Wystawa i koncert dla biskupa Stefanka
Okolicznościowa wystawa w Muzeum Diecezjalnym oraz koncert orkiestry Filharmonii Kameralnej zwieńczyły obchody 60-lecia święceń kapłańskich biskupa seniora Stanisława Stefanka. – Jestem w katalogu muzealnym jako obiekt ruchomy! – żartował podczas otwarcia wystawy 83-letni biskup Stefanek, dziękując licznie przybyłym za pamięć, życzenia i dowody sympatii. Zdjęcia z wystawy, archiwalne i autorstwa zaprzyjaźnionego z jubilatem Gabora Lörinczego, znalazły się też w okolicznościowym albumie „Bp Stanisław Stefanek“ wydanym przez muzeum. Finałem był koncert w katedrze z udziałem Jacka Szymańskiego i siedmiu chórów – nie tylko muzyczny prezent dla biskupa-melomana, ale też zwieńczenie jubileuszowego i pełnego sukcesów 40 sezonu Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego.
Poświęcona jubilatowi wystawa to liczne zdjęcia umieszczone na 18 planszach, które stanęły w sali wystawowej na parterze Muzeum Diecezjalnego. Czarno-białe i kolorowe fotografie ukazują biskupa Stefanka w różnych etapach życia: od prymicji i święceń kapłańskich, przez przyjęcie sakry biskupiej aż do bogato udokumentowanego okresu spędzonego w Łomży, w której od roku 1996 przez 15 lat był biskupem diecezji łomżyńskiej, a od roku 2011 jest biskupem seniorem.
– Miałem możliwość towarzyszyć księdzu biskupowi w różnych sytuacjach i oczywiście robiłem zdjęcia – mówi Gabor Lörinczy. – Tylko te z najwcześniejszego okresu nie są mojego autorstwa, bo wtedy się jeszcze nie znaliśmy. Szczególnie jestem zadowolony z kilku portretów, na przykład tego zrobionego podczas stawiania pomnika kardynała Wyszyńskiego albo bardzo sympatycznego ujęcia z rodzicami i dziecmi przed katedrą.
Wszystkie one trafiły do albumu, podzielonego na rozdziały: „Sługa Boga“, „Pasterz Kościoła“ i „Przyjaciel rodziny“. Sporo z nich wykonano podczas koncertów, ponieważ biskup Stefanek jest miłośnikiem muzyki klasycznej. Stąd krótki koncert absolwentów łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia podczas otwarcia wystawy oraz ten w katedrze, nie przypadkiem zatytułowany „In omnibus Christus“, czyli słowami biskupiego zawołania jubilata. Orkiestra Filharmonii Kameralnej pod batutą Jana Miłosza Zarzyckiego wykonała bardzo urozmaicony program, efektownie wieńcząc jubileuszowy sezon uświetniony zdobyciem Fryderyka oraz tytułu Podlaskiej Marki Roku. Zaśpiewały połączone chóry: katedralny Vox Humana Roberta Kuleszy,
Spes Unica parafii Krzyża Świętego dyrygentki Katarzyny Szmitko, AMICI przy MDK-DŚT pod kierowictwem Anny Kurowskiej, Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży i Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej, prowadzone przez ks. Kazimierza Ostrowskiego, Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży pod batutą Piotra Dąbrowskiego oraz Natalis Mariae z Nowogrodu dyrygenta Dariusza Stepnowskiego. Jako główny solista zaśpiewał, pochodzący z Łomży tenor Jacek Szymański, podkreślający ogromne zasługi biskupa Stefanka dla rozwoju festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża.
– Bardzo się cieszę, że mogę uczestniczyć w tym koncercie, bo jubileusz 60-lecia święceń kapłańskich to wspaniały jubileusz! – mówi Jacek Szymański. – Był to czas nie tylko duszpasterskich sukcesów biskupa Stanisława, bo sprawował też mecenat nad kulturą – festiwal Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża rozwinął się dzięki niemu! Podczas szóstej edycji, kiedy w kościele drozdowskim prezentowaliśmy fragmenty „Strasznego dworu“, biskup to obserwował.
I podszedł do nas z dobrym słowem i uznaniem, pytając: „proszę pana, co panu potrzeba?“. I tak to się zaczęło, a za kilka dni zaczynamy już 26. edycję festiwalu!
Biskup Stefanek od samego początku wsparł też ideę Międzynarodowego Festiwalu Kameralistyki „Sacrum et Musica“ Filharmonii Kameralnej, którego 15. edycja rozpocznie się już w sierpniu.
Od lat bywa też regularnie na koncertach orkiestry, a do tego przed trzema laty, podczas jednego z nich, wraz z Janem Miłoszem Zarzyckim i Jackiem Szymańskim, świętował swe 80. urodziny.
– Mamy bardzo wiele sympatii dla księdza biskupa seniora – podsumowuje Jan Miłosz Zarzycki. –
Nasze kontakty były bardzo dobre jeszcze za czasów kiedy sprawował pieczę nad diecezją i takie pozostały. Dlatego było nam bardzo miło, że mogliśmy wystąpić na tym, jakże sympatycznym koncercie o bardzo eklektycznym programie, bo były zarówno dzieła sakralne, jak i muzyka lżejsza, nawet Johann Strauss. Cieszę się też, że towarzyszył nam Jacek Szymański, tak jak we wszystkich ważnych dla nas momentach, że zaprezentowały się łomżyńskie chóry i soliści z nich wyłonieni.
Wojciech Chamryk