Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Piotra Bańkowskiego spory o zbiory

– Każdy wyrewindykowany rękopis, każda wywojowana książka jakiż to był triumf, jaka radość, jaka satysfakcja – pisał w swych wspomnieniach prof. Piotr Bańkowski. Współtwórca Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów w latach 1927–1937 działał w komisji, zajmującej się odzyskiwaniem książek i rękopisów zagrabionych przez zaborców. Opisała to w książce „Spory o zbiory. Piotr Bańkowski – rewindykacja i ochrona dziedzictwa piśmienniczego” dr Dorota Pietrzkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, przybliżając też koleje życia wybitnego archiwisty i historyka literatury. Promocja tej publikacji odbyła się w sobotnie popołudnie w Domku Pastora, dzięki współpracy ŁTN im. Wagów i Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Piotr Bańkowski (1885-1976) urodził się w Wysokiem Mazowieckiem. Od najmłodszych lat pasjonowała go literatura, wzrastał na „Trylogii” Sienkiewicza, a ukształtowały lata nauki w łomżyńskim gimnazjum, w którym spędził siedem lat. Maturę zdawał jednak w Krakowie, już w innym zaborze, ponieważ musiał uciekać przed carską Ochraną po zaplątaniu w akcję obrabowania kasy gubernialnej w jego rodzinnej miejscowości przez bojówkę PPS. 
– Piotr Bańkowski nieświadomie udzielił dokładnych informacji na temat tego gdzie ta kasa się znajduje, jak jest pilnowna – mówi Dorota Pietrzkiewicz, pracownik Katedry Książki i Historii Mediów Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. – Łup był ogromny, bo pół miliona rubli, a jego mimowolny współudział w tym napadzie szybko wyszedł na jaw. Pod przybranym nazwiskiem musiał więc uciec z zaboru rosyjskiego do Krakowa, gdzie w roku 1906 zdał maturę. 
Szybko okazało się, że medycyna nie jest dla niego, ale studia humanistyczne już tak, więc w 1912 roku uzyskał doktorat z filozofii. W czasie I wojny światowej trafił do Petersburga, skąd po dwóch latach udało mu się wrócić do Polski. Pracował jako archiwista, najpierw w Lublinie, później w Warszawie, by od 1927 roku kolejne dziesięć lat spędzić w Polsko-Sowieckiej Mieszanej Komisji Reewakuacyjnej i Specjalnej, zajmującej się odzyskiwaniem utraconych przez Polskę dóbr kultury.
– W zakresie dziedzictwa piśmienniczego ponieśliśmy nieoszacowane straty – podkreśla Dorota Pietrzkiewicz. – Swoje zrobiły tu lata wojen, przede wszystkim tych w XVII wieku, ale największe grabieże dokonały się już w okresie porozbiorowym. Jednym z najbardziej znanych rabunków było splądrowanie Biblioteki Załuskich, jednej z największych w świecie w drugiej połowie XVIII wieku, odwiedzanej przez licznych uczonych z całej Europy. Na przełomie 1794 i 1795 roku wywieziono z niej do Petersburga około 460 tysięcy książek, ponad 20 tysięcy rękopisów i 40 tysięcy rycin, a gdy jakaś książka nie mieściła się do skrzyni w całości, to Kozacy rozłupywali ją siekierkami na części.
Na mocy traktatu ryskiego z roku 1921 Polska mogła ubiegać się o zwrot zagrabionego mienia kulturalnego, wywiezionego z kraju w latach 1772-1917. Miało to odbyć się w ciągu trzech lat, ale z powodu piętrzenia trudności przez stronę radziecką prace komisji przedłużyły się do roku 1938.
– Rosjanie oczekiwali, że to polska strona wykaże, że dany obiekt pochodzi z Polski, a sami nie musieli udowadniać legalności jego pochodzenia, od razu stawiali więc polską stronę w trudniejszej sytuacji, bo z książkami zrabowali też przecież wszystkie katalogi – mówi Dorota Pietrzkiewicz.  
Dlatego choćby z około pięciu tysięcy wywiezionych z Warszawy cennych inkunabułów – pierwszych drukowanych książek – Piotrowi Bańkowskiemu udało się odzyskać zaledwie 11, ale i tak jego prace mają ogromne znaczenie dla historii polskich zbiorów książkowych i piśmienniczych, walczył bowiem o każdą pozycję, nierzadko kupował też zrabowane polskie książki za własne pieniądze od handlarzy czy w antykwariatach. Zaangażował się też, już jako pracownik Biblioteki Narodowej w akcję ukrywania jej najcenniejszych zbiorów – to dzięki niemu w Kanadzie przetrwały wojnę rękopisy dzieł Fryderyka Chopina czy Psałterz Floriański z XIV w.
W okupowanej Warszawie Piotr Bańkowski też starał się chronić archiwalia i starodruki, choćby podczas powstania warszawskiego – nie zawsze z pozytywnymi skutkami.
– Protestowałem wczoraj przeciwko okładaniu okien aktami i książkami – nic to nie pomogło... – pisał rozgoryczony w swym dzienniku z czasów powstania. Ocalił jednak wiele obiektów, które przetrwały wojnę po wywiezieniu do częstochowskiego klasztoru paulinów. Po zakończeniu działań wojennych też ratował archiwalia, choćby na terenie Warmii i Mazur. Był też aktywny niemal do końca swego długiego życia, współtworząc u jego kresu Łomżyńskie Towarzystwo Naukowe im. Wagów. Zapisał mu w testamencie swój księgozbiór, w tym liczne starodruki, wyposażenie gabinetu oraz obrazy, ponieważ zawsze podkreślał, że Łomża była mu bardzo bliska. 
– Postać Piotra Bańkowskiego nie jest obecnie znana, a jego zasługi są ogromne, stąd pomysł takiej gawędy historycznej – podsumowuje Kamil Leszczyński, dyrektor biura ŁTN im. Wagów, zapraszając zainteresowanych do zwiedzania gabinetu profesora w siedzibie Towarzystwa przy ul. Długiej 13. 

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę