Sukces chóru Amici
Chór kameralny Amici zdobył brązowy dyplom w kategorii C chórów kameralnych podczas II Ogólnopolskiego Konkursu Muzyki Sakralnej „Nadzieja w chórze” w Tykocinie. Lepsze od łomżyńskich chórzystów okazały się tylko chóry z Warszawy i Kielc, a do srebra zabrakło zaledwie czterech punktów. To już kolejny sukces chóru podczas tak dużej imprezy. Teraz Amici planują kolejne występy konkursowe oraz przygotowują na jesień specjalny koncert, podczas którego wykonają zupełnie odmienny repertuar.
Istniejący od 5,5 roku chór Amici działał początkowo przy parafii św. Brunona z Kwerfurtu, a od ponad dwóch lat ma siedzibę w MDK-DŚT. Od samego początku zespół tworzyli prawdziwi pasjonaci, co przełożyło się nie tylko na wysoki poziom koncertów, choćby podczas chóralnych majówek z orkiestrą Filharmonii Kameralnej, ale też na nagrody zdobyte podczas konkursów, w tym podczas II Międzynarodowego Konkursu Chóralnego „Cantu Gaudeamus” w Białymstoku czy na X Festiwalu Pieśni Maryjnej w Wąsewie. Zespół nagrał też „Hymn 300-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej”, skomponowany przez pochodzącego z Łomży paulina Ireneusza Wybraniaka. – Amici to grupa ludzi, których łączy wspólna pasja – podkreśla Anna Kurowska. – Zawsze znajdują czas na próby czy warsztaty, to oni są motorem udziału w różnych konkursach. Chcemy się w nich sprawdzić, przekonać się co sobą reprezentujemy, ale też czegoś się nauczyć, zobaczyć co można jeszcze poprawić i dopracować.
Sobotni występ konkursowy łomżyńskiego chóru w XVIII-wiecznym kościele Trójcy Przenajświętszej w Tykocinie wypadł na tyle dobrze, że został oceniony przez jury obradujące pod przewodnictwem prof. dr hab. Bożenny Sawickiej na 71 punktów ze 100 możliwych.
– Do srebra zabrakło nam tylko czterech punktów! – mówi Anna Kurowska. – Ale ten brązowy dyplom to dla nas i tak spory sukces, bo kategoria chórów kameralnych jest bardzo wymagająca – wystarczy, że jedna osoba zaśpiewa coś nie tak i już to słychać. Trzeba więc być bardzo precyzyjnym, technika wokalna musi być już zaawansowana.
Lepsze tym razem okazały się warszawski chór Modo Malorum, kielecki Fermata oraz Kameleon z warszawskiego Mokotowa, ale łomżyńscy wokaliści zaprezentowali się w zabytkowej świątyni o doskonałej akustyce z jak najlepszej strony, wykonując renesansową pieśń „If Ye Love Me” angielskiego kompozytora Thomasa Tallisa, hymn „Bogarodzico, Dziewico” w opracowaniu Ottona Mieczysława Żukowskiego, polskiego kompozytora żyjącego na przełomie XIX i XX wieku, „Stabat Mater” węgierskiego twórcy Zoltána Kodály'ego oraz „Cantate Domino” współczesnego kompozytora brytyjskiego Karla Jenkisa.
– Zależało nam na tym, żeby przedstawić sakralny, ale urozmaicony repertuar – mówi Anna Kurowska. – Przygotowujemy też na jesień specjalny koncert w MDK-DŚT. Początkowo myśleliśmy wyłącznie o piosenkach Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego z Kabaretu Starszych Panów, bo bardzo lubimy je śpiewać, ale teraz dojdą do nich inne utwory z różnych stron świata, na przykład „Kalinka” czy „The Lion Sleeps Tonight”, oczywiście w opracowaniu na chór.
Dyrygentka chóru zachęca też wszystkie osoby lubiące i potrafiące śpiewać do zgłaszania się do zespołu, sugerując jednak, aby zainteresowani sprawdzili najpierw na facebookowym profilu Amici o jaki repertuar chodzi, co pozwoli uniknąć ewentualnego rozczarowania.
Wojciech Chamryk