Rafał B. po pijanemu zabił w święta
Od 2 do 12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia jadąc samochodem pod wpływem alkoholu, śmiertelnie potrącił pieszego. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Wincenta koło Kolna. Prokuratura poinformował, że Sąd Rejonowy w Łomży zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
O zdarzeniu informowaliśmy 26 grudnia. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 25 grudnia około godz. 21.00 na drodze żwirowej w miejscowości Wincenta. Kierujący pojazdem Opel Vectra z nieustalonych przyczyn zjechał wówczas na pobocze jezdni, gdzie potrącił pieszego, który wskutek odniesionych obrażeń zmarł na miejscu.
Policjanci podawali, że 37- letni kierowca opla miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz potwierdzają to także śledczy. Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Okręgową w Łomży wynika, że samochodem kierował Rafał B., który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Trzy kolejne wyniki badań wskazywały, że wyniki pomiarów alkoholu w wydychanym powietrzu były coraz wyższe: 1,04; 1,17; i 1,38 mg/l.
Prokuratura podaje, że prowadzący śledztwo prokuratorzy z Kolna sprawcy wypadku Rafałowi B. przedstawili zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 178 § 1 kk, czyli z zaostrzeniem karalności wobec sprawcy śmiertelnego wypadku. Jeśli sąd rozstrzygając sprawę uzna to oskarżenie za zasadne, mężczyźnie będzie groziła kara nie niższa niż 2 lata więzienia, a maksymalnie może to być nawet 12 lat więzienia. Póki co na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Łomży zastosował wobec Rafała B. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.