiło naturalną odpowiedź na zachętę metropolity warszawskiego Nycza do poznawania biografii, nauczania i działań Kardynała Wyszyńskiego. Ma to skoordynować wydział duszpasterstwa ogólnego Kurii Łomżyńskiej pod kierunkiem ks. Jacka Czaplickiego, który zapowiedział organizację w kolejnych miesiącach następnych debat na temat życia i myśli Błogosławionego. W czerwcu 2020 r., we współpracy z Urzędem Miejskim w Łomży, w budynku na rogu ulicy Dwornej i Sadowej ma zostać odsłonięta tablica pamiątkowa. Poświęcona będzie Kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, który w latach ok. 1915 – 1917 (inne źródła podają lata od 1914 do 1916 lub 1917) uczył się w Prywatnej Siedmioklasowej Szkole Handlowej Męskiej w Łomży. Drugie znaczące miejsce to Katedra, o której Kardynał mówił, że w niej kształtowało się jego powołanie kapłańskie, a trzecie – dom przy ul. Krzywe Koło, na wprost ul. Radzieckiej, gdzie mieszkał na stancji. Błogosławiony Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński otrzymał od Diecezji w Łomży okazały, wyniosły pomnik przy Katedrze, postawiony w okresie posługi biskupa Stanisława Stefanka (1936 – 2020). Szpital Wojewódzki oraz Szkoły Katolickie przy ul. Sadowej mają patrona w Kardynale Stefanie Wyszyńskim, który patronuje ulicy przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
5-centymetrowy guz w gardle groził uduszeniem
Proces beatyfikacyjny zaczął się 8 lat po śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego, jak twierdzi ks. Jerzy Krysztopa, z inicjatywy następcy, kard. Józefa Glempa. Stolica Apostolska dała pozwolenie „Nihil obstat” w kwietniu 1989 na rozpoczęcie etapu diecezjalnego, który odbywał się do 2001 r. W ciągu 12 lat odbyło się 269 sesji i wysłuchano 59 świadków, przygotowując ok. 2 500 tysiąca stron w 37 tomach, z załącznikami w postaci książek i artykułów. W czerwcu 2001 – w roku 100-lecia urodzin Kardynała – Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie potwierdziła dekretem ważność etapu diecezjalnego. Od tego momentu sprawami beatyfikacji kandydata na ołtarze zajmowała się Kongregacja. Oprócz udowodnienia heroiczności cnót kandydata, potrzebne było udowodnienie cudu za jego przyczyną. Mowa o chorej 19-letniej dziewczynie z diecezji szczecińsko-kamieńskiej, której w lutym 1988 usunięto w Szczecinie zmiany nowotworowe tarczycy i węzły chłonne. Jej stan się polepszył, a potem pogorszył: w gardle powstał 5-centymetrowy guz, który groził uduszeniem. Leczono ją, m.in., jodem radioaktywnym, jednak pomyślny przełom w chorobie nadszedł dopiero w marcu 1989 r. po wielu modlitwach do Boga za wstawiennictwem Kardynała. Po 30 latach nie ma nawrotu raka. 300 stron dokumentacji medycznej przekazano konsylium lekarzy. biegłych, których powołała Kongregacja. W listopadzie 2018 uznali uzdrowienie za niewytłumaczalne medycznie. W 2019 r. to uzdrowienie potwierdziło także kolegium teologiczne kardynałów i biskupów w Rzymie.
„Pan Bóg dał łaskę, a wymaga współpracy”
Ks. Jerzy Krysztopa uwzględnił duże zaangażowanie w modlitwy o beatyfikację biskupów: Janusza Stepnowskiego, Tadeusza Bronakowskiego i Stanisława Stefanka, przyjeżdżających przez lata do kościoła w Zuzeli w maju i sierpniu. Z inicjatywy bp. Stefanka doszło do zaproszenia metropolity kard. Kazimierza Nycza do rodzinnej miejscowości przyszłego świętego na uroczystość z udziałem kilkuset wiernych w 2009 r., co pomogło w procesie beatyfikacyjnym. Należy również pamiętać o ogromie pracy ojców: Zdzisława Kijasa - relatora i Zbigniewa Sucheckiego – postulatora, polskich franciszkanów. - Pan Bóg dał łaskę, a wymaga współpracy – komentuje ksiądz proboszcz z Zuzeli. - Sprawy boże potrzebują ludzkiego zaangażowania... W tym kontekście docenia pracę wszystkich: kardynałów, biskupów, lekarzy i ludzi świeckich, dających świadectwo o cnotach i świętości Kard. Wyszyńskiego. Doprowadziło to do decyzji papieża Franciszka 2. października 2019 o beatyfikacji. Kardynał Stefan Wyszyński wielokrotnie przybywał w odwiedziny do rodzinnej parafii - prywatnie. Oficjalnie zagościł tylko raz, na zaproszenie bp. Mikołaja Sasinowskiego i proboszcza Jana Dobka.
Mirosław R. Derewońko