Skutek prezydenckiej wojenki z PiSem?
Być może to tylko zbieg okoliczności. W Wigilię Bożego Narodzenia zarząd województwa podlaskiego podjął uchwałę w sprawie odmowy przekazania w formie darowizny na rzecz Miasta Łomża działki u zbiegu al. Józefa Piłsudskiego i Kazańskiej w Łomży. Jeszcze w pierwszej połowie listopada prezydent Mariusz Chrzanowski głośno chwalił się wystąpieniem w tej sprawie do marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego. - Wielokrotnie otrzymywaliśmy wsparcie dla naszych działań od obecnych władz województwa dlatego liczę, że również ten wniosek spotka się z pozytywną odpowiedzią – przekazywali słowa prezydenta miejscy urzędnicy publikując pełną optymizmu informację na stronie internetowej ratusza.
Pusta działka u zbiegu al. Józefa Piłsudskiego i Kazańskiej ma powierzchnię ponad 8300 m2. Formalnie jest własnością Województwa Podlaskiego, ale znajduje się w użytkowaniu Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Dawniej była wykorzystywana jako polowe lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale kilka lat temu szpital zbudował sobie prawdziwe lądowisko, tuż przy samej izbie przyjęć. Oddalona nieco od szpitala działka teraz jest już tylko łąką. W listopadzie władze miasta publicznie ogłosiły, że zamierzają wybudować tam boisko do piłki nożnej oraz boisko wielofunkcyjne lub boisko pod balonem. Wówczas także poinformowano o prezydenckim wniosku do marszałka Artura Kosickiego publikując na oficjalnej stronie internetowej ratusza artykuł pt. „Będzie nowe boisko w Łomży?”. To w nim znajduje się wypowiedź prezydenta Chrzanowskiego o tym, że „wielokrotnie otrzymywaliśmy wsparcie dla naszych działań od obecnych władz województwa” stworzonych przez działaczy PiS, w przeciwieństwie pod poprzednich z koalicji PO-PSL, którzy na początku 2017 roku odrzucili już taki jego wniosek.
Okazuje się, że tym razem zabrakło „wsparcia” także obecnej władzy z PiS. Uchwała zarządu województwa odmawiająca darowizny działki na rzecz Łomży zapadła zaledwie kilka dni po żenującej i publicznej kłótni zastępcy prezydenta Andrzeja Stypułkowskiego z szefem wojewódzkich struktur PiS i ministrem edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim. Przypomnijmy Stypułkowski, który nagle zaczął przedstawiać się jakoby był oficjalnym reprezentantem Prawa i Sprawiedliwości we władzach Łomży, po zdemontowaniu tej informacji przez Piontkowskiego, przekręcając jego słowa, zarzucił mu, że miałby kłamać. Nieszczęśliwe oświadczenie Stypułkowskiego do mediów rozesłał Grzegorz Daniluk, kierownik Kancelarii Prezydenta Miasta Łomża Mariusza Chrzanowskiego, wykorzystując do tego urzędową skrzynkę e-mail. Oświadczenie zastępcy prezydenta w partii zostało więc odebrane tak samo, jakby je napisał sam prezydent (obacz: POChrzaniło się z PiSem).
Nie wiadomo czy podjęta w Wigilię Bożego Narodzenia uchwała zarządu województwa o odmowie przekazania działki na rzecz miasta Łomża wynika tylko z tego faktu. Faktem jest, że nie zawiera żadnego uzasadnienia:
Na podstawie art. 41 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (Dz. U. z 2019 r. poz. 512 z późn. zm.1) Zarząd Województwa Podlaskiego uchwala, co następuje:
§ 1. Odmówić przekazania w formie darowizny na rzecz Miasta Łomża niezabudowanej nieruchomości, oznaczonej numerem geodezyjnym 12191/1, stanowiącej własność Województwa Podlaskiego, położonej przy al. Józefa Piłsudskiego w Łomży.
§ 2. Wykonanie uchwały powierza się Dyrektorowi Departamentu Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami.
§ 3. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.