Niesprawiedliwe opłaty
Przeliczając ubiegłoroczne koszty gospodarki śmieciowej w mieście Łomży na głowę zameldowanego mieszkańca wychodzi, że opłata za śmieci powinna wynosić 9,15 zł miesięcznie. Dzieląc koszty oddzielne na mieszkańców blokowisk i domków jednorodzonych opłata ta wynosiłaby ok. 7,5 zł w blokach i ok. 15,5 zł w domkach. System, który obwiązuje w Łomży sprawia, że za śmieci najwięcej płacą mieszkający samotnie lub w parach emeryci i renciści. Ich opłaty są blisko dwa razy wyższe niż koszty, a to oznacza, że tylko w ubiegłym roku każdy z nich zapłacił nawet ponad 100 zł więcej niż mógłby, gdy opłaty były sprawiedliwiej rozłożone. Tymczasem według władz miasta system jest dobry, tylko stawki opłat są za niskie, dlatego prezydent zaproponował ich podwyżkę.
Podczas zorganizowanego w środę wieczorem w ratuszu zamkniętego spotkania z radnymi (przyszła na nie tylko połowa radnych i nie było prezydenta Mariusza Chrzanowskiego) przedstawiono trzy warianty wzrostu opłat w Łomży. Wszystkie są zbudowane na bazie obecnego systemu opłat, a różnica polega na możliwości zniwelowania różnic w pokryciu kosztów gospodarki śmieciowej w dwóch grupach na które na potrzeby gospodarki śmieciowej podzielona jest Łomża. To zabudowa wielorodzinna, czyli blokowiska i zabudowa jednorodzinna czyli domki. Władze miasta przyznają już otwarcie, to co od dwóch lat powtarza radny Zbigniew Prosiński – mieszkańcy blokowisk płacą za śmieci więcej niż wynoszą koszty, aby mieszkańcy domków mogli płacić mniej.
Teraz przedstawiono trzy warianty podwyżki, która miałaby zacząć obowiązywać od 1 kwietnia 2019 roku. (Opisujemy tylko ceny śmieci segregowanych, bo te ponosi zdecydowana większość łomżan)
Wariant pierwszy „podwyżka równa dla sektorów” – zakłada, że podwyżka opłat wyniesie ok. 25%.
Samotni mieszkańcy bloków zamiast 15 zł mieliby płacić 18 zł, a w domkach zamiast 24 zł - 30 zł miesięcznie. W przypadku pozostałych gospodarstw: 2, 3 , 4, 5, 6 i więcej osobowych opłata w blokach wynosiłaby 30 zł zamiast obecnych 24 zł, a w domkach 49 zł zamiast 39 zł miesięcznie.
Ten wariant zakłada, że mieszkańcy bloków zapłacić mają w sumie o ponad 320 tysięcy za dużo w stosunku do kosztów, a mieszkańcy domków o 277 tysięcy za mało.
Wariant drugi „ze zbilansowaniem kosztów osobno dla sektorów” - zakłada mniejsze podwyżki w blokach o ok. 12 – 13% i dużo większe w domkach jednorodzinnych - o ponad 45%.
samotni mieszkańcy w bloku mieliby płacić 17 zł miesięcznie (obecnie 15 zł), a w domkach 35 zł (obecnie 24). Wszystkie inne gospodarstwa w blokach płaciłyby 27 zł (obecnie 24 zł), a w domkach 57 zł (obecnie 39 zł).
Trzeci wariant nazwano „pośredni”. Opłata za gospodarstwo jednoosobowe w blokach miałaby wzrosnąć z 15 zł do 18 zł, a w domkach z 24 zł na 29 zł miesięcznie. Większe gospodarstwa płaciłyby po 29 zł w blokach i 47 zł w domkach miesięcznie. W tym wypadku nadpłata mieszkańców blokowisk wyniosłaby w 2019 roku 311 tysięcy złotych ponad koszty, a niedopłata w domach sięgnęła by niemal 290 tysięcy złotych.
Tak czy inaczej, w każdym z wariantów znowu najwięcej za śmieci w Łomży płaciliby mieszkający samotnie lub w parach emeryci i renciści.
Artykuł dotyczy tylko rozdziału kosztów gospodarki śmieciowej bez zwracania uwagi na – zdaniem autora - rozdmuchane i poza kontrolą mieszkańców, koszty funkcjonowania miejskiej spółki śmieciowej, która pochłania ok. 70% z opłat wnoszonych za śmieci przez mieszkańców Łomży.