Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

Tajemna inkubacja w Parku Przemysłowym

Kilka lata temu na budowę czarnego biurowca przy ul. gen. Władysława Sikorskiego wydaliśmy ponad 17 milionów złotych. „Inkubator Przedsiębiorczości” - tak nazywa się ten biurowiec - miał pobudzić przedsiębiorczość absolwentów szkół i uczelni „zapewniając wsparcie dla nowych innowacyjnych przedsiębiorstw IT oraz zaawansowanych technologii”. Miało ono polegać przede wszystkim na ulgach w opłacie za wynajem wyposażonych biur. Okazuje się, że w czwartym roku funkcjonowania „Inkubatora”, który rokrocznie generuje setki tysięcy strat finansowych, tajemnicą jest jaką wartość „pomocy” otrzymali przedsiębiorcy, a nawet ile podmiotów zostało dotychczas poddanych tu inkubacji. Władze miasta zdają się przekonywać, że to nie powinno nikogo interesować, bo miejska spółka... „jest podmiotem prawa prywatnego”.

PPŁ, czyli Park Przemysłowy Łomża, to miejska spółka, która na przekazanej jej przez miasto działce przy ul. gen. Wł. Sikorskiego 166, za pieniądze z budżetu miasta i unijną dotację wynoszącą niespełna 6,9 mln zł zbudowała biurowiec nazwany – od nazwy realizowanego projektu – Inkubatorem Przedsiębiorczość. W budynku są 33 pomieszczenia biurowe o powierzchni od 14 do 36 m2 formalnie „z przeznaczeniem na siedzibę mikro i małych przedsiębiorstw”. W oddanym do użytku latem 2015 roku nowoczesnym biurowcu zapowiadanych „innowacyjnych przedsiębiorstw branży IT oraz zaawansowanych technologii” jest jak na lekarstwo. Swoje biura mają tu za to np. firma, która biurowiec zbudowała, radca prawny, doradcy finansowi, agenci ubezpieczeniowi, a nawet poseł na Sejm RP.  Nie wszyscy poddawani są inkubacji, ale którzy z nich z takich ulg skorzystali jest tajemnicą. 

Za publiczne, ale jak prywatny
Prezes PPŁ Andrzej Kiełczewski pytany o dotychczasowe efekty i skalę inkubacji przedsiębiorców w kosztownym biurowcu nie ujawnia danych twierdząc, że „stanowią tajemnicę spółki”. Takich informacji nie podaje nawet w przekazywanych Radzie Miejskiej sprawozdaniach zarządu z działalności spółki. Okazuje się, że nie wie tego nawet prezydent Łomży, który jednoosobowo pełni funkcję właściciela. Pytaliśmy w ratuszu m.in. czy władze miasta Łomża wiedzą: ile podmiotów zostało dotychczas poddanych inkubacji w Parku Przemysłowym Łomża; jaka jest wartość udzielonego wsparcia tym podmiotom; czy te podmioty po inkubacji nadal działają? 
Przekazana przez ratusz pierwsza odpowiedź – po ponad tygodniu przygotowywania - wskazywała, że według władz miasta takie informacje wcale nie powinny ciekawić mieszkańców. 
- Park Przemysłowy Łomża Sp. z o.o. jest w sensie własnościowym jednoosobową spółką jednostki samorządu terytorialnego, jednakże nie jest podmiotem sektora finansów publicznych, o czym stanowi ustawa o finansach publicznych, ale jest podmiotem prawa prywatnego – napisał Łukasz Czech.
Po kilku kolejnych dniach i ponowieniu tych samych pytań, ten sam miejski urzędnik napisał, że „Zgromadzenie Wspólników Parku Przemysłowego Łomża sp. z o.o. (czyli prezydent Łomży – dop. red.) co najmniej raz w roku otrzymuje wszystkie niezbędne informacje o działalności PPŁ w postaci sprawozdania z działalności Spółki. Przedmiotem tych informacji nie są szczegółowe dane, których dotyczą przesłane pytania”.

Tysiące strat dziennie
Gdy tworzono miejską spółkę zapowiadano, że roczna wartość wsparcia młodych przedsiębiorców z tytułu preferencyjnych usług jakie mieli otrzymywać w PPŁ wyniesie około 390 tys. zł. Zapewne nigdy jednak takiego poziomu nie osiągnęła. Ani spółka nie władze miasta nie chcą podać nawet informacji ile dziś jest tu firm poddawanych inkubacji. Ratusz ogranicza się jedynie do stwierdzenia, że „ związku z realizacją projektu inwestycyjnego pod nazwą „Park Przemysłowy Łomża-I etap”, dofinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2007-2013, wskaźniki zabezpieczenia trwałości projektu zostały osiągnięte.” Jakie one były – tego też nie ujawniono. 
Dodajmy, że miejska spółka PPŁ od czasu powstania generuje wielosettysięczne straty. O ile w 2014 roku strata ta wyniosła (minus) -235 tys. zł, w 2015 roku było to (minus) -476 tys. zł, w 2016 roku  (minus) -759 tys. zł, a w 2017 roku (minus) -660 tys. zł. Strata za 2018 rok póki co nie została ogłoszona. Prawdopodobnie przekroczyła milion złotych.

240308092554.png

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę