Kolej z CPK do Łomży będzie... za 13 lat?
Centralny Port Komunikacyjny to wielkie lotnisko, które miałaby powstać w Baranowie pomiędzy Warszawą a Łodzią. Na jego potrzeby ma być zbudowana sieć prowadzących do niego linii kolejowych. Od blisko roku trwają zabiegi, aby jedna z tzw. kolejowych szprych prowadziła przez Łomżę. W poniedziałkowe przedpołudnie europoseł prof. Karol Karski, podczas wyjazdowego posiedzenia w Łomży sejmowej Podkomisji stałej ds. wykorzystania środków pochodzących z Unii Europejskiej, ogłosił, że tak będzie, bo dziś rząd Polski miał przyjąć stosowne rozporządzenie. - Przed chwilą Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie wykazu linii kolejowych o znaczeniu państwowym – mówił Karski dodając, że został upoważniony przez ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i Mikołaja Wilda, pełnomocnika rządu ds. CPK, żeby ogłosić, że szprycha warszawsko-mazurska będzie przebiegała przez Łomżę. - Według naszych wstępnych harmonogramów, to jest perspektywa do 2032 roku – mówił Piotr Małepszak prezes CPK pytany przez posłów o harmonogram tej inwestycji.
Wyjazdowe posiedzenie sejmowej Podkomisji stałej ds. wykorzystania środków pochodzących z Unii Europejskiej (SUE) w Łomży zorganizował poseł Lech Antoni Kołkowski. Jest on przewodniczącym tej Podkomisji od ponad roku podejmuje działania i zabiegi, by wpisaną do koncepcji budowy CPK linię z Warszawy na Mazury przysunąć jak najbliżej do Łomży. Na jego zaproszenie do Łomży przyjechał m.in. Piotr Małepszak, pełniący obowiązki prezesa rządowej spółki Centralny Port Komunikacyjny, przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Byli także wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, wicemarszałek województwa ds. infrastruktury Marek Olbryś oraz lokalni samorządowych.
- Od 27 lat zabiegamy o to, aby powstrzymać decyzje PKP o likwidacji kolei - mówił starosta łomżyński Lech Szabłowski, podkreślając, że przez wiele lat nasz region był miejsce przez polityków zapomniany. - Mamy wszyscy nadzieję, że dzisiejsze spotkanie będzie owocne, wybrzmi deklaracjami, które będą korzystne dla nas – mówił witając posłów Podkomisji.
Spotkanie prowadził poseł Lech Kołakowski, który nie ukrywał, że oczkuje iż linia kolejowa z Warszawy przez Ostrołękę, Łomżę, Kolno Pisz i Giżycko powstanie i to przy dużym udziale środków unijnych. Posła Kołakowskiego jak i wszystkich obecny na sali, uradowała wieść przekazana przez europosła Karola Karskiego, o przyjęciu „przed chwilą” przez rząd rozporządzenia w sprawie wykazu linii kolejowych o znaczeniu państwowym. Jak przekazywał Karski z uwzględnieniem linii kolejowej przez Łomżę.
- Jest to wielka szansa na rozwój Łomży, Ziemi Łomżyńskiej, rozwój przedsiębiorczości i skomunikowania Łomży – mówił Karol Karski dodając, że to historyczna chwila z której być może nie wszyscy zdają sobie sprawę. - Stacja Łomża będzie równoważna z Warszawą na linii z Giżycka do Baranowa - podkreślał.
Linia do CPK
Z gości, którzy przyjechali do Łomży najważniejszym był Piotr Małepszak, pełniący obowiązki prezesa spółki CPK, która w Baranowie pomiędzy Warszawą a Łodzią ma zbudować nowe wielkie lotnisko, oraz nowe linie kolejowe, którymi do portu mieliby być dowożeni pasażerowie z całego kraju.
- Myślimy w perspektywie lat. Nie 2, 3, czy 4 lat, ale w perspektywie 20, 30, 40 lat – mówił Piotr Małepszak tłumacząc ideę budowy wielkiego lotniska w centrum Polski. Dziś średnio każdy europejczyk odbywa cztery podróże lotnicze rocznie, a w Polsce średnia ta wynosi tylko 1,2. Nasz kraj do dzisiejszej europejskiej średniej ma dojść w 2040 roku, i wówczas, aby zaspokoić potrzeby Polaków będzie niezbędne nowe wielkie lotnisko i prowadzące do niego drogi i linie kolejowe. Projekt CPK zakłada budowę 1600 linii kolejowych, przy czym jak zaznaczał prezes Małepszak jest to rozłożone na trzy etapy. Etap „zero” to budowa lotniska, linii Warszawa - Baranowo – Łódź, oraz poszerzenia autostrady A2 co zostało niedawno zlecone. Ten etap prac miałby zostać zrealizowany w wariancie optymistycznym do 2027-30 roku. Etap kolejny zakłada budowę 870 km tzw. „spinaczy” kolejowych, a etap drugi kolejnych 570 km linii kolejowych z połączeniami wychodzącymi poza granice Polski.
