Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Fronton i dzwonnica Katedry w Łomży odzyskały blask

Skończyło się mozolne usuwanie zielonych glonów z powierzchni tysięcy cegieł sprzed ponad 300 lat, ze spoin między cegłami i żaluzji drewnianych na dzwonnicy Katedry w Łomży. Trzy tygodnie zajęły prace konserwatorom i robotnikom na wysokości do 28 metrów, patrząc od Dwornej. - Prace naprawcze i konserwatorskie trzeba było wreszcie przeprowadzić, ponieważ procesy metaboliczne glonów mogłyby spowodować dalszą destrukcję powierzchni cegieł, zaprawy i drewna – tłumaczy wieloetapowe działania przy liczącej 5 wieków świątyni inż. Andrzej Wszeborowski, szef firmy robót ogólnobudowlanych i konserwacji zabytków w Łomży. Do Dnia Wszystkich Świętych znikną rusztowania, o ile Pan Bóg pobłogosławi bezdeszczową pogodą.

Glony postanowiono usunąć, gdyż wnikały głęboko w strukturę materiałów i tworzyły z bakteriami siedlisko dla grzybów. Grzyby  z wodą i parą powodują z kolei gnicie drewna i murszenie murów, dlatego postanowiono zastosować hydrofobizację, czyli proces nadania powierzchniom własności odpychania wody. Gdy spadną deszcz i mokry śnieg, nie wsiąkną w mury i spoiny, ponieważ krople odbiją się od ściany, jak piłeczki pingpongowe. Pracownicy oczyścili mury z glonów i uzupełnili ubytki w cegłach i spoinach, zaś potem pomalowali preparatem silikonowym do hydrofobizacji. 

Laboratorium, hydrofobizacja i fluatyzacja
Innym problemem, z którym zmierzył się inżynier Andrzej Wszeborowski i pracownicy firmy, były łuszczące się jasnokremowe tynki u szczytu dzwonnicy Katedry, gdzie widać zegar. Sprawdzili, że dachy i obróbki blacharskie w kościele są prawidłowe i szczelne, posadowienie gmachu ma solidną izolację od ziemi – ale na szczycie tympanonu dzwonnicy tynk jednak pękał i odstawał płatami. W tym celu do Laboratorium Remmers Polska oddano próbki 4 warstw tynku i podkładu ceglanego o łącznej grubości około 6 centymetrów. Okazało się, że 2. i 3. warstwa wykazują zasolenie w skali: średnie niskie i średnie wysokie, czyli zbyt duże jak na kilkuwiekowy gmach. Jak objaśnia inżynier, „w reakcji kwaśnego deszczu i zasadowego muru wytrącają się sole mineralne”. W trakcie procesu krystalizacji soli wewnątrz cegieł i między nimi działają tak duże siły, że rozsadzają mury i niszczą strukturę tynku. Jakie konserwatorzy znaleźli na to remedium, by przedzielany poziomo gzymsami trójkąt szczytowy dzwonnicy nie miał popękanego tynku...? Najpierw skuli tynki do samego muru; cegły zmyli wodą i poddali odsalaniu przy pomocy swobodnej migracji soli (tzw. kompresowanie); ponownie wysłali próbki do laboratorium i poznali wynik badania podłoża: zasolenie niskie niskie. - Następnie poddaliśmy ściany fluatowaniu, pokryliśmy preparatem, który je wzmocnił i uszczelnił, i położyliśmy przeponę, membranę, a dopiero na niej tynk – objaśnia szczegóły inż. Wszeborowski. - Ma teraz grubość 3 i pół do 4 cm. Tynk po wyschnięciu będzie pomalowany farbami mineralnymi.

Z dronem i laserem na pomoc świątyni
Fronton łomżyńskiej Katedry, budowanej w latach 1504 – 1526 przez jej pierwszego proboszcza ks. Jana Wojsławskiego (ok. 1480 – 1549), również poddano hydrofobizacji i poprawiono nań tynki. - Teraz pracuje wysoko czterech ludzi, ale pracowało z mozołem i dziewięcioro – cieszy się z końca prac inż. Andrzej Wszeborowski, sterując dronem do nagrywania wyglądu dachów i ścian Katedry. Laserowym wskaźnikiem pokazuje sterczyny gotyckie - ceglane słupki, ustawione schodkowo na szczycie dzwonnicy od strony nawy północnej – na każdej z 5 podstaw i słupkach ciemna zieleń z nalotu glonów. Sterczyny to oryginalna część gotycka z okresu średniowiecza, która pozostała do dzisiaj. Pod koniec XVII w., po Potopie Szwedzkim, klęskach, zarazach i pożarach w mieście, gdy remontowano Katedrę w stylu renesansowym, do odbudowy szczytu północnego dzwonnicy użyto cegieł z gotyckich sterczyn od strony ul. Dwornej. To takie cegły i zachowane, niewidoczne dzisiaj stopnie pod sterczyny sprzed ponad 300 lat były odpowiedzialne za łuszczący się i spadający tynk na przestrzeni wieków. - Widać to na rysunkach, fotografiach i pocztówkach – wyjaśnia inżynier, mając nadzieję, że nowoczesna nanotechnologia i współpraca z naukowcami uchroni tynki Katedry. 

Mirosław R. Derewońko

cz
cz, 24 października 2019 14:52
Data ostatniej edycji: cz, 24 października 2019 15:11:19

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę