Dyrektor szpitala polemizuje z prezydentem i urzędem
- Szok! Z ogromnym zaskoczeniem czytałem artykuł w portalu 4lomza.pl i dowiedziałem się nagle, że prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, wiceprezydent Andrzej Garlicki oraz inspektor Łukasz Czech nie raczyli mnie nawet telefonicznie poinformować, że zerwali prowadzone za czasów mego poprzednika dyrektora Krzysztofa Bałaty rozmowy o organizacji ruchu aut na alei Piłsudskiego, by potencjalni pacjenci mogli przejść przez taką ruchliwą ulicę bezpiecznie – komentuje zaniechanie budowy ronda przez urzędników Roman Nojszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży.
Dyrektor szpitala Roman Nojszewski poczuł się nie tylko dotknięty zlekceważeniem przez młodego prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego i jego zastępcę Andrzeja Garlickiego, podpisującego decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie budowy ronda (którą dostał w piątek, tj. po publikacji 4lomza.pl). Irytacja ma podstawy merytoryczne, bo podjęta niespodziewanie decyzja o rezygnacji z budowy ronda na niebezpiecznym odcinku „nie została ani przedyskutowana, ani uzgodniona przed podaniem do publicznej wiadomości mieszkańcom”. - Przyjęte za czasów dyrektora Bałaty i przeze mnie podtrzymane rozwiązania były bardzo dobre dla takiej organizacji ruchu samochodowego, aby wyeliminować ryzyko potrącenia przez auta przechodniów na przejściach i kolizji oraz wypadków pojazdów – tłumaczy zirytowany dyrektor wielkiej placówki, mającej około 1 300 pracowników i w której leczą się dziesiątki tysięcy pacjentów, z czym wiążą się odwiedziny krewnych z ich rodzin i znajomych. - Jak czytałem, że władze będą obserwować rozwój sytuacji w zagrażającym ludzkiemu zdrowiu i życiu rejonie, to się zastanawiałem, czy będą sobie biernie obserwować aż do następnego nieszczęścia...?! - zadaje pytania łomżyńskim decydentom dyrektor szpitala Roman Nojszewski. - Co ma szpitalny parking do zapewnienia bezpieczeństwa na ulicy mieszkańcom i przyjezdnym?! A może to dramatycznie wysokie zadłużenie miasta powoduje brak środków na sfinansowanie dawno zaaprobowanej inwestycji...?! To kpina ze zdrowego rozsądku i ludzi, którzy w tamtych rozmowach uczestniczyli. Jestem przekonany, że Czytelnicy to zrozumieją, skoro nie rozumie prezydent i urząd.
Mirosław R. Derewońko
zobacz: Wjazd do szpitala zostaje po staremu