Pociągi pojadą w 2032 roku
Przez Łomżę miałaby prowadzić szprycha kolejowa, która składa się z kilki elementów. Pierwszy odcinek od Warszawy do Tłuszcza jest części Rail Baltica i został już zmodernizowany. Dalej przewidziana jest modernizacja odcinka od Tłuszcza do Ostrołęki. Ta linia jak mówił Małepszak ma być linia dwutorową przystosowana do prędkości 160km/h. Jej modernizację w przyszłej perspektywie finansowej (do 2027 roku) miałaby wykonać kolejowa spółka PKP PLK. Spółka CPK miałaby odpowiadać, za budowę zupełnie nowej linii osi Ostrołęka, Łomża Pisz, Giżycko.
- Nie będę państwu mówił o nierealnych datach, bo nie po to przyjechałam, żeby powiedzieć Państwu, że zbudujemy to za 2 lata, bo to fizycznie się nie stanie – mówił prezes CPK odpowiadając na pytania posłów o harmonogram inwestycji. - Odcinek nowy od Ostrołęki, według naszych wstępnych harmonogramów to jest perspektywa do 2032 roku. Cały program 1600 km linii kolejowych rozkładamy do 2040 roku. Perspektywa jest długa. Staram się podchodzić do tego w sposób realistyczny. Jeśli będziemy mogli pozyskać dodatkowe środki, to oczywiście zawsze jest możliwość przyspieszenia takich inwestycji - dodawał.
Linia ważna nie tylko dla Łomży
- Trudno przywiązywać się do konkretnego przebiegu, bo ten przebieg jest elementem koncepcji – mówił prezes Piotr Małepszak prezentując posłem SUE slajd z wskazanym przebiegiem nowej linii. - Szczegółowe trasowanie, szczegółowe uwarunkowania będą wynikiem konsultacji społecznych i szczegółowych analiz, które pokażą w jakiej optymalnie trasie należy tę linię przygotować do budowy. Z punktu widzenia kolejowego najkorzystniejsza jest obsługa centrum miasta. Jak wiemy istniejąca linia kolejowa od Śniadowa wchodzi do centrum Łomży, jednak dzisiaj trudno przesądzać, czy będzie możliwe wykorzystanie tego śladu i czy będzie możliwość przejścia dalej w kierunku północnym, ponieważ te uwarunkowania bardzo znacząco się zmieniły. (…) W nowych rozwiązaniach transportowych kolej nie musi już wchodzić do centrum miasta, może być elementem budowy nowych dworców, nowych stacji na obrzeżach miast – mówił Piotr Małepszak zaznaczając, że prace planistyczne uwzględniające kwestie środowiskowe Natury 2000 są już prowadzone. - Te elementy związane z trasowaniem trasy chcielibyśmy przedstawić do końca trzeciego kwartału tego roku – dodawał, zaznaczając, ze wówczas w 3 – 4 kwartale roku mogłoby dojść do kolejnego spotkania, aby „trochę szerzej podyskutować nad możliwym przebiegiem”. -
Założenie jest takie, aby prowadzić z jak najmniejszym naruszeniem zabudowy domów, zabudowy gospodarczej.
Prezes CPK podkreślał także, że nowa linii kolejowa jest ważna nie tylko z punktu wiedzenia odciążenia ruchu drogowego, czy likwidacji wykluczeń komunikacyjnych, ale także wojskowym.
- Linia w kierunku północnym ma też spore znaczenie militarne i jej problem szczególnie podkreśla Sztab Generalny Wojska Polskiego – mówił Małepszak dodając: chciałbym aby to znaczenie militarne było wykorzystywane tylko w celach logistycznych, ale wojsko bardzo mocno to podkreśla.
Po posiedzeniu w Łomży członkowie Podkomisji SUE pojechali północ do miast które miałaby połączyć nowa Linia Kolejowa Warszawsko – Mazurska przez Łomżę, czyli do Kolna, Pisza i Giżycka, gdzie także mają spotkać się z lokalnymi samorządowcami.
