Wpadli nocą
20-letni kierowca jechał bez uprawnień samochodem, który nie był dopuszczony do ruchu. Podczas kontroli okazało się, że w aucie były ukryte narkotyki. One należały do 23-letniego pasażera. Obaj młodzi mężczyźni będą odpowiadać przed sądem.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Policjanci z „drogówki” podczas patrolowania ulic Łomży zatrzymali do kontroli samochodu marki lancia. Jak przekazuje Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży okazało się, że auto nie było dopuszczone do poruszania się po drogach, a jego 20-letni kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania.
Dodatkowo w trakcie sprawdzania samochodu policjanci odnaleźli torebkę foliową z zawartością zielonego suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to marihuana. W torebce było blisko 19 gramów tego narkotyku. Policjanci ustalili, że narkotyki należały do 23-letniego pasażera. Przy mężczyźnie znaleziono także odurzający w postaci tabletki extasy. Młody mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Policja podaje, że obaj usłyszeli już zarzuty: jeden karny - podejrzewany jest o popełnienie przestępstwa, drugi z zakresu kodeksu wykroczeń. Za swoje postępowanie mężczyźni odpowiedzą przed sądem.