Ze święconką
Koszyczek jest naturalny, najczęściej z wikliny. Wyścielony białą serwetką ozdobioną koronkami i zielenią poutykanych gałązek bukszpanu. Od rana w Wielka Sobotę wierni niosą do kościołów koszyczki z pokarmami do poświęcenia. W Katedrze o godzinie 10. wielkanocne koszyczki obficie święcił biskup senior Stanisław Stefanek, który po modlitwie i błogosławieństwie wszystkim wiernym życzył radosnych dni Zmartwychwstania Pańskiego.
We wszystkich koszyczkach wielkanocnych musi być chleb, jajka, wędlina i sól. Wszystkie one symbolizują Jezusa Chrystusa i do nich odnosi się teksy wypowiadanego przez kapłanów błogosławieństwa pokarmów.
„Chlebie żywy, który zstąpiłeś z nieba i w Komunii świętej dajesz życie światu, pobłogosław ten chleb i wszelkie świąteczne pieczywo na pamiątkę chleba, którym nakarmiłeś lud słuchający Ciebie wytrwale na pustkowiu, i który po swym zmartwychwstaniu przygotowałeś nad jeziorem dla swoich uczniów. Baranku Boży, który zwyciężyłeś zło i obmyłeś świat z grzechów, pobłogosław to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątkę Baranka paschalnego i świątecznych potraw, które Ty spożyłeś z Apostołami na Ostatniej Wieczerzy. Pobłogosław także naszą sól, aby chroniła nas od zepsucia.
Chryste, życie i zmartwychwstanie nasze, pobłogosław te jajka, znak nowego życia, abyśmy dzieląc się nimi w gronie rodziny, bliskich i gości, mogli się także dzielić wzajemnie radością z tego, że jesteś z nami. Daj nam wszystkim dojść do wiecznej uczty Twojej tam, gdzie Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków.”