Trzeci wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Łomży
Maciej Borysewicz z Klub Radnych „Koalicji Obywatelskiej” został wybrany trzecim wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Łomży. W piątek, podczas ostatniej sesji w tym roku, za jego wyborem zagłosowało 19 radnych. Wybór Borysewicza jest realizacją ostatniego punktu z porozumienia jakie na początku miesiąca zwarły wszystkie cztery kluby radnych. Porozumienie to zakończyło powyborczy pat we władzach samorządowych miasta.
Maciej Borysewicz ma lat 39 i radnym miejskim od 12 lat. W kadencji 2010-2014 był przewodniczącym Rady Miejskiej. Borysewicz jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej w Łomży i w ostatnich wyborach samorządowych był kandydatem „Koalicji Obywatelskiej” utworzonej przez PO i Nowoczesną na prezydenta miasta. Poparło go ponad 5 tysięcy mieszkańców, co było trzecim wynikiem.
Aby Borysewicz mógł być wybrany na trzeciego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej konieczne były zmiany w Statucie Miasta, w którym wcześniej zapisane było, że w Łomży jest dwóch wiceprzewodniczących Rady Miejskiej. Te zmiany uchwalono 5 grudnia, ale weszły w życie dopiero teraz. Dziś była pierwsza sesja na której radni mogli dokonać wyboru. Z 23 radnych głosowało 22, przy czym 19 za wyborem Borysewicza na wiceprzewodniczącego Rady.
- Postaram się swoją pracą Państwa radnych nie zawieść – mówił Borysewicz dziękując za wybór.
Przepychanki radnych
Wcześniej, przed tajnym głosowaniem radnych, były przewodniczący Rady Miasta Wiesław Grzymała (PiS) dopytywał jakie obowiązki będzie miał trzeci wiceprzewodniczący. Obecny przewodniczący RM Jan Olszewski (PiS) zapewniał, że wszyscy wiceprzewodniczący „nie będą statystami, ale będą wykonywać zadania, które przewiduje Statut”.
Po wyborach Borysewicz nie zajął miejsca przy stole prezydialnym ale został na dotychczasowym miejscu radnego. Dziękując za wybór nawiązywał do „porozumienia” klubów i mówił, że jest to ważne, „że możemy wspólnie w prezydium podejmować decyzje dotyczące pracy naszej Rady”. Borysewicz nawiązując do pytania radnego Grzymały o to co ma robić trzeci wiceprzewodniczący, prosił przewodniczącego o obdzielanie wiceprzewodniczących pracą i „mocne rozliczanie” z jej wykonania. Mówił też, że chciałby nie zawieść radnego Wiesława Grzymałę, aby mógł powiedzieć, że cieszy się z pracy wiceprzewodniczących. Wymiana „uprzejmości” między nimi i przewodniczącym Olszewskim chwilkę potrwała, a w efekcie włączyła się do tego radna Alicja Konopka, która w poprzedniej kadencji była wiceprzewodnicząca Rady. Zaproponowała: „może byśmy sobie diety obniżymy, żyjemy na koszt mieszkańców miasta i nie jest to takie w porządku” - mówiła wskazując, że w Radzie natworzono stanowisk, za które są wyższe diety i ostrzegała, że „nasi mieszkańcy tego nie wytrzymają”.
Przewodniczący ewentualną dyskusję o niższych dietach zaproponował przenieść do spraw rożnych, a radny Andrzej Wojtkowski wyrażał nadzieję i życzył owocnej pracy, a nie zajmowania się „przepychankami zarobkowymi, bo to żadne zarobki”.