690 tys. zł strat po pożarach od piorunów
Na 690 tys. zł oszacowano łącznie straty poniesione w wyniku ośmiu pożarów, do których doszło w poniedziałek wieczorem w województwie podlaskim. W akcjach gaśniczych wzięło udział blisko 240 strażaków i 61 wozów. Poinformował o tym PAP we wtorek rano rzecznik prasowy podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski.
W Barzykowie od uderzeń piorunów w dwóch gospodarstwach zapaliły się stodoły. W jednej z nich spłonęło m.in. 600 ton słomy, 250 ton siana i maszyny rolnicze - tam straty oszacowano na 300 tys. zł. Drugim pod względem wielkości strat materialnych był pożar w Sokołach, gdzie straty materialne oszacowano 200 tys. zł.
W Gniłej, w trakcie ratowania zwierząt, ciężko ranny został sąsiad osób, w których gospodarstwie wybuchł pożar. Spadająca belka uderzyła mężczyznę w głowę; trafił do szpitala. W pożarze w Sokołach jedna osoba doznała lekkich obrażeń, druga doznała szoku - obojgu na miejscu pogotowie udzieliło im pomocy medycznej.
Jak dodał Janowski, łącznie w akcjach wzięło udział 237 strażaków zawodowych i ochotników. Najwięcej pracy mieli strażacy w powiecie kolneńskim, gdzie doszło do czterech z ośmiu odnotowanych w Podlaskiem pożarów od wyładowań atmosferycznych. Tam w akcjach wzięło udział 140 strażaków i 34 samochody gaśnicze.