Mistrz świata czytał dzieciom
Adam Pupek, pilot motoparalotniowej kadry narodowej, mistrz świata z ubiegłego roku i 1/2 Pupek & Kozikowski Paramotor Team Poland, wziął udział w spotkaniu „Sportowcy czytają dzieciom” w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej. – Cieszę się, bo przyszły aż trzy grupy dzieci, były też pojedyncze osoby – mówi Adam Pupek. – Z zainteresowaniem słuchały, były bardzo zaciekawione – myślę, że to spotkanie fajnie promowało czytelnictwo i sport! Czytanie nie było jedyną atrakcją spotkania, bo dzieci mogły zasiąść za sterami motoparalotni, rozłożyć jej skrzydło, wejść do pylonu czy zrobić sobie zdjęcie z pilotem – nic dziwnego, że były zachwycone.
Promowanie czytelnictwa wśród najmłodszych jest jednym z najważniejszych zadań realizowanych przez biblioteki, ponieważ ktoś nie czytający od najmłodszych lat później już zwykle nie interesuje się literaturą i nie sięga po książki dla przyjemności. Dlatego już od 17 lat odbywa się Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom, a hasło tegorocznej edycji brzmiało „Sportowcy czytają dzieciom”. W Filii nr 2 czytanie na sportowo zakończył Adam Pupek, pilot regularnie zdobywający z nawigatorem Piotrem Kozikowskim mistrzostwa Polski, Europy i świata w klasie PL2, będący też laureatami prestiżowej nagrody Brązowego Cumulusa 2018 w plebiscycie na 10 najlepszych sportowców lotniczych. – Byłem bardzo zaskoczony tą propozycją, tym bardziej, że to dzieci wyszły z taką inicjatywą, że chcą spotkać się z pilotem – mówi Adam Pupek. – A ponieważ założyliśmy niedawno stowarzyszenie Fly Sport i chcemy popularyzować to co robimy wśród dzieciaków i nie tylko, to zgodziłem się z ogromną przyjemnością.
Na polanie przed siedzibą biblioteki pojawiły się więc liczne dzieci wraz z opiekunami, którym Adam Pupek przeczytał opowiadanie Wojciecha Widłaka „W obłokach”. Mimo tego, że było to pierwsze tego typu spotkanie w karierze utytułowanego pilota – wcześniej demonstrował sprzęt tylko dzieciom z najbliższej rodziny czy znajomych – okazało się, że błyskawicznie nawiązał z maluchami świetny kontakt. Las rąk chętnych do odpowiedzi w konkursach, liczni ochotnicy do obejrzenia i przymierzenia poszczególnych elementów wyposażenia czy pomocy, nie tylko wśród chłopców, ale też wśród dziewczynek, były więc podczas tego spotkania czymś naturalnym. Dobrze była też dobrana lektura, bowiem dzieci uwielbiają Pana Kuleczkę, bohatera książek Wojciecha Widłaka, a i sam Adam Pupek też lubi czytać od najmłodszych lat.
– W dzieciństwie najbardziej lubiłem czytać literaturę przygodową – wspomina Adam Pupek. – Komiksy oczywiście też, bo im więcej było obrazków, tym chętniej się to czytało. Teraz jest z tym gorzej, bo jest to dla mnie czas bardzo intensywny zawodniczo, więc spędzam dużo godzin w warsztacie doskonaląc sprzęt, trenując, mam mało czasu na czytanie. Nie znaczy to jednak, że nie czytam w ogóle, bo mamy taki czas na zawodach, kiedy czekamy na poprawę pogody i wtedy jest szansa, żeby się trochę zrelaksować z książką i zawsze bierzemy ze sobą jakąś literaturę – nie tylko lotniczą, żeby wciąż doskonalić swoje umiejętności, ale też książki sensacyjne, coś, co wciągnie po pierwszych 10 stronach czytania.
Dzieci też zostały wciągnięte w świat lotniczego sportu. Pytanie „czy będziemy naprawdę latać?” pojawiało się więc wielokrotnie, ale tym razem musiała im wystarczyć możliwość obejrzenia sprzętu, przykręcenia śmigła czy przymierzenia kasku reprezentanta Polski.
– Warto organizować takie spotkania, bo dzieci mogą dzięki nim połknąć bakcyla czytania, a przy okazji zainteresować się sportem – ocenia Adam Pupek. – Wiadomo, że taka sytuacja wzbudza zainteresowanie, a jak czytamy bajki własnym dzieciom to nie chcą słuchać: nie czują autorytetu, nie jest to dla nich ciekawe. Kiedy jednak bajkę czyta ktoś obcy słuchają chętniej – myślę, że to jest świetna sprawa, żeby dzieciaki zaczęły czytać!
Wojciech Chamryk