Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Przestańcie kosić drzewa w Łomży!

Główne zdjęcie
Al. Legionów

Zielona stolica Mazowsza usycha rok po roku coraz bardziej – zaś przyczyną masowego usychania drzew i sadzonek w Łomży są nie tylko rekordowo upalne lata czy nazbyt suche wiosny, z powodu globalnego ocieplenia klimatu na Ziemi. W Łomży na potęgę usychają drzewa dopiero co wsadzone do ziemi, jak całe szeregi około 50 młodych jarzębinek po remoncie ulicy Browarnej na Łomżycy i kilkanaście sadzonek na dużym trawniku przy alei Legionów między Stokrotką a Farmalem. Jednak w mieście okaleczanych jest o wiele więcej dużych drzew w różnym wieku, którym zaszkodzili lub zaszkodzą budowlańcy ciężkimi maszynami, jak na ul. Wojska Polskiego, i koszący trawniki, jak na Browarnej. Podjeżdżają i podchodzą z kosiarką za blisko pnia: ostre noże wytną korę, przerwą łyko.

Zaczęły wysychać lipy w pasie drogowym ulicy Zawadzkiej, pomiędzy jezdniami od ulicy Prusa do ul. Księżnej Anny. Wydaje się, że pas z trawnikiem jest na tyle szeroki, że kilkanaście lip ma dosyć miejsca na korzenie. Na niektórych żerują jakieś larwy, być może mszyce; dokoła wachlarzowatych liści rdzawo-brunatna otoczka wskazuje na nekrozę – to znak, że blaszki obumierają. - Na osłabione drzewa chętniej wchodzą szkodniki – wyjaśnia zmiany znawczyni roślin Teresa Grużewska, kustosz Muzeum Przyrody w Drozdowie. Poprosiliśmy botanika o pomoc w zbadaniu przyczyn, dla których nawet nowo posadzonych drzew ciągle ubywa. Chociaż lipy pośrodku Zawadzkiej niezłomnie stoją w długim, karnym szeregu, a przechodzącym po pasach i przejeżdżającym w łukowatym obniżeniu ulicy wydaje się, że wszystko jest ok, czyli w porządku - tutaj nie jest ok. Na jednej z lip niedaleko przejścia osadziła się obfita kolonia jasnych grzybków. Kapelusze wyglądają jak pionowa girlanda z pełnymi, soczystymi, zdrowymi „pasożytami”. - Grzyby lubią zasiedlać martwe elementy – broni „najeźdźców” przyrodniczka, pokazując odsłonięte z kory miejsca na pniach, gdzie widać drewno – to nazwa tkanki drzewa, najbardziej wewnętrznej, przewodzącej wodę. Jednak drzewo do wegetacji i życia gałęzi z liśćmi i niewidocznych korzeni potrzebuje również łyka, tkanki pomiędzy drewnem a zewnętrzną korą. Łyko przewodzi związki organiczne, produkty fotosyntezy - z dwutlenku węgla i wody przy udziale zielonego chlorofilu rośliny i słońca powstają produkty, cukry i zwracany jest do atmosfery tlen. - Każde cięcie to okaleczenie drzewa, powinno odbywać się jak najdalej od pnia, żeby ewentualne zakażenia rany nie szkodziły roślinie – komentuje krążki na pniach, pozostałe po odciętych kilka i kilkanaście lat temu gałęziach. Zaleca to, m.in., dendrolog dr Marzena Suchocka. Wokół pni lip widać dookoła gołą ziemię bez trawy – pewnie zostały sypnięte lub wlane chemikalia pod nazwą „środków chwastobójczych”. A mogłyby nazywać się równie trafnie – truciciele drzew...

Drzewa po koszeniu trawy do pnia są martwe
- Jak na tak suchą wiosnę i upalne lato drzewa przy Piłsudskiego są w doskonałej formie – ocenia Teresa Grużewska, zwracając uwagę, że mają dużo przestrzeni i powierzchni, gdzie spływa woda i dociera tlen. Stosunkowo dobrze zachowany drzewostan ulicy Wojska Polskiego, między Polową a Sikorskiego czeka nie lada próba wytrzymałości. Po jednej stronie drogowcy zerwali połowę jezdni i wykop na razie sięga około połowy metra. Korzenie drzew znajdują się zwykle na głębokości ok. 25 – 30 cm, więc te z remontowanej ulicy poddane są ciągłemu suszeniu i z boku, i od spodu. Jakby tego było mało, na całej długości zamkniętego dla ruchu odcinka ułożono masywne, betonowe rury, czasem dosłownie na drzewach. Zgniecenie ziemi tonami betonu działa jak ubijarka do gruntu: nie przeciśnie się przez nią powietrze, naruszona zostanie struktura korzeni i może z trudem dotrze tam woda... Wielu ludzi myśli, że drzewa mają główny korzeń, biegnący palowo jako przedłużenie pnia.

W naturze jest inaczej: korzenie odżywiające tworzą pod ziemią siatkę rozłożystą, wiązkową, w ten sposób, że spływająca z liści korony woda deszczowa może je zasilić. Łyko wokół pnia pozwala w obie strony – od korzeni i korzonków do gałęzi i liści i z powrotem transportować wodę i substancje odżywcze. Z powodu zniszczenia łyka przy pniu uschły jarząb brekinia i jarząb pospolity – zwany popularnie jarzębiną – przy Browarnej i przy Legionów. Kiedy dotyka się pnia żywego drzewa, jest on chłodny, lekko wilgotny; kiedy drzewka są martwe, ich wysokie na 3 metry sadzonki wyglądają jak kije wędki, a kora ciepła i sucha na wiór. U podstawy pnia prawie wszędzie widoczna „opaska” z wyciętej kory i usuniętego jak nożem łyka. - Najpierw sadzą drzewa, a potem skoszą trawniki tak bezmyślnie, że drzewa na starcie są martwe – ubolewa botanik Teresa Grużewska. Na betonowanie i pokrywanie asfaltem ulic, na robienie parkingów przy centrach handlowych bez zieleni i kładzenie wszędobylskiego polbruku na chodnikach i ścieżkach rowerowych ma pytanie: czy beton i asfalt w Łomży doda tlenu, którym oddychają mieszkańcy, czy zatrzyma spaliny samochodów i kominów...?

Posadzone naprzeciw bloku „akwarium” przy Wojska Polskiego drzewka mają zielone liście, gęste i zdrowe korony. I złowróżbne „opaski” po koszeniu do pnia. - Będą obumierać... – wzdycha botanik. 

Mirosław R. Derewońko

Foto: Al. Legionów
Foto: ul. Zawadzka
Foto: ul. Zawadzka
Foto: ul. Zawadzka
Foto: ul. Zawadzka
Foto: ul. Zawadzka
Foto: Al. Legionów
Foto: Al. Legionów
Foto: Al. Legionów
Foto: Al. Legionów
Foto: ul. Poznańska, drzewa posadzone za blisko domu
Foto: ul. Browarna
Foto: ul. Browarna
Foto: ul. Browarna
Foto: ul. Browarna
Foto: ul. Strzelców Kurpiowskich
Foto: ul. Pułaskiego
Foto: ul. Pułaskiego
Foto: ul. Wojska Polskiego
Foto: ul. Wojska Polskiego
Foto: ul. Wojska Polskiego (skwer przy Przedszkolach)
Foto: ul. Wojska Polskiego (skwer przy Przedszkolach)
Foto: ul. Polowa

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę